Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawałnica nad powiatem skarżyskim. Potop na ulicach, zagrożona Bernatka! (video, zdjęcia)

/bol/
Auta z trudem poruszały się zalanymi skarżyskimi drogami...
Auta z trudem poruszały się zalanymi skarżyskimi drogami... Mateusz Bolechowski
Dwie godziny ulewy wystarczyło, by spowodować małą Apokalipsę w 50-tysięcznym mieście. Takiego nawału wody nie było w Skarżysku od lat. Przysyłajcie zdjęcia i filmy na adres [email protected]

[galeria_glowna]

Ulica Szydłowiecka i Kossaka w Skarżysku po burzy.
Ulica Szydłowiecka i Kossaka w Skarżysku po burzy. Pani Justyna

Ulica Szydłowiecka i Kossaka w Skarżysku po burzy.
(fot. Pani Justyna)

Skarżysko-Kamienna zatopione po burzy. Zaczęło się po godzinie 10, a jeszcze wieczorem wiele ulic było nieprzejezdnych.

CZYTAJ także: Po nawałnicy w Skarżysku. Zalana Słoneczna, wkurzeni mieszkańcy

Nawałnica w powiecie skarżyskim - zobacz zdjęcia czytelników

W niedzielę po godzinie 10 z gromadzących się od rana nad Skarżyskiem ciemnych chmur lunęła woda. Przez ścianę deszczu niewiele było widać. Szybko zapełniły się studzienki kanalizacyjne. Co chwilę woda wybijała ciężkie dekle i ulice stolicy powiatu zmieniły się w rwące potoki, głębokie na kilkadziesiąt centymetrów. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Na drogach stawały auta, kierowcy zaczęli jeździć chodnikami. Na terenie miasta stanął ruch na drogach Kielce-Radom i Końskie-Starachowice.

Nieprzejezdnych dróg było coraz więcej, blokowały ją wozy strażackie i radiowozy. - Na skrzyżowaniu ulic Wileńskiej i Armii Krajowej asfalt podniósł się o 30 centymetrów. Wypłukane zostało podłoże pod drogą S-7 przy skrzyżowaniu z Paryską - informuje sierżant Damian Szwagierek ze skarżyskiej policji.

Ratować dobytek

Strażacy otrzymali ponad 200 zgłoszeń. - Od pierwszej interwencji cały czas pracujemy, ale dziś nie zdążymy wszystkim pomóc, choć będziemy działać także w nocy. W akcji są wszystkie siły Państwowej Straży Pożarnej i ochotników z powiatu. Przyjechała też jednostka z Kielc. Mnóstwo posesji jest podtopionych, między innymi szkoła - mówi starszy kapitan Szczepan Wierzbowicz.

Akcją kierował specjalny sztab powołany przez starostę Michała Jędrysa. Ludzie próbowali się ratować. Kopali rowy odwadniające, stawiali prowizoryczne tamy. W wielu miejscach nie na wiele się to zdało. - Proszę spojrzeć. W piwnicy jest ponad metr wody - pokazywał właściciel domu przy ulicy Paryskiej.

Do napełniania worków z piaskiem zgłosili się policjanci i Strzelcy, pomagali strażnicy miejscy. Często brnęli w wodzie mimo braku gumowców. Z wielu ust słyszeliśmy to samo - czegoś podobnego w Skarżysku nie było! Sytuacja stałaby się jeszcze gorsza, gdyby nie wytrzymała tama zbiornika Bernatka. Obawiano się tego, ale szczęśliwie nie runęła.

Sklepy pod wodą

Poważnie ucierpiały sklepy. W jeziora zmieniły się parkingi przed niedawno otwartą Castoramą i centrum handlowym przy ulicy Metalowców. Do marketów wdarła się woda. Najwięcej do odzieżowego NKD.

- Ratowaliśmy towar, jak się dało. Teraz staramy się pozbyć wody - relacjonuje pracownica jednego ze sklepów. Strażackie pompy pracowały na pełnej mocy, ale położone w obniżeniu terenu centrum zalewała woda spływająca z ulic i trawników, które zmieniły się w kaskady. Jaka jest wartość poniesionych strat, trudno dziś oszacować. Jeszcze wieczorem wiele skarzyskich ulic było nieprzejezdnych. - To był kataklizm, trudno było się przygotować na coś takiego - uważa kapitan Wierzbowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie