Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chorujemy na ospę, ale nie korzystamy z darmowych szczepień dla małych dzieci

Luiza Buras-Sokół
Do połowy listopada tego roku 6015 mieszkańców województwa świętokrzyskiego, głównie dzieci, zapadło na ospę wietrzną. - W ostatnim miesiącu przypadków tych było bardzo dużo, jeden-dwa dziennie, czasem kilka - mówi doktor Sebastian Kędzierski, specjalista medycyny rodzinnej z kieleckiej przychodni Artimed.

- Z epidemiologicznego punktu widzenia w populacji nieszczepionej nasilone występowanie choroby ma miejsce co 2-3 lata. 90 procent przypadków to dzieci w wieku 1-14 lat, a szczyt zapadalności przypada na wiek 5-9 lat - informuje Marzena Haponiuk, kierownik Oddziału Nadzoru Przeciwepidemicznego w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach.
I właśnie z taką sytuacją mamy obecnie do czynienia. Chorują dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym.

Zaszczep malucha

- Szczepienia przeciw ospie wietrznej są obowiązkowe, a więc bezpłatne, tylko dla wybranych grup dzieci do ukończenia 12. roku życia, na przykład z upośledzeniem odporności, przebywających w zakładach typu pielęgnacyjno - opiekuńczego, żłobkach lub klubach dziecięcych. Wystarczy zaświadczenie dla pediatry. W Programie Szczepień Ochronnych szczepienie to jest zalecane wszystkim osobom, które nie chorowały na ospę wietrzną. Szczepionka podawana jako zalecana nie jest już jednak finansowana przez ministra zdrowia - mówi Marzena Haponiuk. Jedna dawka to koszt około 200 złotych. Szczepienie wykonuje się w dwóch dawkach.

Niestety z możliwości bezpłatnego zaszczepienia korzysta w naszym regionie średnio 700-800 osób rocznie.

Duża skuteczność

- W krajach zachodnich szczepionka przeciwko ospie wietrznej jest skojarzona z tą przeciwko odrze, śwince i różyczce. Podaje się ją w dziewiątym miesiącu życia. W Polsce nie ma jej w kalendarzu szczepień obowiązkowych - mówi doktor Sebastian Kędzierski i dodaje: - Warto szczepić maluchy, zwłaszcza, że odkąd zalecane są dwie dawki szczepionki, jej skuteczność jest stuprocentowa. W przyszłości pozwoli to uniknąć półpaśca, a także ewentualnych niebezpiecznych powikłań po ospie - tłumaczy lekarz. Wyjaśnia, że dzieci zapadają na ospę przy okazji nasilonych kontaktów z rówieśnikami. - Dlatego należy zaszczepić je jak najwcześniej, w żłobku. Im starsi jesteśmy, tym gorzej znosimy chorobę - podkreśla doktor Kędzierski.

Stanowczo odradza tak zwane ospa party - spotkania, podczas których rodzice celowo narażają dzieci na kontkat z wirusem. - To działanie bezsensowne, gdyż nie mamy gwarancji, jak nasze dziecko przejdzie chorobę - mówi lekarz. a ą
Rocznie w regionie świętokrzyskim notuje się ponad 7 tysięcy przypadków ospy wietrznej. Ze szczepień korzysta tylko 700-800 dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie