Kardiolodzy ze szpital w Stalowej Woli przeprowadzili innowacyjny zabieg

Dr Zbigniew Hyła prezentuje kardiowerter - defibrylator.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

To pierwszy taki zabieg na Podkarpaciu i prawdopodobnie pierwszy w Polsce. Wszczepialny kardiowerter - defibrylator to urządzenie ratujące życie, które ma za zadanie przywrócić sercu prawidłowy rytm.

Nowością jest to, że to nowy typ urządzenia pozwala pacjentowi, któremu go wszczepiono, poddawać się po zabiegu prześwietleniom na rezonansie magnetycznym. Wszczepiane do tej pory kardiowertery - defibrylatory były podatne na pole magnetyczne, które zakłócało ich pracę i wpływało negatywnie na pacjenta.

To olbrzymi sukces stalowowolskich kardiologów z Oddziału Kardiologicznego II, nazywanego popularnie inwazyjnym, kierowanego przed dra Marka Ujdę. Doktorzy Zbigniew Hyła i Jerzy Ozga przeszli cierniową drogę trudnych szkoleń i zdobywania certyfikatów, zanim mogli samodzielnie wykonywać zabiegi ratujące życie. Na Podkarpaciu zaledwie trzech kardiologów ma certyfikat potwierdzający umiejętności wszczepiania kardiowerterów-defibrylatorów najnowszej generacji.

Metoda leczenia z wykorzystaniem urządzeń wszczepialnych jest wykorzystywana u pacjentów, u których pomimo leczenia farmakologicznego, nadal występuje ryzyko wystąpienia tak zwanych złośliwych zaburzeń rytmu serca, prowadzących nawet do zatrzymania krążenia. W razie arytmii urządzenie wytwarzało silny prąd, który przywracał sercu prawidłowy rytm. Dotychczas pacjenci z wszczepionymi urządzeniami kardiowerter-defibrylator serca o skrócie ICD (ang. ICD - implantable cardioverter defibrillator) byli pozbawieni możliwości korzystania z diagnostyki obrazowej metodą rezonansu magnetycznego. Powodem było silne oddziaływanie pola magnetycznego, które mogło zaburzać pracę urządzenia, a także negatywnie wpłynąć na samego pacjenta.

Innowacyjny system wszczepialnych kardiowerterów - defibrylatorów Evera MRITM, który został zastosowany podczas zabiegów w stalowowolskim szpitalu, można używać
w warunkach obrazowania całego ciała metodą rezonansu magnetycznego, co pozwoli dostarczyć pacjentom wszystkich narzędzi diagnostycznych, których potrzebują. - To jest ta istotna różnica w porównaniu z urządzeniami, które na co dzień stosujemy - podkreśla Mirosław Leśniewski, Dyrektor Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli.

Pacjenci kardiologiczni często mają także inne schorzenia, m.in. neurologiczne i narządu ruchu. Evera MRI - w przeciwieństwie do kardiowerterów - defibrylatorów, których używamy na co dzień - daje im szanse na skorzystanie z diagnostyki obrazowej rezonansem magnetycznym, jeśli zajdzie taka potrzeba. - To dla nich szansa na precyzyjniejszą diagnozę w przyszłości - powiedział kardiolog, lek. med. Zbigniew Hyła, który wykonywał zabieg.

Właśnie z uwagi na prawdopodobieństwo wykonywania badań rezonansem magnetycznym w przyszłości, zdecydowaliśmy się na implantację dwujamowego ICD z technologią SureScan. - Ponadto urządzenie zmniejsza naprężenia wywierane na skórę o około 30 procent, co w znacznym stopniu redukuje ryzyko odleżyny - dodał drugi z kardiologów wykonujących zabieg, lek. med. Jerzy Ozga.

Implantacja tak nowoczesnych urządzeń ICD - jak Evera MRITM - w standardzie, jest na razie melodią przyszłości. Są to droższe technologie, niż te, które są obecnie stosowane, a Narodowy Fundusz Zdrowia na dzień dzisiejszy nie refunduje tej różnicy. Koszt jednego urządzenia to około 20 tysięcy złotych, trzy razy tyle kosztuje leczenie i zabiegi. - Testujemy nowe rozwiązania, przygotowujemy się do ich wdrażania, po to być gotowym w dniu, w którym będą one mogły stać się standardem. Mamy nadzieję, że stanie się to jak najszybciej, a sprzyjać temu będzie upowszechnienie tej metody - podkreśla Mirosław Leśniewski, Dyrektor Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli.

Stalowowolski Oddział Kardiologii Inwazyjnej i Angiologii (dzisiejszy Oddział Kardiologiczny II) powstał w grudniu 2006 roku. W tym czasie personel Oddziału wykonał zabiegi wszczepienia 3200 rozruszników serca, 303 kardiowerterów - defibrylatorów (od 2009 roku) oraz 72 resynchronizatorów. Rocznie na oddziale wykonywanych jest także ok. 1350 koronografii oraz 720 angioplastyk.