Hummel 4. Liga. Dużo emocji, poważne kontuzje w Kielcach i Górnie, trzy czerwone kartki w derbach i niespodzianka w Rudkach

Orlęta Kielce - Wierna Małogoszcz 3:2 (2:0)
Bramki: Kacper Śliwa 22, Tomasz Gaj 45+6 karny, 75 karny – Wiktor Soboń 83, Paweł Rogula 90+5.
Orlęta: Sukhno – Grzesiak (58 A. Dziubek), Zawierucha, Grochowski, W. Gajos – Michał Gajos, Solnica, Gaj – Śliwa (72 Dziewięcki), Olearczyk (90+2 Prus), Poński (76 Misztal.
Wierna: Spurek – M. Malinowski (85 Gajek), Kuzincow, Wroński, Michał Bała – D. Bednarski (19 Sornat), Klapa, D. Czarnecki, Łata – Soboń, Rogula.
Żółte kartki: Solnica, Grzesiak – Rogula, Soboń, D. Czarnecki, Molęda.
Sędziowali: Dawid Kawiński + Michał Prokop, Tomasz Orkisz.
Widzów: około 150.

Alit Ożarów - Granat Skarżysko-Kamienna 0:1 (0:0)
Bramka: Kamil Cholewiński 61 (samobójcza).
Alit: Żytniewski - Gierczak, Kamiński, Cholewiński, Zalewski - Toboła, Ilyasov (46 Dybiec),Knysh (66 Soja), Ivanenko (65 Śmieszek) - Kapsa, Rak.
Granat: Strzelec - Gwóźdź, Styczyński, Hińcza, Dudzik - Gurski (75 Walkowiak), Bartoszek, Papros, Uciński (88 Kaczmarski) - Sot, Miller (75 Pierzchanowski).

To był mecz dwóch podobnych poziomem sportowym drużyn. Przed tym spotkaniem obie drużyny dzieliła różnica trzech punktów. Na boisku lepszy okazał się Granat, który wygrał po samobójczej bramce Kamila Cholewińskiego. - Bardzo dobry i intensywny mecz, takie typowe spotkanie do pierwszej bramki. Zagraliśmy dobre zawody, ale brakło szczęścia - podsumował trener Alitu Paweł Rybus. -Nerwowa pierwsza połowa w naszym wykonaniu, druga już znacznie lepsza. Mogliśmy ten mecz wygrać wyżej, mieliśmy dobre okazje i przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem - skomentował Marcin Kołodziejczyk, szkoleniowiec Granatu.

Góral Górno – Spartakus Daleszyce 3:2 (2:2)
Bramki: Andrzej Paprocki 38, Tomasz Staszewski 44, Kacper Gadowski 52 Michał Jeziorski 8, Piotr Ostrowski 15.
Michał Jeziorski (Spartakus) nie wykorzystał karnego w 67 minucie – obrona Damiana Kmiecika.
Góral: Kmiecik – Bożęcki, Piotrowicz (75 Wypych), Piwowarczyk, Lasak (75 Gad) – Gadowski, Kalisz, Syska (70 Ł. Kraj), A. Paprocki – Staszewski, Radek.
Spartakus: O. Piątkowski – Ostrowski (70 Maciejski), Kaleta, Marcin Dziubek, Sitarz (55 Hernik) – Broniś, Pietrzyk (55 Mokrosnop), Ł. Górski (75 Głowacki), W. Brożyna (55 Grzela) – Jeziorski, Sala.

Mariusz Maciejski ze Spartakusa złamał rękę, Piotr Ostrowski doznał kontuzji, która eliminuje go do końca rundy. Nad boiskowymi wydarzeniami nie panował młody arbiter, którego chyba rzucono na zbyt głęboką wodę i dopuścił do zbyt ostrej gry. Goście po kwadransie prowadzili 2:0. – Mogliśmy strzelić trzecią bramkę, ale daliśmy sobie odebrać inicjatywę. Nie umiem tego wytłumaczyć – mówi Janusz Cieślak, trener Spartakusa. Góral szybko odrobił straty, a po trafieniu Tomasza Staszewskiego (bardzo dobry występ) jeszcze przycisnął i wyszedł na prowadzenie. Goście potem zmarnowali karnego i nie potrafili wykorzystać przewagi liczebnej grając 10 na 9 (czerwone kartki dla Radka i Paprockiego z Górala i Mokrosnopa ze Spartakusa).

GKS Zio-Max Nowiny – Klimontowianka PBI Klimontów 3:2 (1:0)
Bramki: Szymon Kot 26 wolny, Bartosz Papka 66, 76 – Jakub Turek 49, Maciej Miłek 62 karny.
GKS: Gugulski – Petelicki (70 Krzeszowski), D. Pietras, Brela, Nowakowski (70 Marek) – Sinkiewicz, Kawecki, R. Szmalec – Papka, Kot (70 Blicharski), Zębala (58 D. Kopyciński).
Klimontowianka: Pietrasik – Halat, Niziołek, Rękas, Kosno – Stępień, Kaczmarczyk, Miłek – Skrzypek, Chmiel, J. Turek.

- To był najlepszy przeciwnik z jakim do tej pory graliśmy w tym sezonie – mówi Mariusz Ludwinek, trener GKS Zio-Max Nowiny. W jego zespole wyróżniał się Bartosz Papka, autor dwóch goli.

AKS 1947 Busko-Zdrój - Star Starachowice 0:4 (0:0)
Bramki: Piotr Mikos 54, Kacper Wiecha 62, 77, Przemysław Śliwiński 82.
Star: Michał Nowak – M. Styczyński, Jagiełło, Gębura, M. Kaczmarek (72 Kosztowniak) – Mikos (75 Mateusz Nowak), Nowocień (70 Ambrozik), Hajduk (75 Grzywalski), P. Stefański – Jaśkiewicz (46 K. Wiecha), Śliwiński.

Marcin Kaczmarek w 60 minucie nie wykorzystał karnego dla Staru – obronił Hubert Banach. W pierwszej połowie Śliwiński i Hajduk obili poprzeczkę bramki AKS, który starał się stawiać liderowi opór. Po zmianie stron worek z bramkami się rozwiązał. Bardzo dobrą zmianę dał Kacper Wiecha, który po wejściu na boisko strzelił dwa gole. Star umocnił się na czele tabeli.

Olimpia Pogoń Staszów - Moravia Anna-Bud Morawica 1:1 (0:1)
Bramki: Hubert Wojsa 70 z karnego - Michał Rybus 3.
Mecz w Staszowie był bardzo ciekawy. Przed przerwą dominowali goście, którzy już w 3 minucie objęli prowadzenie po trafieniu Michała Rybusa po podaniu Michała Zawadzkiego. Moravia zmarnowała jeszcze kilka okazji, a w drugiej części Pogoń ożywił Adam Zawierucha. Dobrze grał Hubert Wojsa, który wywalczył jedenastkę i pewnie ją wykorzystał.

Neptun Końskie - TS 1946 Nida Pińczów 1:0 (1:0)
Bramka: samobójcza 12.
Neptun: Herda - Kobryń, Maciejewski, Piotrowski, Banasik - Wojna (70. Blach), Marcinkowski, Kwiecień (80. Castillo), Raczyński - Markowicz (80. I. Wasik), Wójciak (70. Szabat).
-Dla nas najważniejsze były punkty. Powiedzieliśmy sobie przed meczem, że nieważne jak, ale musimy wygrać. Byliśmy jednak zbyt nerwowi, sparaliżowani w swoich poczynaniach. Nie wykorzystywaliśmy okazji, do które stwarzaliśmy. Dopóki nie wyeliminujemy tej nerwowości w grze, ciężko będzie zdobywać punkty. A ten zespół stać na to, żeby zdecydowanie lepiej grać i być pewnym siebie. Tak jak w poprzednim sezonie. Mam nadzieję, że przyjdzie taki moment, oby to było już po tym meczu, że zmieni się nasza gra i wróci ta pewność siebie w poczynaniach na boisku - powiedział Arkadiusz Bilski, trener Neptuna.

GKS Rudki - Stal Kunów 2:3 (2:1)
Bramki: Piotr Jedlikowski 2 z karnego, 36 z karnego - Łukasz Swat 20, 70, Marcin Dynarek 85.
Stal: Wielguszewski - Chlewiński, K. Garbacz, J. Garbacz, Dębniak - Woźniakowski (30. Domański, 55. Nowak, 80. Janiszewski), Małaczek, Kowalski, Swat - Wielgus, Dynarek.
- Konrad Woźniakowski zszedł w 30 minucie, ponieważ doznał urazu barku. Zdobyliśmy bardzo cenne punkty, fajnie, bo w końcu zagraliśmy prawie optymalnym składem. W pierwszej połowie zaczęliśmy zbyt bojaźliwie. Przeciwko nam zostały podyktowane dwa karne. W drugiej połowie przycisnęliśmy Rudki. Udało się zdobyć dwie bramki i z trudnego terenu wywozimy komplet punktów - podsumował mecz grający trener Marcin Dynarek.

Orlicz Suchedniów - Sparta Kazimierza Wielka 1:3 (1:2)
Bramki: Marek Banaczkowski 20 - Adrian Morsztyn 26, Krystian Kądzielski 45, Mateusz Kądzielski 54.
Orlicz: Chrzanowski (70 Ubysz) - Sikora, Banaczkowski, Bator, Łubek - Tumulec, Rzeszowski (75 Turski), Chrzanowski
(80 Wawrzycki), Skarbek, Zygmunt - Kita.
Sparta: Dudek - Fakowski, Morsztyn, Adamczyk, Maderak - Kłoda, Polachow (75 Rdest), K. Kądzielski (90 Grudzień) - Ezeh (80 Grabowski), Marcin Kądzielski (75 Bielecki), Mateusz Kądzielski (85 Zięba).

-Kolejny raz tracimy cenne punkty. Próbujemy nowych rozwiązań, innych ustawień, ale na razie bezskutecznie, co powoduje dużą frustrację- podsumował szkoleniowiec Orlicza - Łukasz Tekiel.

-Przyjechaliśmy do Suchedniowa po 3 punkty i się ostatecznie udało, choć nie było to łatwe spotkanie bo w 20 minucie straciliśmy bramkę. Udało nam się jednak zareagować i wygrać mecz, mogliśmy nawet zwyciężyć większą różnicą goli, ale się nie udało - zakończył trener Sparty Kamil Mach.

Tabela Hummel 4. Ligi

• 1. Star Starachowice 12 34 46-5
• 2. GKS Zio-Max Nowiny 12 24 26-11
• 3. Granat Skarżysko-Kamienna 12 24 31-17
• 4. Moravia Anna-Bud Morawica 12 23 25–14
• 5. Klimontowianka PBI Klimontów 12 20 21-14
• 6. GKS Rudki 12 20 20-16
• 7. Pogoń Staszów 12 18 18-13
• 8. Alit Ożarów 12 18 18–23
• 9. Orlęta Kielce 12 16 21-23
• 10. Spartakus Daleszyce 12 16 17-20
• 11. Góral Górno 12 16 19-30
• 12. Neptun Końskie 12 14 16-14
• 13. Wierna Małogoszcz 12 14 22–23
• 14. Stal Kunów 12 14 20–36
• 15. AKS 1947 Busko-Zdrój 12 13 14-17
• 16. Sparta Kazimierza Wielka 12 12 14-29
• 17. TS 1946 Nida Pińczów 12 8 11-27
• 18. Orlicz Suchedniów 12 1 14–41

1 miejsce - awans, 16-18 miejsce - spadek

GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]

IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ	PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA
BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW	RESTAURACJE, STRZELNICA, SKLEP, DEVELOPERKA, CAMPY DLA MŁODZIEŻY– ZOBACZ BIZNESY PIŁKARZY RĘCZNYCH [ZDJĘCIA]