Korona Kielce - Piast Gliwice. Relacja live - zobacz zapis
Korona Kielce - Piast Gliwice 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Przemysław Trytko 77.
Korona: Cerniauskas - Golański, Ouattara, Dejmek, Sylwestrzak - Sobolewski, Jovanović Ż, Petrow, Janota, Pilipczuk - Chiżniczenko.
Piast: Szmatuła - Klepczyński, Horvath, Osyra Ż, Piotr Brożek - Embuena Ż, Murawski, Szeliga, Badia - Jurado - Wilczek.
Zmiany: Korona: 65' Trytko za Chiżniczenkę, 71' Kiełb za Sobolewskiego, 89' Malarczyk za Golańskiego. Piast: 70' Podgórski za Badię, 77' Izvolt za Szeligę, 81' Hanzel za Piotra Brożka. Sędziował: Szymon Marciniak z Płocka. Widzów: 4665.
Przemysław Trytko: - Chciałem się odwdzięczyć trenerowi i udało mi się zdobyć bramkę - czytaj więcej
Korona odniosła bardzo ważne, drugie zwycięstwo w sezonie, a decydującą akcję przeprowadzili zmiennicy - Jacek Kiełb i Przemysław Trytko. Było to też pierwszy mecz w tym sezonie, w którym kielczanie nie stracili gola. Korona znacznie lepiej radziła sobie przed przerwą, w drugiej połowie było już gorzej, gdy Piast mocniej przycisnął. Kielczanie zdołali jednak przeprowadzić akcję, która dała im bramkę. Zdobyli trzy punkty i przerwali zwycięski marsz gliwiczan, którzy zanotowali trzy wygrane z rzędu w ekstraklasie.
W 10 minucie Korona była bliska objęcia prowadzenia. Po rzucie rożnym wykonanym przez Pawła Golańskiego główkował Kamil Sylwestrzak, ale Jakub Szmatuła popisał się udaną interwencją. W 26 minucie Szmatuła po raz drugi uratował swój zespół od utraty bramki, tym razem instynktownie broniąc strzał Ouattary. Piast odpowiedział celnym uderzeniem Csaby Horvatha w 41 minucie, ale bez problemu poradził sobie z nim Cerniauskas.
Po przerwie, dokładnie w 54 minucie, ładnym strzałem popisał się Gerard Badia, ale Cerniauskas końcami palców wybił piłkę na rzut rożny. W 59 minucie, po kolejnym stałym fragmencie gry, główkował Kyryło Petrow, ale i tym razem Szmatuła nie dał się zaskoczyć.
W 70 minucie ładną indywidualną akcją popisał się Siergiej Pilipczuk, wszedł odważnie w pole karne, ale na drodze znowu stanął dobrze interweniujący Szmatuła.
W 77 minucie bramkarz Piasta nie miał jednak nic do powiedzenia. Bramkową akcję przeprowadzili dwaj wprowadzeni wcześniej zawodnicy. Z prawej strony dośrodkował Jacek Kiełb, a Przemysław Trytko uprzedził obrońców i strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Radość w ekipie gospodarzy była ogromna.
Korona Piast
1 bramki 0
5 strzały celne 2
7 strzały niecelne 3
0 poprzeczki 0
0 słupki 0
14 faule 15
1 zagrania ręką 1
1 spalone 2
18 rzuty wolne 16
5 rzuty rożne 7
1 kartki 2
MÓWIĄ TRENERZY:
Ryszard Tarasiewicz, Korona Kielce: - Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo, gratuluję moim chłopakom 3 punktów. Nie zgodzę się z trenerem gości. Myślę, że nasze zwycięstwo nie podlega dyskusji. Mieliśmy więcej sytuacji i zasłużyliśmy na wygraną. Mogliśmy się wcześniej pokusić o zdobycie bramki. Ale cieszę się, że sami nie straciliśmy bramki i nie dopuściliśmy do groźnych sytuacji przeciwnika. Cieszy też, że organizacja gry i wiara w końcowy sukces była do końca, a proporcje w grze defensywnej i ofensywnej były zachowane.
Angel Perez Garcia, Piast Gliwice: - Wiedzieliśmy, że czeka nas skomplikowane spotkanie, bo Korona z racji miejsca w tabeli zagra o wszystko. Sprawiedliwy byłby wynik 0:0. Nasz zawodnik musiał zejść na chwilę z boiska ze względu na bransoletkę, którą miał na nadgarstku. Gdy był poza placem gry straciliśmy bramkę. W tak wyrównanych spotkaniach detal może decydować o wyniku. W tym przypadku ten detal dał zwycięstwo Koronie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?