200 złotych
200 złotych
Takiej wysokości mandatem karani są kłusownicy, polujący na ryby niezgodnie z przepisami. W ciągu weekendu skarżyscy policjanci ukarali w Skarżysku pięciu kłusowników.
Jak każdej wiosny w rzekach jedne z najpiękniejszych ryb, szczupaki, gromadzą się na płyciznach, żeby odbyć tarło. Widok buszujących wśród zalanych traw dużych ryb jest wspaniały. Szczupaki, nierzadko pokaźnych rozmiarów, w czasie godów nie zwracają uwagi na to, co dzieje się wokół. Niestety, miejsca, gdzie odbywa się tarło, znają nie tylko wędkarze, ale i kłusownicy. Ci bezlitośnie zabijają wypełnione ikrą tarlaki, żeby zdobyć mięso. W ruch idą podbieraki, widły i inne narzędzia. Szczupaki do maja objęte są ochroną i nie wolno ich łowić w żaden sposób. Wędkarze wiedzą, jak ważne jest, by ryby się wytarły. Dorosła samica składa do miliona ziaren ikry, do dorosłości dożywa tylko jeden procent narybku.
TŁUKĄ NA ŁYŻWACH
W Skarżysku wiele szczupaków zebrało się w rzece Kamiennej, na wysokości młyna w dzielnicy Łyżwy. - Jest tam mała elektrownia wodna. Zastawka tamy została ustawiona tak, że ryby nie mają szans przedostać się w górę rzeki. Próbowały mimo wszystko, obijając się o kamienie, pod tamą znaleźliśmy kilka martwych - mówi pan Paweł, skarżyski wędkarz. Bezradne szczupaki stały się łatwym łupem dla bandy kłusowników. - Doszły nas wiadomości, że zabito wiele ryb. Ślady na brzegu wyraźnie wskazują, że rzeczywiście tak było - twierdzi wędkarz. Niepotwierdzone informacje wskazują, że kłusownicy mogli zabić nawet kilkadziesiąt szczupaków. Grupa miłośników wędkarstwa postanowiła stanąć w obronie ryb. Zaczęli pilnować tego miejsca, jednocześnie odławiali tarlaki i przerzucali je powyżej tamy, by mogły kontynuować wędrówkę na tarlisko. Jak poinformował nas pan Maciej, kolejny wędkarz, uratowano kilkanaście ryb, największa miała ponad 70 centymetrów długości. Szczupaków w Polsce jest coraz mniej, aby je ratować, prowadzona jest ogólnokrajowa akcja "Ratuj Szczupaka".
SPRAWNA AKCJA POLICJI
Wędkarze poprosili o pomoc skarżyskich policjantów, wśród których też nie brakuje wędkujących. Ci spisali się na medal. - W miejscu, gdzie gromadziły się ryby, regularnie pojawiały się patrole policji. Mundurowi pomagali nam nawet po służbie - opowiada pan Maciej. Starania stróżów prawa przyniosły efekt. W ich ręce wpadło w ciągu dwóch dni pięciu kłusowników. - W związku z naruszeniem ustawy o rybactwie śródlądowym osoby, które dopuściły się wykroczenia, zostały ukarane mandatami w wysokości po 200 złotych każdy - mówi sierżant Damian Szwagierek, rzecznik prasowy skarżyskiej policji. To nie pierwszy przypadek skutecznej walki naszych policjantów z kłusownikami. W ubiegłym roku identycznymi mandatami zostali ukarani dwaj mężczyźni, którzy niezgodnie z przepisami łowili pstrągi w rzece Kamionce. Stróże prawa ze Skarżyska skutecznie łapią kłusowników. Wystarczy ich powiadomić dzwoniąc na numer 997.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?