[galeria_glowna]
Huk wystrzałów, samochody i broń z okresu drugiej wojny światowej i dwugodzinna walka między polskimi partyzantami i żołnierzami III Rzeszy. Wszystko to można było zobaczyć w niedzielę w Miedzianej Górze.
To widowisko historyczne upamiętniające wydarzenia z 5 czerwca 1944 roku miało przybliżyć mieszkańcom regionu historię wojsk partyzanckich na ziemiach kieleckich i bohaterską śmierć Zbigniewa Kruszelnickiego (pseudonim "Wilk"), dowódcę kieleckiego oddziału Armii Krajowej oraz jego dwóch żołnierzy. - Po trzech dniach walk na granicy Niemcy zaczęli się przesuwać w głąb Polski. Po przejściu Nidy 2 Dywizja Wehrmachtu sunęła w rejon Kielc z zadaniem opanowania miasta - można było usłyszeć w scenariuszu.
Będą pamiętać
Organizatorzy zrealizowali swój plan, gdyż inscenizację, rozgrywaną na części toru wyścigowego w Miedzianej Górze śledziło kilkaset osób. Całości realizmu i dramaturgii dodawały efekty specjalne, między innymi zabytkowa broń, samochody i środki pirotechniczne. Kielczanie z zapartym tchem i często także przerażeniem śledzili walkę polskich żołnierzy z Niemcami. - Chciałam pokazać dzieciom, co działo się w naszych stronach w czasie wojny. Mam nadzieję, że pozostawią sobie to w pamięci, bo takie rzeczy po prostu trzeba wiedzieć - mówiła nam pani Katarzyna.
W widowisku zaprezentowało się prawie pięćdziesięciu członków grup rekonstrukcyjnych z Radomia, Puław i Kielc. Po zakończeniu inscenizacji, członkowie grup rekonstrukcyjnych rozdali publiczności okolicznościową kartkę z ostatnim zdjęciem oddziału 'Wilka'.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?