Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciel psów, które dotkliwie pogryzły sześcioletnią dziewczynkę w Stalowej Woli, trafi do więzienia

Zdzisław Surowaniec
Odwrócony tyłem mężczyzna, którego dwa psy omal nie zagryzły sześcioletniej dziewczynki.
Odwrócony tyłem mężczyzna, którego dwa psy omal nie zagryzły sześcioletniej dziewczynki. Zdzisław Surowaniec
Na rok bezwzględnego pozbawienia wolności skazał w środę sąd właściciela dwóch psów, które w listopadzie 2013 roku dotkliwie pogryzły sześcioletnią dziewczynkę na osiedlu Rozwadów. Mężczyzna ma także zapłacić matce dziecka pięć tysięcy złotych zadośćuczynienia i pokryć koszty sądowe w wysokości trzech tysięcy sześciuset złotych. Wyrok jest nieprawomocny.

- Wyrok jest srogi, ale ma podziałać wychowawczo. Ponadto ma zostać podany do publicznej wiadomości - stwierdził prokurator Piotr Walkowicz. Kara jest zgodna z oczekiwaniami prokuratury.

Oskarżonego Tomasza C. nie było na ogłoszeniu wyroku. W jego imieniu obrona domagała się uniewinnienia. Jednak sędzia zwróciła uwagę, że właściciel psów nie próbował zadośćuczynić tego, że jego psy omal nie zagryzły dziecka. W trakcie procesu zachowywał się biernie. Jak zauważyliśmy na jednej z rozpraw, zachowywał się dziwnie. Cały czas miał spuszczoną głowę i patrzył na dłonie pod stołem. Co chwilę ziewał, wydawał się być nieobecny, nie reagował na to, co było mówione na jego temat.

Przypomnijmy - dziecko zostało pokąsane przez dwa psy rasy husky od głowy do stóp. Do zdarzenia doszło 11 listopada 2013 roku, przy wiadukcie nad obwodnicą przy ulicy Polnej na osiedlu Rozwadów. Od zagryzienia uratował dziewczynkę Henryk Wiliński. Przejeżdżał z transportem mleka, zatrzymał się, odgonił bestie i wezwał pomoc. Chirurdzy założyli dziecku trzysta szwów na rany

Jeszcze tego samego dnia policja zatrzymała 35-letniego mężczyznę z ulicy Zielonej, właściciela agresywnych psów. Po przesłuchaniu został zwolniony. Następnego dnia psy zostały zabrane do lecznicy na obserwacją. Po trzech dniach zostały uśpione.

Prokuratura zarzuciła właścicielowi psów nieumyślne spowodowanie ciężkiego naruszenia ciała, co zagrożone jest pozbawieniem wolności do 2 lat. Akt oskarżenia trafił do sądu 20 kwietnia 2014 roku. Odbyło się wiele rozpraw. Na jednej z nich w październiku zeznawała lekarz weterynarii. Stwierdziła, że husky malamut i husky syberian, jakie posiadał mężczyzna, to najtrudniejsze na świecie rasy do hodowli w warunkach domowych, nie nadają się do pilnowania posesji, choć w razie agresji potrafią szczękami złamać rękę dorosłego człowieka. Mimo tego nie są wpisane na listę niebezpiecznych.

- Stworzone zostały do ciężkiej pracy w trudnych warunkach, zwłaszcza do transportu ludzi i towarów po śniegu. Nie mają dużych wymagań żywnościowych, ale wymagają od właściciela dużego zaangażowania - mówiła lekarz. Potrzebują wybiegać się dziennie kilkadziesiąt kilometrów z obciążeniem. Właściciel powinien być człowiekiem spokojnym, ale dominować nad psami, być dla nich samcem alfa.

- Te psy są najczęściej oddawanymi do schronisk czy porzucanymi, bo nie spełniają oczekiwań ludzi. Jest nawet strona internetowa, za pośrednictwem której można przekazać te rasy - stwierdziła biegła lekarz. Trzymane w zamknięciu, stają się agresywne i potrafią się wydostać za wysoki płot. Jak oceniła lekarz, niewykluczone, że psy były mieszańcami, co jeszcze gorzej wpływa na ich zachowanie. Pogryzły dziecko prawdopodobnie dlatego, że uznały je jako zagrożenie dla swojej dominacji - oceniła lekarz. Sąsiedzi jako świadkowie potwierdzali, że psy były udręką dla mieszkańców, a dzieci bały się wychodzić z domu do szkoły, co trwało latami.

- Wyrok na posiadacza psów ma być dla niego karą, a nauczą dla innych właścicieli psów, że są za nie odpowiedzialni i powinni o nie odpowiednio dbać, aby nie zagrażały ludziom - stwierdził prokurator Piotr Walkowicz. Jednak wystarczy przejść się po osiedlu Rozwadów, aby stwierdzić, że duże psy nadal biegają wolno i łączą się w wałęsające się watahy, zagrażające ludziom.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie