Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie wydarzenie w Kielcach - Krajowy Zjazd Delegatów "Solidarności"

Iza BEDNARZ [email protected]
W czwartek od rana w Kielcach rozpoczyna się dwudniowy XXVI Krajowy Zjazd Delegatów Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność". Jak obecnie postrzegany jest związek, który 30 lat temu połączył 10 milionów Polaków i dał początek przemianom politycznym, społecznym i gospodarczym?

Uwaga na utrudnienia!

Uwaga na utrudnienia!

Miejski Zarząd Dróg w Kielcach informuje, że w czwartek 22 listopada w godzinach od 6 do 11 zamknięta dla ruchu kołowego będzie ulica Jana Pawła II od skrzyżowania z ulicą Seminaryjską ("Krakowska Rogatka") do skrzyżowania z ulicą Czerwonego Krzyża. Utrudnienia spowodowane są przyjazdem uczestników XXVI Krajowego Zjazdu Delegatów "Solidarności".

Związkowcy będą obradować w czwartek i piątek w Targach Kielce między innymi nad obecną sytuacją pracowniczą i społeczną w Polsce oraz nad strukturą związku "Solidarność". Wśród gości zaproszonych będą profesor Juliusz Gardawski, profesor Ryszard Bugaj, prezes Instytutu Pamięci Narodowej - doktor Łukasz Kamiński, Główny Inspektor Pracy - Iwona Hickiewicz, prezes Wspólnoty Polskiej - Longin Komołowski.

LECH WAŁĘSA: - ZWIĄZEK PODCINA GAŁĄŹ

Dużo w ciągu tych 30 lat zmieniło się w samej strukturze personalnej, wiekowej i ideowej "Solidarności". Prezydent Lech Wałęsa, kiedyś lider i mentor związku, dziś występuje coraz częściej w roli krytyka. "Nie mogę pogodzić się z ciągłym zaprzęganiem mojego ukochanego związku, dzieła milionów Polaków, w gry partyjne, w bieżącą walkę polityczną. Ludzie pracy, ale też ci bez pracy, pozostają na boku. Liczy się zadyma, efektowne, ale bardzo wątpliwe prawnie i etycznie akcje. (...)

Związek podcina gałąź, na której sam siedzi. Nie może liczyć przy takim działaniu na zaangażowanie młodych ludzi, na ich rozumienie przesłania solidarnościowego, na wejście w prawdziwą działalność związkową. (...) Związek powinien zmierzyć się z poważnymi wyzwaniami. Musi chronić ludzi słabszych, pokrzywdzonych i pomagać ludziom młodym, trochę zagubionym, startującym z innego niż my lotniska. Związek musi pomagać im szukać szans w tych nowych warunkach. Młodych już coraz mniej - albo wcale - interesuje nasza historia, nasza walka, do czego taki upolityczniony związek skutecznie się przyczynia. Młodzi - dzięki tamtej "Solidarności" - mają komfort wolności, żyją w czasach globalnych szans i możliwości. Muszą mieć jednak dobrych nauczycieli i przewodników" - pisał Lech Wałęsa w felietonie dla wp.pl w 32 rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych.

DZIAŁACZ: - MAMY OBOWIĄZEK WSKAZYWAĆ

Waldemar Bartosz, przewodniczący Zarządu Regionu Świętokrzyskiego "S", od 1977 roku współpracownik Komitetu Obrony Robotników, w "Solidarności" od 1980 roku, broni związku: - Przecież udało się nam zmienić Polskę w demokratyczne państwo, otworzyć granice, stać się prawdziwą częścią Europy przez wejście do Unii Europejskiej i częścią Zachodu przystępując do NATO. To najważniejsze rzeczy, o których marzyliśmy w młodości.

Za największą porażkę ostatnich lat uważa referendum w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego. - Mimo, że zebraliśmy ponad 2 miliony podpisów pod wnioskiem, rząd nie zgodził się na przeprowadzenie referendum. To zaprzeczenie reguł demokracji.

Druga porażka to prawie 30 procent Polaków pracujących na umowach śmieciowych. - W tej grupie aż 53 procent stanowią młodzi ludzie. Jaką mają przed sobą przyszłość, jak mają myśleć o demografii, zakładaniu rodziny? Hiszpania, w której obowiązywał ten sam model zatrudnienia, wcale nie ma wzrostu gospodarczego, ale największy odsetek bezrobotnych w całej Unii - zauważa.

Bartosz nie uważa, że związek szkodzi sobie wchodząc w politykę. - Dla nas to kontynuacja tego, co zaczęliśmy w 1980 roku. Jeśli przez upolitycznienie rozumiemy wchodzenie w polityczne układy, uczestnictwo w wyborach, to ja jestem przeciwny temu, żeby związek stawał się partią. Ale to nie znaczy, że nie mamy prawa formułować postulatów politycznych. Te z 1981 roku też były polityczne. Czym innym jest wchodzenie w grę polityczną, a czym innym wskazywanie politykom spraw, które należy załatwić. Nie możemy być ślepi i głusi na to, co się dzieje w kraju - precyzuje.

SOCJOLOG: - ZOSTAŁO LOGO, PIĘKNA HISTORIA I...

Andrzej Kościołek doktor socjologii z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach towarzyszy "Solidarności" od początku lat 80. Oceniając związek z 30 - letniej perspektywy uważa, że w powszechnej świadomości Polaków została symbolika w postaci rozpoznawalnego logo "Solidarności" i piękna historia. - Ci, którzy próbują tę historię przekreślić, nie wiedzą, co czynią. Dzięki roli, jaką "Solidarność" odegrała w historii, dziś żyjemy w normalnym kraju. Doświadczając przez ostatnie 20 lat stabilnej sytuacji społecznej i politycznej nie doceniamy jak bardzo Polska się rozwinęła w porównaniu z okresem, kiedy rządziła w niej komuna - mówi.

Jego zdaniem o normalności życia politycznego i społecznego w Polsce świadczy również sposób, w jaki jest dziś postrzegana "Solidarność". - Próby upolitycznienia jej są odbierane jako kompromitacja związku zawodowego, którego rola polityczna skończyła się w roku 1989. Zadaniem "Solidarności" było doprowadzenie do pierwszych wolnych wyborów. Niestety, przywódcom związku trudno jest oderwać się od misyjności i próbują ją realizować w polityce. Tymczasem za rozwój lub stagnację kraju odpowiedzialni są politycy i partie, na które głosujemy w demokratycznych wyborach - mówi.

Uważa, że dziś "Solidarność ma do odegrania przede wszystkim rolę socjalną, nie polityczną. - W Polsce jest do załatwienia jeszcze wiele spraw socjalnych, godne płace to nie wszystko - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie