Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartłomiej Bednarczyk kandydatem na radnego Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Bartłomiej Bednarczyk jako bezpartyjny kandydat na radnego Stalowej Woli, przy nim były prezydent miasta Andrzej Szlęzak.
Bartłomiej Bednarczyk jako bezpartyjny kandydat na radnego Stalowej Woli, przy nim były prezydent miasta Andrzej Szlęzak. Zdzisław Surowaniec
Bartłomiej Bednarczyk, który w wyborach na radnego przed rokiem bez skutku starował z listy Nowej Prawicy, teraz chce zostać radnym jako bezpartyjny. Wystartuje w wyborach uzupełniających do Rady Miasta, które odbędą się w lutym w przyszłym roku.

Wybory uzupełniające są skutkiem wyborów parlamentarnych, w których dotychczasowy przewodniczący stalowowolskiej rady miasta Rafał Weber, został wybrany do sejmu.

Na wtorkowej konferencji prasowej Bednarczyk siedział wśród popierających jego kandydaturę - byłego prezydenta miasta Andrzeja Szlęzaka z Polskiego Stronnictwa Ludowego, KORWiN reprezentowanego przez Mariusza Witka i z KUKiZ’15 Jarosława Donchora.

- Mamy taką sytuację polityczną z woli wyborców, i tego nie należy podważać, że istnieje prawie monopol polityczny PiS-u. Obserwujemy, naszym zdaniem, pewne niekorzystne zjawiska, które dzieją się w mieście. Po roku rządów PiS-u, możemy już o tym mówić. Uważamy, że w Radzie Miasta, radni, którzy weszli z mojego komitetu, nie pełnią roli, a powinni, konstruktywnej opozycji, która w sposób jednoznaczny i stanowczy wytyka błędy, niekonsekwencje, wyłapuje mówienie nieprawdy. Nie ulega wątpliwości, że te głosy krytyczne i słabe w radzie wymagają wzmocnienie. Dlatego stwierdziliśmy, że powinien nas reprezentować młody człowiek, ktoś kto chce związać swoje losy w przyszłości ze Stalową Wolą, ktoś kto ma otwarty umysł, świeże pomysły, i nie będzie bał się być tym opozycyjnym radnym, który mówi o tym, co dzieje się złego – powiedział Andrzej Szlęzak.

Bartłomiej Bednarczyk powiedział o sobie, że jest mieszkańcem Stalowej Woli, z wykształcenia inżynierem, absolwentem wydziału lotnictwa i kosmonautyki na Politechnice Rzeszowskiej. Kontynuuje studia magisterskie. – Miesiąc temu zaproponowano mi start do Rady Miasta. Zgodziłem się, ponieważ życie daje nam szanse i niektóre szanse warto wykorzystać. Uważam, że młodzi ludzie albo zaczną działać i wezmą odpowiedzialność na swoje barki, albo większość z nas będzie zmuszona wyemigrować. A ja po prostu tego nie chcę. Podczas ostatnich wyborów samorządowych również ubiegałem się o mandat radnego i dzięki temu uzyskałem naprawdę bardzo cenne doświadczenie, które może mi pomóc w tych wyborach. Chciałbym żyć i mieszkać w Stalowej Woli – deklaruje kandydat na radnego.

Zauważył, że w mieście dwa tygodnie temu podniesiono znacząco podatki. - Proszę sobie wyobrazić jak wzrośnie cena energii, albo taryfa jeżeli elektrowni podniesiono podatki o 36 procent. Oczywiście za tę podwyżkę nie zapłaci inwestor, tylko przerzuci to na tych najsłabszych, czyli na samym końcu zapłacą za to klienci, czyli my, mieszkańcy Stalowej Woli. Miały być ulgi podatkowe od 2015 roku, a mamy podwyżkę od 2016 roku. Miała być walka o nowych inwestorów, nie ma ani jednego nowego inwestora. Przez tę podwyżkę podatków niektórzy inwestorzy zaczną stąd uciekać, już mamy przesłanki o Chińczykach którzy mogą stąd uciekać. Niektóre firmy w ogóle nie powstaną, niektóre zbankrutują – wieści Bartłomiej Bednarczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie