W tym tygodniu zamontowano pamiątkową tablicę I zakończono pracę nad mogiłą. Moment jest wyjątkowy, bo za dwa miesiące będziemy obchodzić 150 rocznicę powstania styczniowego.
WAWRZYNIEC CEDRO
Okolice Daleszyc były silnie związane z losami powstania styczniowego. Choćby przez postać Wawrzyńca Cedro. Kiedy wybuchło powstanie styczniowe miał on 22 lata. Przystąpił do stopnickiego pułku powstańczego dowodzonego przez Kalitę - Rębajłę.
Działał głównie w lasach cisowskich, przez które przewoził rannych do daleszyckiego lazaretu. To on w lesie wykopał słynną studzienkę Kwarta, z której czerpali wodę powstańcy styczniowi, a 80 lat później partyzanci z oddziału Barabasza. Złapany przez Moskali, został zesłany na Sybir. Wrócił jednak do Daleszyc i dożył 1921 roku. Doczekał tym samym niepodległości.
DYŻUR PRZY MOGILE
To takim bohaterom jak Wawrzyniec Cedro poświęcona jest mogiła na daleszyckim cmentarzu. Do 2006 roku opiekował się nią Roman Kryczka, społecznik z Daleszyc. Sześć lat temu opiekę nad mogiłą przejęło gimnazjum w Daleszycach.
- Od tego czasu co miesiąc jedna klasa pełni dyżur przy mogile. Uczniowie wraz z nauczycielami odwiedzają to miejsce, sprzątają, dbają o porządek, zapalają znicze, przynoszą kwiaty. - mówi Jan Cedro, dyrektor gimnazjum. Postanowiono też, że co pięć lat odbywać się będą uroczystości upamiętniające powstanie styczniowe. W 2008 roku cała szkoła wzięła udział w mszy świętej, potem uroczysty pochód, w asyście Straży Miejskiej, przeszedł na cmentarz pod powstańczą mogiłę. Część uczniów szła w historycznych strojach.
NOWY POMNIK
W tym roku narodził się pomysł, aby odnowić mogiłę. Lepszej okazji być nie może, bo niedługo będziemy obchodzić 150 rocznicę powstania styczniowego. Projekt odnowienia mogiły zyskał uznanie w Lokalnej Grupie działania "Białe Ługi". Ksiądz Franciszek Berak, proboszcz parafii pod wezwaniem Świętego Michała Archanioła w Daleszycach dał zgodę. Projekt mogiły nakreślił Janusz Cedro, wojewódzki konserwator zabytków. - Szybko zebrała się grupa ludzi dobrego serca, którzy nam pomogli - mówi Jan Cedro.
Leszek Furmanek piaskował elementy żeliwne ogrodzenia, a pomnik powstał w pobliskiej pracowni Krzysztofa Furmanka. W tej samej, gdzie odnawiane są nagrobki Polaków pochowanych na Kresach. W pracach pomagał też ksiądz Zbigniew Grzesiński, który był wcześniej w daleszyckiej parafii, a także Jerzy Kowalczyk, były dyrektor Zespołu Szkól Informatycznych w Kielcach. Prowadzi on bardzo interesująca stronę internetową poświęconą powstaniu styczniowemu pod adresem www.powstanie1983.muzeumhistoriikielc.pl. W wolnej chwili dyrektor daleszyckiego gimnazjum z pracownikami szkolnej administracji pracowali przy mogile.
JESTEŚMY DUMNI
W środę dyrektor wraz z uczniami zabrali nas na daleszycki cmentarz aby pochwalić odnowionym pomnikiem.
- To nasz hołd dla powstańców styczniowych. Robimy to głównie dla młodych ludzi, którzy stoją obok. Oni muszą dalej pilnować tej mogiły - mówi Jan Cedro. Naszej rozmowie przysłuchiwali się uczniowie.
- Jesteśmy dumni i będziemy pamiętać o tym, że ktoś oddał życie za to, abyśmy byli dziś wolni - mówi Martyna Adach, uczennica trzeciej klasy gimnazjum w Daleszycach. Czy to wyuczona formułka? - Nie - zaprzecza dyrektor Cedro. - Młodzi ludzie coraz bardziej sięgają do przeszłości. Na przykład zapisują się o zespołów folklorystycznych, choć nikt ich do tego nie zmusza. Kiedyś to był "obciach", ale dziś z dumą mówią o swoich przodkach i szukają korzeni - dodaje Jan Cedro. Nawet jeśli są to dość odległe czasy powstania styczniowego.
Na przełomie stycznia i lutego, po feriach zimowych odbędą się kolejne uroczystości. Do nowej mogiły znów pójdzie cała szkoła aby uczcić 150 rocznicę wybuchu powstania styczniowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
