Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Razem w marszu przeciwko pijanym kierowcom (zdjęcia)

/minos/
Marsz poprowadzili najbliżsi 28-letniego Szczepana.
Marsz poprowadzili najbliżsi 28-letniego Szczepana. D. Łukasik
Kilkaset osób w milczeniu przeszło w niedzielę główną ulicą Kielc, by zamanifestować sprzeciw pijanym kierowcom.

Marsz zorganizowali bliscy i przyjaciele 28-letniego Szczepana Różyckiego, który zginął w wypadku.

- To ważny dzień. Będziemy się starać uratować choć jedno życie - mówił tuż przed marszem tata Szczepana.

Bliscy 28-latka, jego przyjaciele, ale także osoby popierające ich starania, zabrali się wczoraj w samo południe przed Kieleckim Centrum Kultury. Tu w centrum bilardowym trwał turniej. Jego organizatorzy napisali na swej stronie internetowej:
"Wszystkie opłaty startowe zebrane w tym dniu zostaną wykorzystane na walkę z patologią pijanych kierowców. Dokładniej mówiąc pragniemy wydać naklejki, ulotki itp., ostrzegające przed wsiadaniem do samochodu pod wpływem alkoholu".
Uczestnicy marszu, który ruszył ulicą Sienkiewicza dostawali koszulki i naklejki z hasłem "Pijany kierowca zabił mojego przyjaciela". To hasło było również na transparentach.

- Bardzo dotknęło nas to, że nasz przyjaciel z klubu bilardowego zginął przez czyjąś głupotę - tłumaczył idący w marszu Łukasz Szuba. - Chcemy pokazać innym, jaka to tragedia i przestrzec ich. Dziś są tu z nami ludzie z Tarnowa, Jędrzejowa, Ostrowca, Krakowa.

Zebrani przeszli przez miasto ulicą Sienkiewicza. Potem aktor kieleckiego teatru Edward Janaszek odczytał list przygotowany przez organizatorów, a skierowany do wojewody.

"Nietrzeźwy kierowca zabił naszego kolegę. Szczepan był naszym dzieckiem, bratem, mężem, kolegą ze szkolnej ławki. Wiemy, że nie rozwiążemy problemu pijanych kierowców, ale może przekonamy choć jednego potencjalnego zabójcę, by po alkoholu nie siadał za kierownicą" - napisali młodzi ludzie i zaapelowali o dynamiczniejsze działania prewencyjne. List złożyli na ręce Macieja Pańpucha, pełnomocnika wojewody do spraw ograniczenia przestępczości.

- Zapewniam, że to nie koniec naszej akcji. Będziemy dalej z nią maszerować - mówił do zebranych brat Szczepana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie