Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysoka porażka Wiernej Małogoszcz z Hutnikiem Kraków. Ostre słowa trenera Lnianego

/dor/
W meczu 27.kolejki trzeciej ligi małopolsko-świętokrzyskiej Wierna Małogoszcz przegrała z Hutnikiem Kraków 1:5.

Mariusz Lniany, trener Wiernej:

Mariusz Lniany, trener Wiernej:

- Nie może być tak, że niektórzy zawodnicy jadą na mecz tylko po to, żeby wyjść na boisko. Od początku było widać złe podejście niektórych piłkarzy. Takiej postawy z trenerem Michałem Borowskim nie będziemy firmować swoimi nazwiskami. Przyszedł czas opamiętania i podejmowania pewnych decyzji.

Hutnik Nowy 2010 Kraków - Wierna Małogoszcz 5:1 (3:0)

Bramki: 1:0 Mateusz Gamrot 24, 2:0 Krzysztof Świątek 31, 3:0 Mateusz Stanek 37, 3:1 Łukasz Piotrowski 60, 4:1 Mateusz Lampart 77, 5:1 Damian Lubera 87.

Wierna: Mierzwa 7 - Ostrowski 2, Kita 4, Bień 5, Augustyn 3 (46 Milcarz 4) - S. Wijas 2, Strzębski 2, B. Wijas 2 (85 Frączek nie klas.), Piotrowski 6 - Malinowski 3, Januszek 3 (64 Gajek 2).

Hutnik: Kusak - Witek, Bienias, Orłowski, Jagła - Gamrot (62 Hul), Guja, Serafin, Świątek - Nawrot (62 Lampart), Stanek (80 Lubera).

Kartki: żółte: Świątek (Hutnik), B. Wijas, Bień (Wierna). Widzów: 800.
Niezwykle zawiedziony postawą niektórych swoich piłkarzy był Mariusz Lniany, trener Wiernej. - Nie można tak podchodzić do meczu. Wstydem jest przegrywać w takim stylu - mówił po spotkaniu szkoleniowiec.

Od początku widać było, że niektórzy futboliści Wiernej - mówiąc językiem piłkarskim - nie weszli dobrze w mecz. Pierwsza połowa to był pojedynek Przemysława Mierzwy z gospodarzami. Gdyby nie dobra postawa bramkarza przyjezdnych, to Hutnik zdobyłby więcej niż trzy bramki. Mierzwa obronił kilka groźnych strzałów i rzut karny, który w 35 minucie wykonywał Michał Nawrot.

Po przerwie bramkę na 3:1 zdobył Łukasz Piotrowski, który ładnym uderzeniem z 35 metrów przelobował bramkarza gospodarzy. Drugiego gola mógł strzelić Bartosz Malinowski, ale nie wykorzystał okazji sam na sam - nie trafił w bramkę. Nie mylili się natomiast gracze Hutnika, którzy zdobyli dwie kolejne bramki i odnieśli efektowne zwycięstwo.

- Nie można tak lekceważąco pochodzić do meczu - trener Mariusz Lniany miał sporo zastrzeżeń do swoich niektórych zawodników. - Padają ostre słowa, ale trzeba sobie wprost powiedzieć o niektórych sprawach. Przygotowujemy taktykę, analizujemy grę rywala, a na boisku niektórzy zupełnie tego nie przestrzegają. Nie wiem, na co liczą ci piłkarze. Dostaję sygnały od innych zawodników, którzy chcą przyjść do naszego klubu. Niektórym trzeba będzie podziękować i szukać lepszych. Będziemy musieli podjąć poważne decyzje, bo wstydem jest przegrywać w takim stylu - dodał mocno zawiedziony szkoleniowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie