Po raz czwarty Świętokrzyski Związek Pracodawców Prywatnych Lewiatan zorganizował debatę gospodarczą na temat przyszłości regionu. Do udziału zaprosił przedstawicieli głównych partii politycznych, startujących w zbliżających się wyborach samorządowych. Miała ona pokazać, na co stawiać będą w gospodarce politycy, po dojściu do władzy.
Wcześniej jednak Jeremi Mordasewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan, przedstawił druzgocącą analizę sytuacji gospodarczej regionu. Wynikało z niej, że nie dość, że sytuacja od 2011 roku jest coraz gorsza, to jeszcze władzom brakuje spójnej i zasadnej polityki dla rozwoju regionu. Słaby popyt, brak szans na nowe miejsca pracy, emigracja i niskie zarobki w sektorze prywatnym to słabości regionu, na kóre powinni znaleźć sposób zwycięzcy w wyborach.
- Strategia rozwoju regionu zamiast koncentrować się na kilku palących kwestiach, zajmuje się wszystkim po trochu, a to nie może przynieść efektu - mówił. Podkreślił znaczenie zaufania i współpracy przedsiębiorców i instytucji publicznych oraz wszelkich wspólnych działań na rzecz regionu.
Politycy pokazali, że każda opcja ciągnie jednak kołdrę w swoją stronę. Grzegorz Świt z Platformy Obywatelskiej nowe rozdanie unijnych pieniędzy chce wydać na tereny inwestycyjne i innowacje. Andrzej Pruś z Prawa i Sprawiedliwości chce akcentować rolę rolników. Arkadiusz Bąk z Polskiego Stronnictwa Ludowego i wiceminister gospodarki, budować otoczenie dla biznesu, a Henryk Milcarz z z Sojuszu Lewicy Demokratycznej przywrócić szkolnictwo zawodowe.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?