Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sylwester w Dzikowskim Zamku tylko dla wybranych

Klaudia Tajs
Zdaniem dyrektora dzikowskiego zamku na organizowanie hucznych imprez nie pozwalają przepisy.
Zdaniem dyrektora dzikowskiego zamku na organizowanie hucznych imprez nie pozwalają przepisy.
Po raz pierwszy w odremontowanej w Sali Sejmowej Dzikowskiego Zamku w Tarnobrzegu odbędzie się bal sylwestrowy. Nie było w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że jeszcze w listopadzie w zamku nie można było zorganizować balu dla chętnych, tymczasem w grudniu może się tam bawić prezydent miasta i ludzie z jego najbliższego otoczenia.

Sprawa organizacji sylwestrowego balu w murach wyremontowanego zamku w Dzikowie przez władze miasta urodził się w listopadzie. Miała to być impreza biletowana dla chętnych. Jednak z czasem okazało się, o czym wspominał kilkakrotnie na forum publicznym prezydent miasta Norbert Mastalerz, że ze względu na brak zaplecza kuchennego, bocznych pomieszczeń, które czekają na remont i odpowiednich zabezpieczeń organizacyjnych z myślą o osobach, które będą biesiadować w Sali Sejmowej, imprezy zorganizować się nie da. Miasto alternatywnie zaproponowało chętnym imprezę otwartą na Placu Bartosza Głowackiego.

TYLKO KOMERCYJNIE

Temat padł, ale nie do końca. Bo na początku grudnia okazało się, że w zamku bal sylwestrowy będzie. Komu udało się przekonać prezydenta miasta do wynajęcia Sali Sejmowej nie wiadomo. Poproszony o komentarz w tej sprawie na jednej z konferencji enigmatycznie odpowiedział, że obiekt wynajęły osoby prywatne. - Jest to impreza o charakterze komercyjnym - przyznał Norbert Mastalerz.

Prezydent nie chciał zdradził ani kto, ani za ile spędzi noc w odremontowanej Sali Sejmowej. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, uczestnikami balu będzie on sam i ludzie z jego najbliższego otoczenia. O rozwinięcie sprawy poprosiliśmy jego rzecznika Wojciecha Malickiego. - Ani urząd miasta, ani żadna inna miejska instytucja nie organizuje balu sylwestrowego w Zamku Dzikowskim - wyjaśnił rzecznik. - Robią to osoby prywatne i nie mamy prawa podawać ich personaliów, które wynajęły pomieszczenia zamkowe na zasadach komercyjnych, według ogólnie obowiązujących stawek. W tym przypadku to dwa tysiące złotych za noc. Nie jest to pierwsza impreza komercyjna w zamku i nie ostatnia, bo musi on zarabiać na siebie. Nie wiem, czy prezydent będzie uczestnikiem balu, bo nie tłumaczy mi się z tego, gdzie spędzi sylwestrową noc.

Szef kancelarii prezydenta Tarnobrzega zapewnił także, że zamek, a dokładniej mówiąc Sala Sejmowa jest dostępna dla wszystkich zainteresowanych, a kwestią wypożyczenia sali, zajmuje się dyrekcja zamku.
ŻADNYCH IMPREZ

Sprawdziliśmy w rzeczywistości, jak mają się zapewnienia rzecznika Malickiego. Podając się za przedstawiciela prywatnej firmy poprosiliśmy dyrekcję zamku o wynajęcie Sali Sejmowej na bal karnawałowy, zgadzając się na wszelkie obowiązujące płatności. Odpowiedź dyrekcji zamku nie pozostawiła złudzeń. - Zamku i Sali Sejmowej nie można wynająć - poinformował Adam Wójcik, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega. - Owszem w przyszłości jest rozważana taka możliwość, ale musimy się do tego odpowiednio przygotować. Dziś zamek nie ma odpowiedniego zaplecza, by mogły się w nim odbywać tego typu imprezy. Zabraniają tego przepisy. Bal sylwestrowy to bal pana prezydenta.

Na pytanie jak to jest, że jedni mogą wynająć salę, inni nie, dyrektor Wójcik odpowiedział. - Moim szefem jest prezydent miasta i to on zarządza mieniem i gospodaruje zamkiem - dodał dyrektor. - Na sylwestrową noc podłoga zostanie zabezpieczona specjalną wykładziną. Tyle mogę powiedzieć.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy koszt zabawy na Zamku to około 600 złotych od pary.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie