"W dzień świętej Tekli ziemniaki będziem piekli". W Dębnie koło Rakowa tradycji stało się zadość (WIDEO, zdjęcia)

- Jakieś 15 lat temu tu, w Dębnie, odbyła się pierwsza uroczystość odpustowa, związana ze świętą Teklą i od tego czasu impreza ta, z roku na rok odbywa się z coraz większym rozmachem, przybywa coraz więcej gości i już dziś możemy powiedzieć, że ma ona zasięg nie tylko gminny, ale i regionalny - mówi Alina Siwonia, wójt gminy Raków.

KLIMAT I MIEJSCE

Głównym bohaterem jest ziemniak. Pieczony jest w specjalnie przygotowanych ogniskach, na piaszczystym podłożu. Na moment wyciagnięcia ich z ogniska czekało wielu amatorów tego niepowtarzalnego smaku. Do tego grona należy Jacek Kowalczyk, prezes Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego. - Zdecydowanie to moja najbardziej ulubiona impreza. Podoba mi się jej klimat i to miejsce - mówił, przyznając, że od kilku lat nieprzerwanie przyjeżdża do Dębna.

Ale ziemniak ma wiele smaków, o czym można się było przekonać odwiedzając stoiska w specjalnej Wiosce Produktu Lokalnego "Ziemniak z tradycją". - To tegoroczna nowość naszego święta. Koła Gospodyń Wiejskich z naszej gminy oraz bar Pod Gąską z Rakowa przygotowały ponad 20 potraw z ziemniaka. Przy czym sięgały do najdawniejszych tradycji, żeby wyszukać te smaki, które dziś są zapomniane, a kiedyś stanowiły podstawę naszej kuchni - wyjaśniła Alina Siwonia.

"ZIEMNIAK, ZIEMNIAK POKAŻ KIEŁKI…"

Stoiska zachwycały różnorodnością potraw, sposobem ich podania, ale także swoim wystrojem. Pojawiły się ręcznie tkane i wyszywane serwetki, ozdoby z kwiatów, a nawet wiersze. Oto jeden z nich ułożony przez Stowarzyszenie Aktywne Serce z Rakowa: "Ziemniak, ziemniak pokaż kiełki, a rozwiążę twe supełki. Z rąk piwnicy cię wyzwolę i wysadzę prosto w pole. Tam cudownie spędzisz lato, ładnie mi wyrośniesz za to. Wrócisz do mnie już jesienią, zanim mróz się zbrata z ziemią".

- Ta impreza to najważniejsze wydarzenie w gminie. Nie wyobrażamy sobie, że mogłoby jej nie być. Łączy całe nasze lokalne środowisko. Choć nie jesteśmy jedyną miejscowością, w której odbywa się święto ziemniaka, inni mogą się od nas uczyć - mówi Jadwiga Borek z Koła Gospodyń Wiejskich z Szumska. - Pracy przy tegorocznych przygotowaniach było sporo. Dużo zaangażowania wymagały nasze pączki ziemniaczane z marmoladą, czy gołąbki ziemniaczane z mięsem.