Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzadkie rasy na ostrowieckiej wystawie

Andrzej Nowak
Kazimierz Maciejki pokazuje najpiękniejsze okazy swych ras wschodnich.
Kazimierz Maciejki pokazuje najpiękniejsze okazy swych ras wschodnich. A. Nowak
Blisko 800 gołębi 51 wystawców z terenu polski południowo-wschodniej w 50 rasach można było zobaczyć w sobotę i niedzielę podczas XXVI Wystawy Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Hodowców Gołębi Rasowych, Drobiu i Ptaków Ozdobnych

. Impreza została zorganizowana w sali gimnastycznej III Liceum Ogólnokształcącego imienia Władysława Broniewskiego w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Podczas wystawy rozegrano kilka konkursów. W kategorii drobiu wygrał Andrzej Antoniewski z Ćmielowa, drugie miejsce zajął Włodzimierz Monte z Ostrowca, trzecie -Bogdan Gontarczyk ze Świdnika, w kategorii gołębi wygrał Kazimierz Kocowski z Ostrowca, drugie miejsce zajął Stanisław Gryba, trzecie - Ireneusz Ociepa, czwarte - Kazimierz Maciejski, piąte - Zygmunt Moskwa z Sienna.

- Ta wystawa została wzbogacona o kilka ras, które tutaj rzadko były pokazywane, między innymi o gołębie krótkodziobe w rasach motyl warszawski, krymka białostocka, sroczka polska, tomaszowski krótkodzioby - mówi organizator wystawy, prezes Koła Polskiego Związku Hodowców Gołębi Rasowych i Drobnego Inwentarza w Ostrowcu, Ireneusz Ociepa - Ze względu na niską temperaturę frekwencja była dużo słabsza niż w poprzednim roku. Dopisali jednak wystawcy, 51 z nich przywiozło blisko 800 gołębi w 50 rasach.

Zwycięzca w kategorii gołębie Kazimierz Kocowski wystawił kilka ras, z których prawie wszystkie zdobyły tytuł zwycięzcy wystawy. Uwagę jurorów zwrócił angielski średniodzioby , a właściwie dwa jego gatunki, bose i łapczate. Pierwszy otrzymał tytuł zwycięzcy, drugi wyróżnienie. Z kolei blondynet, czyli mewka orientalna, piękny gołąb podobny do papugi został zwycięzcą w swej rasie i otrzymał najwięcej punków, aż 96. Wysoko oceniono też swifty egipskie. - Hodowlą trzeba zajmować się z rozsądkiem i sercem, trzeba znać się na wielu sprawach, być trochę genetykiem, lekarzem weterynarii - opowiada zwycięzca. - Bez tej wiedzy nie można liczyć na sukcesy. .

Kazimierz Maciejki, który od 50 lat zajmuje się hodowlą, zabłysnął rosyjskimi rasami sprowadzanymi do Polski w XIX i XX wieku: gołąb rostowski, czilik rostowski, rostowski jednokolorowy, kazański pulsujący, wołżański czerwonopierśny, litewski tygrysowaty, łabędź rostowski. Z kolei Włodzimierz Monte zwyciężył w kurkach, sukces zdobyła czubatka polska, z gołąbków- zamojski i orlik polski. Pierwsze miejsce zdobył także w bażantach. - Hoduję ptaszki od dziecka, lubię je, szczególnie bażanty - nie ukrywa. - To trudna hodowla, ale przynosi olbrzymią satysfakcję. To już trwa 15 lat, w tym roku zająłem już pierwsze miejsce na kilku wystawach, między innymi w Starachowicach.

Gość honorowy wystawy, prezes Polskiego Związku Janusz Pajka z podziwem wypowiadał się organizacji wystawy. - Była profesjonalnie przygotowana, na najwyższym poziomie - powiedział. - Moją uwagę zwróciła rasa brodawczak polski. To niespotykanie, by w tak krótkim czasie ta rasa zaistniała w Europie. To duży sukces miejscowych hodowców. Bardzo wysoki był też poziom ras wschodnich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie