Czarni Połaniec wygrali z Granatem Skarżysko

Czarni Połaniec - Granat Skarżysko-Kamienna 2:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Piotr Mazurkiewicz 34, 1:1 Jan Kowalski 45, 2:1 Piotr Obierak 82.

Czarni: Dydo 7 - Krępa 7 (67. Materkowski 3), Pydych 8, Witek 7 (50. Ferens 4), Korona 7 - Obierak 8, Łękawski 7, Mazurkiewicz 8 (61. Cisło 4), Cecot 7 - Korzępa 7 - Wolan 8.

Granat: P. Michalski 6 - Chrzanowski 6, Gębura 6, Styczyński 6, Ostrowski 3 (46. Dziubek 4) - B. Michalski 6, Mianowany 4 (69. Sala 2), Kołodziejczyk 6 (77. Imiela nie klas.), Smolarczyk 6 - Kowalski 6 (59. Malinowski 3), Fryc 6.

Kartki: żółte: Pydych (Czarni), Malinowski, Chrzanowski, Fryc (Granat). Sędziował: Łukasz Ubożak z Kielc. Widzów: 200.

Czarni kontynuują zwycięską passę, a wicelider ze Skarżyska przegrał po raz pierwszy w tym sezonie. Był to rozegrany awansem mecz dziesiątej kolejki III ligi.

Pierwsi z gola cieszyli się gospodarze. Przeprowadzili składną akcję, którą uderzeniem z pierwszej piłki z około 11 metrów zakończył Piotr Mazurkiewicz i Przemysław Michalski był bez szans. Granat wyrównał tuż przed przerwą. Jan Michalski wykorzystał zawahanie obrońców gospodarzy i w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Bartłomieja Dydo.

Decydujący cios Czarni zadali w 82 minucie. Piłkę wywalczył Tomasz Wolan, podał do debiutującego w ekipie gospodarzy Piotra Ferensa. Ten wrzucił ja na długi słupek i Piotr Obierak umieścił ja w bramce. Sprawił sobie miły prezent, bo akurat w środę obchodził 27 urodziny.

- Po raz kolejny w tej euforii zapomnieliśmy o kołysce, bo 6 września Marcinowi Cisło urodziła się córeczka Milena. Ale nadrobimy to przy kolejnej okazji - mówił Zbigniew Kolera, kierownik drużyny Czarnych.

W 84 minucie, za krytykowanie orzeczeń sędziego, na trybuny został odesłany trener Granatu Ireneusz Pietrzykowski.

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

PO MECZU POWIEDZIELI

Zbigniew Kolera, kierownik drużyny Czarnych:

- Radość jest niesamowita. W ośmiu meczach wywalczyliśmy 17 punktów. Wyniki przechodzą nasze najśmielsze oczekiwania. Nasz zespół znowu pokazał charakter i serce do gry.

Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu:

- Kiedyś taki dzień musiał nadejść. Nie spodziewaliśmy się, że akurat w Połańcu. Trzeba jednak przyznać, że Czarni pod względem ilości punktów i jakości gry tworzą teraz bardzo ciekawy zespół.