Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasa okręgowa. Spokojne i …remisowe derby

Mirosław ROLAK, [email protected], Dorota KUŁAGA, [email protected]
Grzegorz Tobiszewski (z lewej) zdobył wyrównującą bramkę dla Kamiennej. Obok Marcin Krawczyk ze Staru.
Grzegorz Tobiszewski (z lewej) zdobył wyrównującą bramkę dla Kamiennej. Obok Marcin Krawczyk ze Staru. Rafał Roman
Relacje z weekendowych meczów klasy okręgowej. Wyniki i strzelcy bramek tutaj

Jedenastka kolejki

Jedenastka kolejki

Andriej Radczenko (Rudki) - Karol Stalmasiński (Astra), Piotr Radwański (Neptun), Sebastian Radomski (Zenit), Michał Pałgan (Zenit), Jan Szymański (Kamienna), Piotr Bracik (Star), Bartosz Sot (Nidzianka), Dariusz Kowalski (Rudki), Kacper Nawara (Samson), Karol Mojecki (Neptun).

W derbach powiatu starachowickiego Star Starachowice zremisował z Kamienna Brody. Mecz podwyższonego ryzyka, był dobrze zabezpieczony przez policję, ale na szczęście nie doszło do żadnych ekscesów. Niespodziankę sprawiała Astra Piekoszów remisując w Morawicy

DUŻO POLICJI, ALE DERBY SPOKOJNE

Kamienna Brody - Star Starachowice 1:1 (0:1), Grzegorz Tobiszewski 60 - Mariusz Fabjański 14.

Kamienna: Bidziński - Spadło, Jagieła (46. Dąbrowski), Sałata, Cieślik (82. Piórkowski) - Maciejczak, Senderowski, Sobczyński, Szymański - Drabik (65. Sęga), Tobiszewski.

Star: Telesz - P. Jackowski, Żak, Krawczyk, Kowalik - Fabjański, Bracik, Brzozowski (71. Minda), Kosztowniak (90+1. A. Zięba) - Dudek, Orczyk (80. Połeć).

- Był to mecz podwyższonego ryzyka, ale był dobrze zabezpieczony przez policję. Mimo różnych zapowiedzi, nie doszło do żadnych ekscesów - powiedział obecny na spotkaniu Grzegorz Figarski, przewodniczący Wydziału Bezpieczeństwa Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej. Dodajmy, że mecz zabezpieczali policjanci ze Starachowic, Brodów, Ostrowca Świętokrzyskiego oraz z Kielc.

Jeśli chodzi o stronę sportową derbów powiatu starachowickiego, to prowadzenie objęli goście po strzale Mariusza Fabjańskiego. Wyrównał w 60 minucie Grzegorz Tobiszewski, który w przerwie zimowej trafił do Kamiennej z trzecioligowej Wisły Sandomierz. Remis nie zadowolił jednak gospodarzy, którym bardzo zależało na zwycięstwie.

- Nie da się wygrać meczu, jeśli stwarza się 5-6 dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, a wykorzystuje się jedną. Mamy za mało punktów, jeśli spojrzy się na kadrę zespołu i nazwiska piłkarzy, którzy grali już na poziomie trzeciej ligi - powiedział Adrian Sobczyński, grający trener Kamiennej.

WYPUNKTOWALI RYWALA

GKS Nowiny - LZS Samborzec 3:0 (2:0), Dominik Szewczyk 10, Karol Stępnik 31 z karnego, Paweł Ślefarski 71.

GKS: Kwiecień - Markowski (46. Brzoza), Ślefarski, Cichoń, Król - Kasprzyk (80. Pamintasu), Stawiak, Góral (62. Stanek), Stępnik - Szewczyk, Pierzak (68. Paździor).
LZS: Meszek - Belusiak (46. Rosowicz), Syguła, Dudka, Ciach - Walasek, Misterkiewicz (80. Kula), Pietrucha (80. Pawłowski), Zdziuch, Olech - Bijak.

- Wygraliśmy zasłużenie, bo byliśmy w tym meczu lepsi. Bramki były ładne, a ta z rzutu karnego padła po faulu na Łukaszu Góralu - mówił Marian Maziarek, kierownik drużyny GKS.

- Wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Rozmiary porażki są zbyt wysokie - powiedział Tomasz Szmuc, trener zespołu z Samborca.

NIESAMOWITE WEJŚCIE SKIBY

Piast Stopnica - Sokół Rykoszyn 4:3 (1:2), Sławomir Skiba 68, 83, 90, Adrian Jankowski 40 - Marcin Zychalski 20, 58, Karol Nowek 14.

Piast: Piotrowski - Mius (55. Majka), Pisarski, Judasz, Guła - Szymański (46. Skałbania), Rogoziński, Malec (46. Skiba), Kapusta - Jankowski, Jabłoński.

Sokół: Marek - Podgórski, Wijas, Dudek, Jakubowski (46. P. Szymkiewicz) - Kryczka, Domagała, A. Szymkiewicz, Nowek - Karbownik, Zychalski.

Gospodarze wrócili z dalekiej podróży. Przegrywali 1:3, a jednak zdołali odwrócić losy spotkania i zainkasować komplet punktów. Bohaterem w ekipie Piasta był Sławomir Skiba, który zaliczył hat trick. - Jego wejście w drugiej połowie odmieniło oblicze meczu. Zdobył trzy bramki. Pierwszą i ostatnia ładnymi strzałami pod poprzeczkę, a drugą uderzeniem z pięciu metrów - powiedział Grzegorz Tomecki, trener Piasta.

Ogromny niedosyt czuł natomiast Marcin Zychalski, grający trener Sokoła. - Zagraliśmy dobrze, ale katastrofalne błędy w obronie spowodowały, że przegraliśmy wygrany mecz - podsumował Marcin Zychalski, który strzelił dwa gole dla swojej drużyny.

CZTERY BRAMKI W KWADRANS

Nidzianka Bieliny - Samson Samosnów 6:3 (5:1), Dominik Sito 4, 13, Bartosz Sot 10, 38, 80, Szczepan Maciejski 15 - Mirosław Prędota 29, Kacper Nawara 63, 86.

Nidzianka: Iwan - Wijas (75. Bąk), Bieniek, Pindral, Satro, Maciejski, Buras (46. Gawęcki), Kowalczyk, Gałka, Sito, Sot.

Samson: Szkudlarek - Siwek, Tomczyk, Czarnomski, Borowiec, Koza, Kubicki (75. Witecki), Prędota, Wrona, Stodulski, Nawara.

Po kwadransie gry gospodarze prowadzili 4:0 i mecz praktycznie był rozstrzygnięty. -O tym meczu można powiedzieć tylko tyle że się odbył, bo poza bramkami nie było w nim nic ciekawego - krytycznie ocenił trener Nidzianki, Andrzej Wiącek.

-Od początku rundy borykamy się z problemami kadrowymi, a przed meczem w Bielinach kontuzji doznał pierwszy bramkarz Dominik Kita. Nie chcę usprawiedliwiać naszej porażki, bo gospodarz etyli lepsi, ale sędziowanie w tym spotkaniu było katastrofalne - powiedział trener Samsona, Mariusz Rynk.

MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI

Gród Ćmińsk - Zenit Chmielnik 1:2 (1:0), Mateusz Kokosza 17 - Kamil Ślusarski 57, Ernest Duliński 69.

Gród: Krumplewski - Adach, Jarząb, Górecki, Pietrow (75. Nadolnik), Kuliński (76. Żołowicz), K. Frączyk, T. Frączyk, Galus, Kokosza, Słoń (70. Chyb).

Zenit: Trela - Pietryka, Pałgan, Radomski, Bracisiewicz, Karyś, Szczukiewicz (84. Salwa), Ślusarczyk (70. Nowak), Frankiewicz (80. Kania), Piotrowski, Duliński (90. Szczygielski).

W 17 minucie Mateusz Kokosza dostał dokładne podanie i zdobył bramkę dla Grodu. Potem gospodarze mieli jeszcze kilka sytuacji, ale brakowało skuteczności. Dobrze zapowiadające się dla gospodarzy spotkanie miało zupełnemu inne oblicz e po przerwie, kiedy to Zenit potrafił konsekwentnie wykorzystać błędy defensywy gospodarzy.

TRZY KARNE I … WOLNY

Sparta Dwikozy - GKS Rudki 2:5 (0:2), Mateusz Michalski 50, Damian Mądry 69 - Szymon Bochniak 5 z karnego, Dariusz Kowalski 20, Szymon Gryz 58, Bartosz Borowiec 84 z karnego, Przemysław Świstaka 90+3 z karnego.

Sparta: Polit - Boleń, Latański, Z. Warzocha, Drożdżal (68. Mądry), Lubański (46. Siudak), Jarosz (46. A. Warzocha), Marzec, Adamczyk, Michalski, Cecuła (46. Strojewski).

Rudki: Radczenko - Dawidowicz, Gryz, Gawlik, K. Świstak (56. P. Świstak), Wiecha (80. Cieślik), Wojciechowski, Borowiec, Kosmala (85. Łebek), Bochniak (72. Salwerowicz), D. Kowalski.

Straciliśmy cztery bramki po stałych fragmentach gry, ale przyczyną porażki był fakt że przespaliśmy pierwszą połowę. Po przerwie graliśmy lepiej, ale strat nie udało się odrobić - powiedział trener Sparty, Piotr Chorab.

-W pierwszej połowie wykorzystaliśmy błędy gospodarzy, a wszystkie rzuty karne byłty podyktowane jak najbardziej prawidłowo - powiedział trener GKS, Dariusz Świetlik.

W ekipie GKS wystąpił nowy zawodnik, 25 letni bramkarz z Ukrainy, Andriej Radczenko.

LIDER ZA MOCNY

Neptun Końskie - Stal Kunów 4:0 (1:0), Paweł Majchrzak 18, Karol Mojecki 46, 66, Radosław Wilk 84.

Neptun: Rybiński - Majchrzak, Radwański, Idzikowski, Skoczylas (76. Cieślik), Rudnik, Hajduk (85. Wojna), Kluska, Pilarski (76. Kos), Jedynak (67. Wilk), Mojecki.

Stal: Kania - Szafirowski (72. Frańczak), Rutkowski, K. Kostrzewa, Kowalski, Ostrowski, Kwapisz (60. Ronduda), Haraźny, Pardak (65. Mularski), Jałocha (65. S. Kostrzewa), Mazepa.

Nie udało się graczom Stali sprawić niespodzianki i wywalczyć choćby jeden punkt na boisku lidera. Neptun przeważał od początku meczu i wygrał w pełni zasłużenie.

-Gospodarze byli zespołem lepszym, choć trochę bolą rozmiary porażki. Podjęliśmy walkę, ale lider był za mocny - powiedział trener Stali, Jarosław Jałocha.

NAJSŁABSZY MECZ MORAVII

Moravia Morawica - Astra Piekoszów 1:1 (0:0), Michał Smolarczyk 74 - Tomasz Grunt 68.

Moravia: P. Kubicki - Wójcik, Detka, Chałan, M. Zawadzki, Staniec (60. B. Młynarczyk), Osman (75. Szewczyk), K. Kubicki, Kita, Ł. Zawadzki (75. Koncewicz), Smolarczyk.

Astra: Dobrowolski - Łapot, Grunt, Stalmasiński, Śladkowski, M. Bliacharski, M. Majka, Brożek (65. Saltarski), Kotwica (85. Smolarczyk), Mularczyk (70. Bodzioch), Karczmarski (80. S. Bliacharski).

-Gospodarze prezentowali się lepiej, oni grali a my zdobyliśmy bramkę. Pojechaliśmy do Morawicy wywalczyć jeden punkt i się udało - powiedział grający trener Astry, Marcin Śladkowski.

Najlepsi strzelcy: 17- Bartosz Sot (Nidzianka), 14 - Michał Smolarczyk (Moravia), Marcin Pietrucha (Samborzec), 13 - Mariusz Jaros (Rudki), Mateusz Michalski (Sparta), 10 - Piotr Mazepa (Stal), 9 - Mateusz Koterbski (Stal), Piotr Rajca (Piast)

W następnej kolejce, 12/13 kwietnia: Piast - Samson (2:2), Sokół - Moravia (1:6), Astra - Nowiny (1:3), Samborzec - Kamienna (0:2), Star - Neptun (1:2), Stal - Sparta (0:3), Rudki - Gród (1:0), Zenit - Nidzianka (2:6).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie