Znana lubelska drużyna futbolu amerykańskiego "Tytani" oraz radomianie uprawiający szermierkę polską i japońską, prezentowali swoje pozytywnie zakręcone pasje w Lublinie.
Radomska grupa szermiercza uczestniczyła w imprezach dla miłośników wojska, historii i militariów, które odbyły się w Nowej Dębie na Podkarpaciu i Lublinie. Członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej III Okręgu Policji Państwowej - Komisariat w Radomiu uczestniczą w nich od lat. Tym razem wystąpili w roli szermierzy polskich i japońskich.
Imprezy odbyły się minioną sobotę i niedzielę. - "Militariada" w Nowej Dębie to słynna impreza, na którą ściągają widzowie z całego kraju - mówi aspirant Paweł Łuk-Murawski komendant grupy policyjnej i trener szermierki historycznej. - Większość inscenizacji odbywa się na prawdziwym poligonie wojskowym, przy użyciu pirotechniki oraz efektów świetlnych.
POKAZALI PRECYZJĘ
Pod sceną odbywały się prezentacje stowarzyszeń kontynuujących tradycje wojskowe z okresu II Rzeczypospolitej. Nie zabrakło też pokazów sportowych i artystycznych, każdy z widzów znalazł coś dla siebie.
- Po raz kolejny przypadł nam zaszczyt otwarcia tej wielkiej imprezy w sposób huczny wystrzałami z repliki granatnika, wykorzystywanego na wyposażeniu jednego z naszych wojskowych zabytkowych rowerów "Łucznik" - mówi Paweł Łuk-Murawski. - Na tegorocznej "Militariadzie", główne nasze występy poświęciliśmy realizacji programu "Precyzja w szermierce", prezentując licznie zgromadzonej widowni podróż przez świat szermierki.
W LUBLINIE PO JAPOŃSKU
Radomscy szermierzy uczestniczyli także w lubelskiej imprezie. Lublin realizując unijny program "Lublin europejską stolicą kultury 2016", organizuje spotkanie pod tytułem "Pasje ludzi pozytywnie zakręconych".
Pomimo chwilowo nie sprzyjającej pogody lubelski Plac Litewski szczelnie wypełnił się pasjonatami różnych dziedzin do modelarzy, poprzez kolekcjonerów broni, pojazdów wojskowych, zabytkowych samochodów osobowych, kawalerzystów, szkockiej orkiestry czy też drużyny futbolu amerykańskiego i szermierzy historycznych. - O ile "Militariada" skupia bardziej miłośników tradycji wojskowych, o tyle lubelskie "Pasje…" prezentują grupy i stowarzyszenia hobbystów z naprawdę różnych dziedzin, spektrum ludzi pozytywnie zakręconych jest przeogromne i daję inspirację szczególnie dla młodszych do szukania swoich pasji - tłumaczy Łuk-Murawski.
Dlatego też tak wielkim zainteresowaniem cieszył się tam nasz pokaz szermierki, szczególnie japońskiej sztuki walki karabinem zwanej "ju kendo", która jest w naszym kraju nie znana a bardzo atrakcyjna wizualnie. - Największe jednak wrażenie wywarł na publiczności japoński atak na bagnety jaki wykonali "radomscy samurajowie" - dodaje Paweł Łuk-Murawski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?