Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Granat Skarżysko - Poprad Muszyna 1:1. Nadal tkwią w "dołku"... (VIDEO, zdjęcia)

Piotr STAŃCZAK
Bartosz Styczyński (na pierwszym planie, drugi z prawej) zdobył dla Granatu gola w zremisowanym 1:1 meczu z Popradem Muszyna.
Bartosz Styczyński (na pierwszym planie, drugi z prawej) zdobył dla Granatu gola w zremisowanym 1:1 meczu z Popradem Muszyna. Piotr Stańczak
Granat zawdzięcza punkt właściwie dwóm zawodnikom - Marcinowi Kołodziejczykowi, który po trzech miesiącach powrócił do gry po kontuzji oraz Bartoszowi Styczyńskiemu.
Granat Skarżysko - Poroniec Poronin 1:1

Granat Skarżysko-Kamienna - Poroniec Poronin 1:1

Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu:

Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu:

- Na pewno jesteśmy "w dołku". Mamy teraz dwa tygodnie przerwy od ligowego grania, odpoczynek nam się przyda. Zdjąłem z boiska Kowalskiego zamiast Gajosa, bo wtedy sądziłem, że ten drugi bardziej przyda się w defensywie w bocznej strefie boiska. Późniejsze wydarzenia pokazały, że to był błąd... W końcówce zabrakło nam argumentów do zwycięstwa.

Granat Skarżysko-Kam. - Poprad Muszyna 1:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Bartosz Styczyński 33 min., 1:1 Mariusz Mężyk 74.

Granat: P. Michalski 7 - Chrzanowski 6, Gębura 5, Styczyński 6, Smolarczyk 5 (86. Wolski nie klas.) - Sala 5, Imiela 2 (46. Mianowany 1, 80. Ostrowski nie klas.), Kołodziejczyk 6, Kowalski 6 (66. Fryc 1) - Dziubek 5, Gajos 0.

Poprad: D. Bomba - Merklinger, Szczepanik, Saratowicz, A. Podgórniak - T. Bomba, Zachariasz (88. Janur), Mężyk (90+2. Mierzwa), K. Podgórniak - Orzechowski (90. Sobas), Piszczek.

Kartki: czerwone: Gajos (Granat) w 83 min., druga żółta - Szczepanik (Poprad) w 86 min., druga żółta. Żółte: Kołodziejczyk, Gajos, Mianowany (Granat) - Szczepanik, Saratowicz, A. Podgórniak (Poprad). Sędziował: Damian Gawęcki z Kielc. Widzów: 200.

W 33 minucie ten pierwszy kapitalnie uderzył z rzutu wolnego z około 20 metrów, bramkarz Popradu Daniel Bomba popisał się efektowną robinsonadą, sparował futbolówkę, ale wobec dobitki "Styka" był już bezradny. Skarżyszczanie formą nie zachwycali, trenerski "nos" nie dopisał tym razem ich szkoleniowcowi Ireneuszowi Pietrzykowskiemu (oglądał spotkanie z trybun, to efekt kary za krytykowanie sędziego w meczu z Czarnymi Połaniec). W 66 minucie zdjął z boiska, ku zaskoczeniu kibiców, nieźle radzącego sobie w ofensywie Jana Kowalskiego, wprowadził Mateusza Fryca. Gdyby np. zmienił bezbarwnego Michała Gajosa, być może uniknąłby późniejszych problemów. W 74 min. Fryc nie upilnował na lewym skrzydle Filipa Piszczka, ten wrzucił piłkę na dziesiąty metr od bramki Granatu, niepilnowany Mariusz Mężyk huknął nie do obrony i doprowadził do wyrównania. Dziewięć minut później Gajos zaatakował przeciwnika w nogi, dostał drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska. Siły wyrównały się trzy minuty później, za udział w przepychance z Kołodziejczykiem drugie "żółtko" obejrzał obrońca gości Paweł Szczepanik. Granat powinien cieszyć się z tego punktu, bo w ostatniej minucie ich bramkarz Przemysław Michalski wygrał pojedynek sam na sam z Piszczkiem. Skarżyszczanie tkwią "w dołku", w ostatnich czterech meczach wywalczyli tylko trzy punkty...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie