Podczas sparingów duże wrażenie zrobiła na kibicach szczególnie gra napastnika Jurija Michalczuka, który przyszedł ze Spartakusa Szarowola wraz ze swoim rodakiem, pomocnikiem Mykoła Hresztą. Obaj są zawodnikami menadżera z Szarowoli, Leszka Kapki, podobnie jak napastnik Igor Migalewski, który do Stalowej Woli trafił z GKS Bełchatów.
GRAŁ W STRYJU
Michalczuk w sparingu z Hetmanem Zamość strzelił gola, a z Resovią Rzeszów zaliczył asystę. Filigranowy napastnik imponuje szybkością i przy grze z kontry może być wyjątkowo przydatny. W tym tygodniu zarówno on, jak i pozostali Ukraińcy powinni podpisać umowę ze Stalą, a co ciekawe, część pensji ma im płacić ich menażer.
- Jestem zadowolony, że trafiłem do Stalowej Woli, cieszę się, że udało mi się w sparingach zdobyć gola i zaliczyć asystę - mówi Jurij Michalczuk. - Na Ukrainie grałem w drugoligowych zespołach ze Stryja i Rawy Ruskiej, w poprzednim sezonie grałem w trzecioligowym Spartakusie Szarowola.
W ubiegłym sezonie napastnik zdobył osiem goli dla Spartakusa, był w kręgu zainteresowań Stali Rzeszów, ale jego menażer chciał, żeby grał już w pierwszej lidze.
NIE MA ZŁAMANIA
Solidne wrażenie w sparingach robili też wspomniani Migalewski i Hreszta i Stal ze wszystkich Ukraińców powinna mieć pociechę. Kibiców bardziej martwi gra ściągniętego z Tura Turek pomocnika Pawła Olszewskiego, który w sparingach prezentuje się słabo. Ale trener Przemysław Cecherz uspokaja, że ten zawodnik na pewno pokaże w nowym sezonie wysoką formę.
"Wielki powrót" zaliczył też do Stali Marek Drozd, który w ostatnim sezonie występował w Okocimskim Brzesko. Doświadczony, 31-letni obrońca pokazał w meczach kontrolnych, że można na niego liczyć, jednak w ostatnim pojedynku z Resovią Rzeszów pechowo doznał urazu już na samym początku meczu.
- Byłem od razu w szpitalu na prześwietleniu, na szczęście nie mam żadnego złamania - mówił Marek Drozd. - Skręciłem staw skokowy, noga jest spuchnięta, ale mam nadzieję, że szybko wrócę do zdrowia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?