Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W okolicy Sandomierza przybywa plantacji winiarskich

(GOP)
W pokazie uczestniczyło wielu miłośników winiarstwa.
W pokazie uczestniczyło wielu miłośników winiarstwa. Małgorzata Płaza
Tajniki produkcji wina poznawali uczestnicy pokazu zorganizowanego w Winnicy świętego Jakuba w Sandomierzu, w ramach nowego projektu pod nazwą "Winoroślowa ścieżka edukacyjna". Zainteresowanych nie brakowało. W okolicy Sandomierza przybywa bowiem plantacji i chętnych do robienia wina.

Sandomierz będzie miał swoje Święto Młodego Wina. Impreza, zorganizowana z dużym rozmachem, odbędzie się 22 listopada w Zamku Kazimierzowskim.

Uczestnicy pokazu mogli prześledzić proces produkcji wina aż do fermentacji. Wcześniej otrzymali garść informacji na temat tego, jakie miejsca najbardziej nadają się pod uprawę winorośli, jak dobrać odmiany czy kiedy zbierać owoce.

BY CIESZYŁO PODNIEBIENIE

Jak podkreślił prowadzący spotkanie doktor Janusz Suszyna z Towarzystwa Naukowego Sandomierskiego, w naszym rejonie ludzie są przyzwyczajeni do robienia wina z różnych owoców i dodawania do niego w trakcie procesu cukru i wody, gdy tymczasem prawdziwe wino robi się wyłącznie z soku winogronowego.

- Robienie nastawu wina gronowego polega na wytłoczeniu soku. Chodzi o to, aby wycisnąć go z winogron jak najwięcej - mówił doktor Suszyna. - Ważne jest, jakiego sprzętu używamy i czy owoce są odpowiednio dojrzałe. Potem istotny jest oczywiście sam proces fermentacji. W winie gronowym bazujemy na cukrze, który jest zawarty w soku, podobnie jest z kwasowością. Specyfika wina gronowego polega na tym, by zachować naturalny aromat, a potem cieszyć tym aromatem podniebienie.

Ryszard Jagiełło posadził winorośl, około 30 krzewów, w przydomowym ogródku. Pierwsze wino zrobił w ubiegłym roku, gdy zaczęła owocować. - Przyszedłem na pokaz, by zobaczyć, jak fachowo uprawiać winorośl i jak później zrobić dobre wino. W tym sezonie owoców jest dużo więcej. Chcę wykorzystać je jak najlepiej - powiedział sandomierzanin.

Pani Marzena, mieszkanka gminy Dwikozy nie kryła, że rozważa założenie sporej plantacji i produkcję wina na sprzedaż. - Przejęliśmy z mężem gospodarstwo po rodzicach i teściach, a ponieważ znajduje się w miejscu, gdzie są żyzne gleby i dobra woda, na niewielkim, nasłonecznionym wzgórzu, postanowiliśmy uprawiać winorośl. To nowość w naszym regionie, a przecież podobno kiedyś wzgórza w okolicach Sandomierza były porośnięte winoroślą. Może zatem wrócimy do korzeni - mówiła uczestniczka spotkania.

Pierwsze nasadzenia już są, na razie na niewielkiej powierzchni. Ci, którzy dopiero planują uprawę winorośli mogli się dowiedzieć, jak ważne jest stanowisko, na którym znajduje się plantacja. Idealną wręcz lokalizację ma Winnica św. Jakuba, założona przez Towarzystwo Naukowe Sandomierskie. Decyduje o tym podłoże - głęboki less, wzniesienie - około 30 metrów nad poziom doliny Wisły, a co z tym związane, małe ryzyko przymrozków i dobre nasłonecznienie.
W tym roku plony będą bardzo dobre. Problemem jest jednak jakość owoców.

- Jest obawa, że cukru może być w nich mniej niż zwykle. Lipiec był wilgotny. Niektóre winnice nie poradziły sobie z chorobami - mączniakiem właściwym lub rzekomym. Można już z góry przewidzieć, że generalnie z tego sezonu wina nie będą najlepsze - powiedział Janusz Suszyna.

TRADYCJE JESZCZE ZE ŚREDNIOWIECZA

Winną latorośl zaczęli uprawiać w Sandomierzu dominikanie, już w XIII wieku. Sprowadzili ją z południa Europy. Z owoców produkowali wino do celów liturgicznych. Zdobyło ono tak duże uznanie, że zakonnicy uzyskali od książąt pomorskich pozwolenie na dystrybucję w Europie jako wina mszalnego. Po ochłodzeniu klimatu winorośl nie przetrwała.

Do pielęgnowania tradycji namawia między innymi Towarzystwo Naukowe Sandomierskie. W ramach pierwszego projektu "Powrót do tradycji winiarskich Ziemi Sandomierskiej" odbyło się kilka szkoleń - pokazów na temat uprawy winorośli, a także produkcji wina z soku gronowego. Kupiony został także specjalistyczny sprzęt.

Teraz rozpoczyna się realizacja kolejnego projektu, wspólnie z Sandomierskim Stowarzyszeniem Winiarzy. Efektem 10-miesięcznych działań mają być materiały edukacyjne.

- Chcemy bowiem skuteczniej promować ideę powrotu do uprawy winorośli w naszym rejonie - tłumaczy Janusz Suszyna. - Planujemy wydanie przewodnika turystycznego po szlaku winiarskim, który oprócz opisu atrakcji na trasie będzie zawierał informacje historyczne na temat wina. Innym pomysłem są pocztówki, które byłyby dystrybuowane w Sandomierzu i w poszczególnych gospodarstwach winiarskich.

Projekt ma zawierać także element edukacyjny dotyczący kultury picia wina, trunku, który - jak zaznacza Janusz Suszyna - powinien być spożywany nie dla alkoholu, a dla smaku.

W tym sezonie odbędą się jeszcze dwa pokazy dotyczące wyrobu wina. Zorganizowane zostaną w październiku, gdy dojrzeją późniejsze odmiany winogron.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu SANDOMIERSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie