Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany bez prawa jazdy uciekał przed policjantami i taranował radiowozy! Padły strzały - nowe fakty (zobacz film z pościgu)

/minos/
Radiowóz uszkodzony po zderzeniu z hondą.
Radiowóz uszkodzony po zderzeniu z hondą. policja
Dwa radiowozy ścigały hondę mknącą krajową trasą w powiecie buskim. Policjanci opowiadają, że nietrzeźwy uciekinier kilkakrotnie próbował strącić ich auta z drogi. By zatrzymać kierowcę trzeba było użyć broni, jak się okazało był pijany.

Około godziny 18 w poniedziałek buscy policjanci dostali sygnał, że krajową trasą nr 73 w Żernikach Górnych przejechała honda accord, której kierowca może być nietrzeźwy. Wóz odpowiadający opisowi wypatrzyły dwie policjantki w oznakowanym oplu astra.

- Dały kierowcy hondy znak do zatrzymania się, ten jednak zignorował go i zaczął uciekać w kierunku Tarnowa. W Szczaworyżu, gdy radiowóz zrównał się z hondą, jej kierowca zrobił gwałtowny manewr i uderzając w policyjną astrę starał się strącić ją z drogi. Swymi manewrami stanowił zagrożenie nie tylko dla policjantek, ale i dla innych użytkowników drogi, na której panowały trudne, zimowe warunki - opowiada Marcin Ciszek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku.

Kilkaset metrów dalej policjantki podjęły nową próbę zatrzymania wozu i honda raz jeszcze uderzyła w oznakowaną astrę. W akcję włączyli się policjanci z komisariatu w Stopnicy. Na wysokości miejscowości Wolica zastawili drogę radiowozem marki Kia. Honda objechała blokadę, więc stopniccy policjanci dołączyli do pościgu.

- Gdy wyprzedzali uciekiniera, ten próbował strącić ich z drogi. Uderzył w radiowóz uszkadzając jego tylny zderzak. Potem doprowadził do kolizji z jadącym z przeciwka audi, wyskoczył z rozbitej hondy zostawiając dwóch pasażerów i zaczął uciekać w pola - opowiada Marcin Ciszek.

By powstrzymać uciekiniera, jeden z policjantów oddał strzał w powietrze. Słysząc huk wystrzału, mężczyzna padł na ziemię.

Przypadkowo całą akcję akcję nagrał kierowca, który jechał za ścigającymi pirata drogowego radiowozami.

Jak się okazało, hondą kierował 27-latek bez prawa jazdy, mający ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna karany wcześniej między innymi za jazdę po alkoholu. Oprócz niego w wozie byli 20- i 29-latek. Cała trójka pochodzi z powiatu jędrzejowskiego.

- Za jazdę w stanie nietrzeźwości 27-latkowi może grozić do dwóch lat więzienia i nawet 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów, zaś za szereg wykroczeń sąd może nałożyć do pięciu tysięcy złotych grzywny - informują policjanci i dodają, że za narażenie człowieka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, kodeks przewiduje do trzech lat więzienia. Taka sama kara może grozić temu, kto używając przemocy stara się zmusić policjanta do zaniechania obowiązków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie