Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock 36:27. Kielczanie mają Puchar Polski!

Paweł KOTWICA
Łukasz Zarzycki
Puchar Polski dla Vive Targów Kielce! W niedzielnym finałowym spotkaniu Final Four rozgrywanym w Hali Legionów, kieleccy szczypiorniści pokonali odwiecznego rywala, Orlen Wisłę Płock 36:27 i wywalczyli 9 w historii i klubu i czwarty z rzędu Puchar Polski!

[galeria_glowna]

Tkaczyk i Olafsson z nagrodami

Tkaczyk i Olafsson z nagrodami

Kieleckim zawodnikom przypadły dwie nagrody indywidualne. Królem strzelców z 16 golami został Grzegorz Tkaczyk, a na najlepszego zawodnika turnieju wybrano Thorira Olafssona. Za najlepszego bramkarza uznano Marcina Wicharego z Orlen Wisły Płock.

Po meczu powiedzieli

Thorir Olafsson, Vive Targi Kielce, najlepszy zawodnik turnieju: - Byliśmy przygotowani do tego meczu. Graliśmy dobrze w każdym elemencie, szybko napędzaliśmy kontry, dzięki czemu zdobywaliśmy łatwe bramki. Zadecydował początek spotkania, kiedy wypracowaliśmy sporą przewagę. Cieszę się z wyróżnienia indywidualnego, przytrafiło mi się coś takiego pierwszy raz, ale celem numer jeden było dla mnie zdobycie pucharu i jestem dumny, że się to udało.

Grzegorz Tkaczyk, Vive Targi Kielce, król strzelców turnieju: - Zagraliśmy bardzo dobrze i w obronie, i w ataku, a Sławek Szmal w pierwszej połowie wyprawiał niesamowite rzeczy. Dzięki temu wszystko od początku szło po naszej myśli. Pierwszy cel na ten sezon zrealizowaliśmy, teraz chcemy odzyskać mistrzostwo Polski.

Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płockzobacz zapis relacji na żywo

Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock 36:27 (21:12)

Vive Targi Kielce: Szmal (17) Cleverly (1) - Tomczak 6 (2), Jachlewski - Tkaczyk 7 (1), Jurecki, Rosiński 2 - Zorman 1 - Jurasik 2, Zaremba, Buntić 4 - Olafsson 9, Kuchczyński - Stojković 2 (1), Musa 2, Grabarczyk 1.

Orlen Wisła Płock: Wichary (9), Seier - Spanne 10 (6) - Kavas, Paczkowski - Eklemović 2, Dobelsek 3 - Kubisztal 5, Twardo, Chrapkowski - Wiśniewski 5, Backstroem - Toromanović 2, Kwiatkowski, Syprzak.

Karne. Vive Targi Kielce: 4/6 (Wichary obronił rzuty Stojkovicia i Tomczaka). Orlen Wisła: 6/7 (Cleverly obronił rzut Kubisztala). Kary. Vive Targi Kielce: 10 minut (Kuchczyński 4, Jurecki, Buntić, Musa po 2). Orlen Wisła: 16 minut (Twardo 6 - czerwona kartka 56 min, Kwiatkowski 4, Backstroem, Spanne, Wiśniewski po 2).

Sędziowali: R. Puszkarski, A. Sołodko (Legionowo). Widzów: 3800.

Przebieg:1:0, 1:1, 4:1, 4:2, 7:2, 7:3, 8:3, 8:4, 9:4, 9:5, 9:7, 12:7, 12:8, 13:8, 13:9, 16:9, 16:11, 18:11, 18:12, 21:12 - 21:13, 22:13, 22:15, 23:15, 23:16, 24:16, 24:17, 25:17, 25:18, 27:18, 27:19, 29:19, 29:21, 31:21, 31:22, 32:22, 32:25, 35:25, 35:26, 36:26, 36:27.

To było trzecie w tym sezonie i najłatwiejsze zwycięstwo Vive Targi Kielce nad Orlenem Wisłą Płock. Ale nagroda była specjalna - Puchar Polski. Czwarty z rzędu i dziewiąty w historii dla Kielc! Po raz pierwszy zawodnicy Vive Targi Kielce odbierali go w Hali Legionów.

Finał nie miał wielkiej historii. Zakończył się identycznym wynikiem, jak sobotni półfinał kielczan z MMTS Kwidzyn. Tyle, że kwidzynianie walczyli przez pierwsze 30 minut, co dało im remis do przerwy. Płocczanie dali się rozwałkować gospodarzom już w pierwszej połowie, którą przegrali różnicą aż dziewięciu goli.

NAJPIERW PRAWICA…

Kielczanie zaczęli świetnie. Ich atak rozbujał Uros Zorman, który uruchomił prawą stronę - pierwsze cztery bramki padły z tej strony, a ich autorami byli Thorir Olafsson i Mariusz Jurasik. "Nafciarze" popełniali proste błędy, przegrywali pojedynki ze świetnie dysponowanym Sławomirem Szmalem (do przerwy 61 procent odbitych rzutów, kilka w niesamowity sposób) i w 8 minucie po kontrze Olafssona było już 7:2. Mistrzowie Polski zdołali się pozbierać w jeden kawałek i w 14 minucie doprowadzili do stanu 9:7, ale rekontra gospodarzy była szybka i bolesna - 21 minuta, 16:9 i …praktycznie koniec emocji w tym meczu.

Podsumowanie trenerów

Podsumowanie trenerów

Bogdan Wenta, trener Vive Targi Kielce
- Bardzo dobrze otworzyliśmy zawody, szczególne słowa uznania dla Zormana i Jurasika, świetnie zawracali piłkę w ataku, dzięki czemu czyste pozycje miał Olafsson, który wczoraj był naszym najbardziej nieskutecznym zawodnikiem, a dziś był najskuteczniejszy. Od początku dobrze funkcjonowała obrona, Sławek Szmal był ostoją, dzięki temu pociągnęliśmy kontrę. Potem kontrolowaliśmy sytuację, mimo małego wahnięcia, kiedy straciliśmy kilka piłek. Ale linia naszej gry została zachowana. Wspólna gra w obronie i ataku nam się opłaciła.

Lars Walther, trener Orlenu Wisły Płock:
- Gratuluję Vive, które było dzisiaj lepsze w każdym elemencie. Zadecydowała pierwsza połowa, w której ponieśliśmy duże straty, walka skończyła się po kilkunastu minutach. Zdobyliśmy za mało bramek z dziewiątego metra.

…POTEM LEWICA

W tym momencie trener Lars Walther po raz drugi wziął czas (pierwszy raz reagował w ten sposób już w 8 minucie), ale wiele to nie pomogło, bo drużyna trenera Bogdana Wenty pędziła jak amerykański krążownik szos, za którym płocczanie próbowali gonić poczciwą syrenką. Wisła była nijaka, nieźle grali skrzydłowi (choć w obronie Adam Wiśniewski najczęściej oglądał tylko "dziewiątkę" na plecach Olafssona, który niemiłosiernie go ogrywał), coś tam próbował klecić Michał Kubisztal, ale słabo wyglądała obrona, dramatycznie kiepsko bronili bramkarze, poza Kubisztalem nie istniał rzut z drugiej linii. A kielczanie trafiali z każdej pozycji, dość powiedzieć, że w pierwszej połowie skuteczność żółto-biało-niebieskich wyniosła 84 procent! (21 bramek na 25 prób). Nasi szczypiorniści grali zespołowo, potrafili przenosić sektor kończenia akcji z prawej strony na lewą, bo równie skuteczny jak Olafsson był Bartłomiej Tomczak, obsługiwany świetnymi podaniami przez Tomasza Rosińskiego, a na późniejszy tytuł króla strzelców turnieju zaczał pracować Grzegorz Tkaczyk.

PEŁNA KONTROLA

W drugiej połowie gra zespołu z Kielc nie wyglądała już tak dobrze, błędów było więcej, lepiej bronił Marcin Wichary, ale sytuacja cały czas była pod pełną kontrolą. W 47 minucie po dwóch kontrach skończonych przez Tkaczyka było już 10 bramek przewagi - 29:19. "Puchar jest nasz, puchar do nas należy" - śpiewali kieleccy kibice, bo już nic nie mogło się stać.

- Jestem szczęśliwy zarówno z tego, że w dobrym stylu zdobyliśmy puchar, jak i z tego, że zagraliśmy jak prawdziwa drużyna - mówił po ceremonii wręczenia pucharu prezes kieleckiego klubu, Bertus Servaas.

Chwilę wcześniej na specjalnej scenie jego drużyna odebrała puchar i złote medale, strzeliły szampany, posypało się confetti, Tkaczyk z pucharem pobiegł do kibiców, a wkrótce dołączyli do niego koledzy.

W najbliższy weekend Vive Targi Kielce gra u siebie dwa pierwsze spotkania półfinału play off PGNiG Superligi z Tauron Stalą Mielec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie