Wisła Sandomierz - Hutnik Nowa Huta 5:0. Rozbili "Hutników"

Tadeusz Krawiec, trener Wisły:

Tadeusz Krawiec, trener Wisły:

- Zarówno ja, jak i nasi kibice czekali na takie spotkanie. Stworzyliśmy w nim wiele sytuacji. Mecz mógł się podobać, bo goście, podobnie, jak my, grali otwartą piłkę.

Wisła Sandomierz - Hutnik Nowa Huta 5:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Erwin Nowik 8 min., 2:0 Mariusz Kukiełka 17, 3:0 Maciej Ziółek 51, 4:0 Daniel Chorab 64, 5:0 Ziółek 69.

Wisła: Wierzgacz 7 - Kocój 7, Pydych 7, Nowik 8, Chorab 8 - Ziółek 8 (70 Gołasa 2), Beszczyński 7 (65 Motyl 1), Kukiełka 8 (85 Rzeszutek nie klas.), Nogaj 8 - Piątkowski 7 (75 Pisarek 1), Michalski 7.

Hutnik: Jacaszek - Bienias, Cieśla, Jagła, Antoniak (46 Sierakowski) - Ochman (60 Murzyn), Serafin (75 Piszczewskyj), Świątek, Guja - Gamrot, Lubera (46 Stanek).

Kartki: żółte: Motyl (Wisła). Sędziował: Szymon Ubożak z Kielc. Widzów: 700.

Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla sandomierskiej drużyny. Już w 8 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Damiana Nogaja, gola strzelił Erwin Nowik. Na kolejną bramkę "Wiślacy" nie musieli czekać zbyt długa. W 17 minucie po dograniu z rzutu rożnego Nogaja bramkę zdobył Mariusz Kukiełka. Do przerwy Wisła miała więcej podbramkowych sytuacji, ale ich nie wykorzystała. Dwukrotnie okazje na strzelenie gola mieli także goście, ale gracze Hutnika uderzali niecelnie.

W 49 minucie Hutnik mógł zdobyć kontaktową bramkę, ale jeden z graczy gości trafił w słupek. W 51 minucie po podaniu Przemysława Michalskiego, gola dla Wisły strzelił Maciej Ziółek. W 64 minucie wynik spotkania podwyższył Daniel Chorab. Natomiast w 69 minucie wynik meczu ustanowił Ziółek.

Poza sytuacjami, z których padły bramki, sandomierska drużyna miała wiele innych podbramkowych okazji. Mieli je między innymi: Nogaj, Kukiełka, Grzegorz Pisarek oraz dwie Michalski. Niestety po strzałach tych graczy nie udało się zdobyć bramek.