Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Korony przygotowują się do świąt

Dorota Kułaga
Paweł Sobolewski Święta Bożego Narodzenia spędzi w Ełku, razem z żoną Ewą, synem Damianem i córeczką Amelią.
Paweł Sobolewski Święta Bożego Narodzenia spędzi w Ełku, razem z żoną Ewą, synem Damianem i córeczką Amelią. Ł. Zarzycki
Paweł Sobolewski uwielbia kutię teściowej, Ernest Konon karpia, Marek Szyndrowski wybiera się na Pasterkę.

Piłkarze opowiedzieli nam o Świętach Bożego Narodzenia.

Hernani i Edi Andradina Boże Narodzenie spędzą w Brazylii. Pozostali piłkarze pierwszoligowej Korony Kielce będą świętować w Polsce, w swoich rodzinnych stronach. Tradycyjnie połamią się opłatkiem, będą śpiewać kolędy, część z nich wybierze się na Pasterkę.

Brazylijczycy, którzy grają w Koronie, od kilkunastu dni są już w swoim kraju. Boże Narodzenie spędzą w rodzinnych stronach. Edi Andradina z Moniką i synem Edim juniorem, a Hernani z żoną Anią, szwagrem i jego dziewczyną. - Tęsknię za mamą, tatą, teraz będzie czas, żeby spędzić z nimi trochę czasu - mówił nam przed wylotem popularny piłkarz.

BĘDZIE LEPIŁ USZKA

Jak Boże Narodzenie, to tylko w Siedlcach, z rodzicami, bratem Pawłem i siostrą Agnieszką - Jacek Kiełb nie wyobraża sobie, żeby ten niezwykły czas spędził z dala od bliskich, na przykład na jakimś zagranicznym wyjeździe. -Bardzo lubię święta. To chyba jedyne dni w roku, kiedy cała rodzina, bliższa i dalsza, spotyka się w komplecie. Jest okazja, żeby porozmawiać, nacieszyć się swoją obecnością. Z wizytą przychodzą też kolędnicy, u nas jest taki zwyczaj, że odwiedzają wszystkie domy, razem śpiewamy kolędy - mówi Jacek.

Jacek Kiełb pomaga w przygotowaniu wieczerzy wigilijnej. -Zazwyczaj lepię uszka do barszczu. U nas jest taka tradycja, że wszyscy domownicy razem przygotowują wieczerzę. I ja lepię uszka z rodzicami, bratem i siostrą. Razem też ubieramy choinkę - dodaje.

U zawodnika, który ma pseudonim "Ryba", czego jak czego, ale ryby na świątecznym stole nie może zabraknąć. -Ja najbardziej lubię rybę po grecku, robioną przez moją mamę, jest najlepsza. Karpia też sobie nie odmówię - wyjaśnia pomocnik kieleckiej Korony.

NAJLEPSZA KUTIA TEŚCIOWEJ

Paweł Sobolewski od kilku dni jest już w Ełku, tam spędzi Boże Narodzenie, razem z żoną Ewą, synem Damianem i córeczką Amelią. Wigilię rozpoczną wieczerzą u rodziców Ewy, a skończą u rodziców Pawła. -Lubię wszystkie potrawy, które są przygotowywane na ten dzień. Najbardziej jednak kutię i barszczyk w wykonaniu mojej teściowej, jest przepyszny. Zresztą moja teściowa jest zawodową kucharką i gotuje tak, że palce lizać - podkreśla popularny "Sobol".

Przyznaje, że Wigilia i Boże Narodzenia to jedne z najpiękniejszych dni w roku. -To jest niepowtarzalny czas. Kojarzy mi się z odpoczynkiem, ze spotkaniami w gronie rodzinnym. I z takim niesamowitym ciepłem i radością - dodaje pomocnik kieleckiej drużyny.

KOLĘDY Z NAPIÓRKOWSKIM

Do Jeleniej Góry na święta wybiera się Ernest Konon. On jako ostatni opuści Kielce, ponieważ jego syn chodzi jeszcze do szkoły. -Będzie rodzinnie, dużo dzieciaków i dużo szumu - mówi napastnik Korony, który będzie świętował między innymi z żoną Ewą, synem Jakubem i córeczką Zuzanną.

Jego ulubioną wigilijną potrawą jest smażony karp. -Moja babcia jest mistrzynią w przyrządzaniu tej ryby, ja sam potrafię zjeść półtora karpia (śmiech). Przygotowuje ją według dawnych przepisów, na starej patelni. Nie ma restauracji, która by mi dogodziła lepiej, jeśli chodzi o karpia, niż moja babcia - podkreśla Ernest.
W domu Kononów stałym rytuałem jest kolędowanie.

- Ja zazwyczaj staję z boku i cicho śpiewam, bo muzykalny to ja nie jestem (śmiech). Ale od strony mojej żony wszyscy śpiewają. Przez wiele lat na święta przychodził do nas Marek Napiórkowski (nagrał ponad sto płyt z różnymi wykonawcami, między innymi z Anną Marią Jopek - przyp. red.), to chłopak siostry mojej żony. Przez pięć, czy sześć lat grał nam na gitarze, wszyscy śpiewaliśmy. Teraz Marek jest w innych kręgach, ale tradycja śpiewania pozostała - dodaje Ernest, któremu najbardziej podoba się kolęda "Wśród nocnej ciszy".

MUSZĄ BYĆ MAKÓWKI

Mariusz Zganiacz nie wyobraża sobie wigilijnego stołu bez makówek. Jest to tradycyjna śląska potrawa, którą przyrządza się dzień przed Wigilią, między innymi z pszennych chałek, mleka, maku, i miodu, i przechowuje w zimnym pomieszczeniu lub w lodówce.

-Makówki to podstawa, ale lubię też karpia. Potrawy zawsze przyrządzają moi rodzice, ja zazwyczaj ubieram choinkę - mówi popularny "Zgani". Wigilię spędzi w Gorzycach, razem z rodzicami i być może z bratem, który jest w wojsku. W pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia odwiedzi swoją sympatię Aleksandrę, która mieszka w Chałupkach, oddalonych siedem kilometrów od Gorzyc.

-Łamiąc się opłatkiem w pierwszej kolejności będziemy sobie życzyć dużo zdrowia. Ja w tym roku miałem problemy z kontuzjami, mam nadzieję, że w przyszłym roku zdrowie będzie mi dopisywać. I z Koroną będziemy świętować awans do ekstraklasy - mówi Mariusz.

PÓJDZIE NA PASTERKĘ

W Świętochłowicach będzie świętował Marek Szyndrowski, razem z żoną Aleksandrą i dwuletnią córeczką Paulą. -Teraz tutaj mam całą rodzinę, tu mieszkają moi rodzice i żony również. Jak będziemy szli na Pasterkę, to nie będzie problemu, z kim zostawić córeczkę - mówi Marek.

Z utęsknieniem czeka na wieczerzę wigilijną (nie może się doczekać na karpia, zupę rybną, pierogi z grzybami i kapustą) i święta, ten najpiękniejszy czas w roku. A później będzie odliczał dni do narodzin drugiego dziecka. Wszystko wskazuje na to, że będzie to syn, na świat ma przyjść na początku marca.

Obrońca Korony ze szczególnym sentymentem wspomina święta z dzieciństwa, które spędzał w Zielonej Górze. Z tamtych stron pochodzi jego tata. -Jak żyli dziadkowie, to wszyscy spotykaliśmy się u nich w domu. Razem śpiewaliśmy kolędy. Była niepowtarzalna atmosfera - podkreśla Marek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie