Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Stalowej Woli miał filmy i zdjęcia porno z dziećmi i zwierzętami!

Marcin Radzimowski
Ponad dwieście zdjęć z nagimi dziećmi, fotografie przedstawiające stosunki seksualne dorosłych z dziećmi, ponad 160 filmów wideo z pornografią dziecięcą, do tego kilka zdjęć ostrej, pornograficznej treści z udziałem zwierząt! To wszystko brytyjska policja znalazła na dysku komputera i na płytach DVD należących do 34-letniego obecnie mieszkańca Stalowej Woli, gdy ten dwa lata temu przebywał w Wielkiej Brytanii. Wyjechał do Polski, prawdopodobnie chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej.

ZOBACZ TAKŻE:
Pedofil w kościelnym chórze. Przez internet proponował dzieciom seks

(dostawca: Fakty TVN/x-news)

Te zdarzenia miały swój początek w marcu 2014 roku, kiedy to policja z Preston (Wielka Brytania) ustaliła, iż mieszkający w tym mieście 32-latek, może posiadać pornografię dziecięcą. Policjanci wkroczyli do mieszkania i zabezpieczyli komputer oraz płyty DVD należące do mężczyzny, na stałe mieszkającego w Stalowej Woli.

Ustalenia potwierdziły się. Analiza wykazała, że na dysku twardym komputera oraz na płytach znajduje się ponad dwieście nieprzyzwoitych zdjęć a także ponad 160 filmów. Nie były to bynajmniej zwykłe zdjęcia i filmy, lecz przedstawiające nagie dzieci a kilkadziesiąt z nich przedstawiało dorosłych uprawiających seks z dziećmi! Jakby tego było mało, kolekcja zawierała kilka zdjęć przedstawiających ludzi uprawiających seks ze zwierzętami!

Mężczyzna został aresztowany, ale po jakimś czasie opuścił areszt, wpłaciwszy kaucję. Miał stawić się na kolejne przesłuchanie w czerwcu 2015 roku, ale się nie pojawił. Okazało się, że wyjechał z Wielkiej Brytanii. Sąd Magistracki w Preston wydał Europejski Nakaz Aresztowania, który właśnie jest realizowany.

34-latek został zatrzymany 14 stycznia w Stalowej Woli i decyzją Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu został aresztowany na 40 dni. Tyle wystarczy, by przetransportować podejrzanego do Wielkiej Brytanii. Jego obrońca wniósł zażalenie na decyzję o areszcie, ale w piątek Sąd Apelacyjny w Rzeszowie utrzymał postanowienie w mocy.

Jak się dowiedzieliśmy, podejrzany nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że nie wie, skąd w jego komputerze była dziecięca pornografia. Odnośnie filmów przekonuje, że miał zainstalowany jakiś program, który sam ściągał z Internetu takie filmy. A on je zgrał na płytę i miał zamiar zanieść na policję. Nie zdążył, bo został zatrzymany.

W oparciu o prawo brytyjskie mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Taką sama karę za tego typu przestępstwa (posiadanie, kopiowanie pornografii dziecięcej) przewiduje polski kodeks karny. Sąd zgodził się wydać mężczyznę Brytyjczykom pod warunkiem, że po zakończeniu postępowania sadowego zostanie przekazany do Polski. To ewentualnie tutaj miałby odbyć karę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie