PiS domaga się remontu dworca kolejowego w Kielcach

Parlamentarzystki PiS zwołały w piątek konferencję prasową przed wejściem do budynku dworca kolejowego. Choć, jak podkreśliła Maria Zuba, początkowo nosiły się z zamiarem zorganizowania zebrania w innym miejscu. - Marzyło mi się, abyśmy spotkali się w przejściu podziemnym, bo ono w sposób krytyczny pokazuje sytuację - powiedziała Zuba.

Beata Kempa, szefowa PiS w regionie, mówiła, że dworzec w obecnym stanie straszy przyjeżdżających do Kielc. - Jest brzydki i niefunkcjonalny, niedostosowany dla niepełnosprawnych, niewygodny. Pasażer opuszcza ten obiekt zniesmaczony - stwierdziła posłanka Kempa.

Zdaniem parlamentarzystek nie tylko sam budynek dworca pilnie wymaga modernizacji. - W celu poprawy warunków konieczna jest całościowa modernizacja centrum obsługi pasażera, czyli także peronów oraz przejścia podziemnego - wyliczała Beata Kempa. W tej sprawie obie posłanki skierowały interpelację do ministra infrastruktury z pytaniem, kiedy dojdzie do remontu obiektów.

W piśmie pytają także, czy prawdą jest - co, ich zdaniem, ogłosił Jan Maćkowiak (PO), członek zarządu województwa świętokrzyskiego, że rząd podjął decyzję o włączeniu linii kolejowej S8 z Warszawy przez Kielce do Krakowa do sieci kolei dużych prędkości. - Chcemy zapytać o konkrety, sprawdzić, czy pan Maćkowiak mówił prawdę, czy to tylko jego pobożne życzenie. Chcemy poznać konkretne plany: termin i wysokość planowanych nakładów - podkreśliła Beata Kempa.

Jan Maćkowiak jest zaskoczony słowami posłanek. Przypomina, że ostatnio przekazywał informację dotyczącą linii kolejowej numer 8, ale w kontekście rządowego projektu włączenia jej do Transeuropejskiej Sieci Transportowej (TEN-T).

- Jeśli Unia Europejska uzna, że ta droga znajdzie się w tej sieci, to dla rządu polskiego są to zobowiązania do finansowania jej modernizacji. Ale nie oznacza to, że trasa z automatu znajdzie się w sieci kolei dużych prędkości, choć miejmy nadzieję, że tak się stanie - wyjaśnia Maćkowiak.

Informuje, że w ubiegłym tygodniu spotkał się z Heleną Kurtyką, dyrektorką krakowskiego oddziału Dworce Kolejowe, w sprawie remontu kieleckiego dworca. Rozmowa nie przyniosła konkretów.

- Początkowo była koncepcja, by zburzyć obiekt i wybudować coś całkiem nowego, ale PKP nie ma na to pieniędzy. Teraz mówimy o modernizacji budynku. Zakres prac uzależniamy od pieniędzy, jakie uda nam się pozyskać - mówi Jan Maćkowiak.