Radomiak jedzie do Łowicza, Pilica do Grodziska Mazowieckiego

W drugiej kolejce trzeciej ligi, Radomiak zagra z Pelikanem w Łowiczu. Początek meczu dziś o godz. 17. Będzie to pojedynek dwóch spadkowiczów z drugiej ligi.
Boisko w Łowiczu jest szczęśliwe dla obecnego trenera Radomiaka, Jacka Magnuszewskiego. Jak szkoleniowiec Wisły Puławy w Łowiczu nie przegrał jeszcze meczu. Oby tak się stało dziś. Radomiak po bardzo dobrym meczu pucharowym z Dolcanem Ząbki, który niezasłużenie przegrał 1:2 jedzie na pojedynek z Pelikanem w dobrych nastrojach.
Piłkarze "zielonych" mają w nogach 120 minut meczu z Dolcanem i to może odbić się na grze radomskiej drużyny. Po spotkaniu ligowym ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki i w Pucharze Polski z Dolcanem, widać, że Radomiak jest dobrze przygotowany pod względem fizycznym.
Nasz zespół do Łowicza jedzie w pełnym składzie. Nikt nie pauzuje za kartki i nie ma kontuzji.
Pelikan zagra bez swojego podstawowego bramkarza, Rafała Dawida, który w pierwszym meczu z Pilicą w Białobrzegach został ukarany czerwoną kartką. Zastąpi go, Przemysław Perzyna.

W drugiej kolejce w piłkarskiej trzeciej lidze, Pilica Białobrzegi zagra z Pogonią w Grodzisku Mazowieckim. Początek meczu dziś o godzinie 17.
W pierwszej kolejce, Pilica zremisowała 2:2 na własnym boisku z Pelikanem Łowicz. Pogoń z kolei przegrała wysoko, aż 1:4 ze Startem w Otwocku. Arkadiusz Modrzejewski, trener Pilicy po meczu z Pelikanem nie był do końca zadowolony z gry i przede wszystkim wyniku. Jego zespół po 47 minutach prowadził 2:0 i grał z przewagą jednego zawodnika. Wygranej nie dowiózł do końca meczu i tylko zremisował.
Na mecz z Pogonią białobrzeski szkoleniowiec zapowiada zmiany w wyjściowej jedenastce. Paweł Młodziński zastąpi w bramce Adama Bolka, a w linii pomocy pojawi się Łukasz Jasikowski. Z Pogonią nie zagra obrońca Rafał Białecki, który jeszcze przynajmniej przez dwa, trzy tygodnie nie zagra z powodu urazu.