Brutalny napad w centrum Kielc. Wrocławianin stracił telefon i zegarek

- Z ustaleń mundurowych wynika, że we wtorek około godziny 23 do idącego ulicą mężczyzny podeszło trzech nieznanych mu osobników, którzy zażądali pieniędzy na piwo. Gdy 41-latek odmówił, złoczyńcy zaczęli go bić. 41-latek próbował uciec, ale poślizgnął się na śliskiej kostce. Podeszło wtedy do niego dwóch mężczyzn. Z tylnej kieszeni spodni zabrali mu telefon komórkowy i zażądali wydania zegarka, który miał na ręce. Bojąc się o swe zdrowie wrocławianin oddał zegarek - opisuje Ewa Jurkiewicz z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.

Potem do pobitego podeszli jeszcze dwaj inni mężczyźni, zaoferowali, że go ochronią w zamian za pieniądze na piwo. Wrocławianin uciekł i ulicę dalej zatrzymał policyjny patrol. Mundurowi zabrali mężczyznę do radiowozu i wspólnie z nim zaczęli przeszukiwać okolicę. Gdy radiowóz zatrzymał się przy grupce mężczyzn, jeden z nich coś odrzucił. Była to komórka 41-latka.

Podejrzewani zostali zatrzymani. To 19-, 23-, 24- i 29-latek z Kielc. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli przy jednym z nich zegarek wrocławianina. To jednak nie wszystko.

- Zatrzymani są także podejrzewani o usiłowanie rozboju, do jakiego doszło tej samej nocy w centrum Kielc. Z ustaleń policjantów wynika, że szarpiąc i bijąc mężczyznę zażądali wydania komórki, jednak napadnięty postawił się napastnikom, zdołał się wyrwać i uciec - dodaje Ewa Jurkiewicz. Za rozbój kodeks przewiduje karę nawet 12 lat więzienia.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC