Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokatorzy bloków socjalnych w Radomiu nie zgadzają się z wysokimi opłatami za wodę

Antoni Sokołowski [email protected]
- Już wcześniej zapłaciliśmy za wodę, a żądanie dodatkowych opłat nie jest sprawiedliwe - mówili wczoraj w sądzie Grażyna Gołosz i Jarosław Tomaszewski, pozwani lokatorzy z Mieszka I.
- Już wcześniej zapłaciliśmy za wodę, a żądanie dodatkowych opłat nie jest sprawiedliwe - mówili wczoraj w sądzie Grażyna Gołosz i Jarosław Tomaszewski, pozwani lokatorzy z Mieszka I. Tadeusz Klocek
- Nie zgadzamy się na tak wysokie opłaty za wodę, gdy nie wiadomo, jak powstały naliczenia - mówili przed sądem pozwani o zapłatę radomianie.

To już kolejna odsłona głośnego sporu w Radomiu o niezapłacone rachunki za wodę. Chodzi tu o lokatorów bloku socjalnego przy ulicy Mieszka I, ale też i o innych, choćby z bloku przy Wernera 8, którzy kwestionują rachunki wystawione przez Miejski Zarząd Lokalami.

Usunięci z sali

Procesowi przygląda się od początku spora grupa mieszkańców i w środę przyszła do sądu, by wspierać pozwane osoby. Publiczność nie mogła się zmieścić w sali i większość stała, by móc przyglądać się rozprawie. Tym ludziom nie udało się wytrwać do końca rozprawy, bo po komentarzach publiczności sędzia nakazał opuszczenie sali, by publiczność nie przeszkadzała w rozprawie.

Sporne wyliczenia

Przedstawiciel Miejskiego Zarządu Lokalami przedstawił przed sądem kolejne dowody świadczące o prawidłowym wyliczeniu za wodę. Według niego, naliczenia nie odbiegają znacząco od wysokości opłat w poprzednich latach. Na dodatek - tu pełnomocnik zaprezentował zdjęcia - w bloku przy Mieszka I dochodziło do aktów wandalizmu.
- Była tam wzywana policja, a po tych zniszczeniach były dokonywane remonty - uzasadniał mecenas.

Za dużo do zapłaty

Pozwani lokatorzy przyznawali, że żyją niejednokrotnie z niskiej renty, a wyliczenia są niesprawiedliwe.

- W bloku było 16 pustostanów, które z czasem zostały zasiedlone przez rodziny. Im także wyliczono duże opłaty, choć to liczniki powinny być wyzerowane - mówiła w sądzie Grażyna Gołosz, jedna z pozwanych lokatorek.

Na rozprawie byli też inni lokatorzy z bloku przy Mieszka I, którzy opowiedzieli nam na korytarzu, jak wyglądają rozliczenia za wodę. Ludzie opowiadali, że gdy w bloku były prowadzone prace modernizacyjne, choćby przy budowie świetlicy, to ekipy robotników pobierały wodę z ogólnodostępnych ujęć.

- Tam mógł wejść każdy i nabrać sobie wody. Nie było liczników. Woda była też pobierana do sprzątania domów na Mieszka I 11, 13 i na Piastowskiej 6 - opowiadał jeden z mężczyzn.
Zalewana piwnica

Zdarzało się również, że woda czasami zalewała piwnicę bloku. Tak było, gdy zdarzały się awarie. Także w sprawie wyliczeń za ciepło lokatorzy dopatrzyli się uchybień. Kolejna rozprawa, być może ostatnia, w styczniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie