Sąd: Wybory w gminie Słupia Jędrzejowska trzeba powtórzyć!

Sąd Okręgowy w Kielcach orzekł we wtorek o wygaśnięciu mandatu radnej Polskiego Stronnictwa Ludowego w Słupi (powiat jędrzejowski) i nakazał powtórzenie wyborów w okręgu, z którego została wybrana.

Wyborcy przekupieni?

Marcin Chałoński rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach wyjaśnił, że protest wyborczy dotyczący nieprawidłowości przy wyborach złożyli dwaj kontrkandydaci zwycięskiej radnej, Elżbiety Kornalskiej. Według nich, część wyborców, która oddała głos na tę kandydatkę została przekupiona.

- Sąd wysłuchał świadków i stwierdził nieważność wyborów do Rady Gminy Słupia w okręgu numer 13 i orzekł o wygaśnięciu mandatu radnej Elżbiety Kornalskiej i o przeprowadzeniu ponownych wyborów w tym okręgu - poinformował Chałoński.

Dwa identyczne wyniki

Warto dodać, że radna wygrała przez losowanie. - Dwie kandydatki na radną Słupi dostały dokładnie taką samą ilość głosów, więc o tym, kto otrzyma mandat radnego, zgodnie z kodeksem wyborczym zadecydowało głosowanie, szczęśliwe dla pani Kornalskiej - tłumaczy Chałoński.

Nie jest jednak jeszcze przesądzone, czy nowa radna straci mandat, bo orzeczenie kieleckiego sądu nie jest prawomocne.

Lawina protestów

Tegoroczny okres powyborczy jest niezwykle "gorący". Do Sądu Okręgowego Kielcach wpłynęła rekordowa liczba 129 protestów, praktycznie z całego województwa. Sąd na rozpatrzenie poszczególnych spraw ma 30 dni roboczych od daty ich wpłynięcia. Przez taki natłok pracy, sędziów I Wydziału Cywilnego, którzy teoretycznie powinni rozpatrywać te sprawy, musi wspierać dziesięciu sędziów z innych wydziałów.

Część spraw pozostanie bez rozpatrzenia

Na szczęście ponad 90 protestów zostało już w pewien sposób "rozwiązanych". Ponad 30 protestów wyborczych pozostanie bez dalszego obiegu ze względu na braki formalne.

Precyzując dalszemu rozpatrywaniu nie będą podlegać sprawy, które są zbyt ogólne oraz te, w których osoba zawiadamiająca sąd o nieprawidłowościach nie podała żadnych dowodów, mogących świadczyć o tym, że doszło do wypaczenia procedury wyborów, czy nie podała imion i nazwisk świadków, którzy mogliby potwierdzić, że doszło do wskazywanych problemów. Jeden z takich protestów brzmiał: Żądam powtórzenia wyborów, ponieważ wygrali je komuniści.

Kolejne sprawy już dziś

W jedną sprawę połączono natomiast aż 60 protestów wyborczych, które wpłynęły z gminy Daleszyce. Wszystkie dotyczą nieprawidłowości, które miały zaistnieć przy wyborach na burmistrza i będą rozpatrywane dopiero po Nowym Roku.

Już dziś będą rozpatrywane dwa protesty wyborcze. Jeden dotyczy nieprawidłowości przy wyborach w Opatowie, drugi protest złożył przewodniczący Nowej Prawicy, Dawid Lewicki.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu JĘDRZEJOWSKIEGO