Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga. Sukces Kazimierzy - jest trzecia liga!

Piotr Stańczak [email protected]
Łukasz Mika (z prawej) zdobył dla Nidy Pińczów bramkę w zwycięskim 2:0 meczu z Orliczem Suchedniów.
Łukasz Mika (z prawej) zdobył dla Nidy Pińczów bramkę w zwycięskim 2:0 meczu z Orliczem Suchedniów. archiwum
Sparta Kazimierza Wielka wygrała z Olimpią Pogoń Staszów 3:0 i na sześć kolejek przed końcem zapewniła już sobie awans do trzeciej ligi!

Spartakus Daleszyce - Hetman Włoszczowa 5:0 (0:0)

Bramki: Karol Mojecki 66 min., 68, 90, Marek Gołąbek 73, Tomasz Palka 75.

Spartakus: Palka - Wróblewski, Gołąbek, Stefański, Kaczmarek - Sitarz, M. Wołowiec (70. Strzębski), Bętkowski (80. Kaleta), W. Wołowiec - Gil (70. Olearczyk), Mojecki.

Hetman: Gieroń - Chuptyś, Cegieła, Groszek, P. Saladra (77. Kubicz) - Matuszczyk (85. Rogula), Bugaj (77. M. Matuszewski), Orzeł, Małek - R. Szafrański (76. Słowicki), T. Matuszewski.

Sędziował: Tomasz Kondrak.

Meczowe wydarzenia w dużej mierze uzależnione były od... warunków pogodowych. Do przerwy pod wiatr grali gospodarze, którzy nie potrafili sforsować włoszczowskiej defensywy.

Po zmianie stron gracze Spartakusa rozwiązali "worek" z bramkami. Hattrickiem popisał się Karol Mojecki. Nie lada wyczynem wykazał się także bramkarz daleszyckiej ekipy Tomasz Palka. W 75 minucie wybijał on futbolówkę z własnego pola karnego. Niesiona wiatrem piłka skozłowała jeszcze przed zdezorientowanym golkiperem Hetmana Robertem Gieroniem i wpadła do siatki. - To celne trafienie było, można tak powiedzieć, ozdobą całego spotkania. Po przerwie Hetman nie miał nic do powiedzenia. Nie liczymy, ile punktów brakuje nam jeszcze do awansu do trzeciej ligi. Koncentrujemy się na każdym najbliższym meczu - powiedział trener Spartakusa Dariusz Kozubek.

- Graliśmy bez Łukasza Piwowarczyka, Marcina Michałka, Sebastiana Walaska i Marcina Ścisłowskiego. Ich brak był wi-doczny. Przez godzinę nasza gra nie wyglądała źle, po stracie pierwszej bramki, potem kolejnych wszystko się jednak posypało - wspominał kierownik włoszczowskiej drużyny Grzegorz Włodarczyk.

Unia Sędziszów - GKS Rudki 3:0 (2:0)

Bramki: Kamil Bratek 25, Adam Brożek 35, Mateusz Zacharski 70 z karnego.

Unia: Otręba - K. Żebrowski, D. Żebrowski, Salwa, Cielebała - Bratek (80. Bróg), Zacharski (85. Ślęzak), W. Zapalski, Rejowski - A. Brożek, G. Brożek (60. Nartowski).

GKS: Rafalski - Borowiec (75. Łebek), Ł. Kowalski, Jaworek, Gryz (60. Salwerowicz) - B. Wiecha, Gawlik (46. Zakrzewski), Wojciechowski, Dawidowicz - Barucha, Piekarz (65. D. Kowalski).

Sędziował: Michał Molenda.

- Od pierwszych minut był to dla nas mecz o przysłowiowe "sześć punktów". Cały czas walczymy o utrzymanie i robimy ciągle ku temu kolejne kroki. Chciałbym pochwalić zawodników za zaangażowanie w tym spotkaniu - powiedział Andrzej Fendrych, trener Unii.

- Pierwsza bramka z ponad 30 metrów Kamila Bratka ustawiła to spotkanie. Szukaliśmy swoich okazji, ale niestety gospodarze ponownie strzelili bardzo ładnego gola i prowadzili już 2:0. Nam nie udało się znaleźć drogi do bramki Unii - mówił Dariusz Świetlik, trener GKS.

Neptun Końskie - Alit Ożarów1:1 (1:0)

Bramki: Piotr Gardynik 23 - Michał Kamiński 64.

Neptun: Surma - Majchrzak, Wojna, Komisarski, Banachowicz - Kos (60. Sztandera), Jagodzki, Szymkiewicz, Pilarski (80. Skalski) - Cieślik (67. Sroka), Gardynik.

Alit: Wareliś - Sołtykiewicz, Kostrzewa, Zięba, Sorbian - P. Czerwonka, Hura, Kończyk, G. Czerwonka (57. R. Czerwonka) - Kamiński, Frańczak.

Sędziował: Tomasz Lasota.

Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem przewagi gospodarzy. Po golu Piotra Gardynika Neptun objął prowadzenie.

Po zmianie stron śmielej zaatakował Alit. Piotr Frańczak i Patryk Czerwonka mieli po okazje strzeleckie, ale ich nie wykorzystali. Wyrównał Michał Kamiński. Wykorzystał rzut z autu Grzegorza Sołtykiewicza. - Na ławce mieliśmy tylko trzech zawodników, naszą drużynę niestety prześladują kontuzje. Problemów kadrowych nie brakuje - powiedział Tadeusz Baran, kierownik ożarowskiego zespołu.

- Po przerwie mecz się wyrównał. Najlepszą okazję w drugiej części miał dla nas Jan Sroka, ale z pięciu metrów nie trafił w piłkę. Szkoda, bo znów po niezłej grze nie potrafiliśmy zwyciężyć, tracąc natomiast głupią bramkę - powiedział szkoleniowiec Neptuna Krzysztof Dziubel.

Zdrój Busko-Zdrój - ŁKS Georyt Łagów0:2 (0:0)

Bramki: Roman Kowalski 72, Jakub Stachura 90.

Zdrój: Gadawski - A. Charyga, Łękawski (88. Krzemiński), Kolanowski, Kumor - Bandura, Kosela (80. Kwiecień), Krupa, Dytkowski - Małota (65. Sikorski), R. Charyga.

Łagów: Majcherczyk - Ostrowski, Kowalski, M. Pustuła, Brudek (46. Gardynik) - Piotrowicz (3. Rafalski, 75. Stachura), Sęk, Duda, Świątek - Bujakowski (70. T. Pustuła), Malinowski.

Sędziował: Szczepan Górczyński.

- Było to ważne spotkanie zespołów walczących o utrzymanie w czwartej lidze. - Oglądaliśmy typowy mecz na remis. O wyniku zdecydował prosty błąd naszego obrońcy po rzucie rożnym. Drugi gol padł w końcówce, również po prostym błędzie defensywy - mówił Artur Jagodziński, trener Zdroju.

-Kontrolowaliśmy całe spotkanie, wygraliśmy zasłużenie. Mieliśmy kilka innych bramowych okazji, między innymi Świątek trafił w poprzeczkę, gola mógł też strzelić Malinowski. Najważniejsze, że przełamaliśmy się i wygraliśmy. Teraz chcemy zdobyć trzy punkty u siebie, bo dawno już nasi kibice nie widzieli naszego zwycięstwa - powiedział Rafał Gołofit, trener ŁKS.

Klimontowianka Klimontów - Naprzód Jędrzejów 5:2 (2:0)

Bramki: Łukasz Chwała 9, 70, Mateusz Nowak 43, Maciej Kiljański 52, Janusz Hynowski 90+2 - Bartłomiej Sputo 73, Krystian Zaręba 77.

Klimontowianka: Dudek - Miłek, Cebula, Rzeszutek, Krawczyk - Kiljański, Hynowski, Nowak, Chwała (88. Pacholczak) - Franus, Szymański (73. Zielonka).

Naprzód:Pałaszewski - Kłek, Radwański, Maciejewski, Olszewski - Ryguła, Osiński (72. Czarnecki), Matan (60. Butenko), Olesiński (60. Kulesza) - Zaręba, Iwański (68. Sputo).

Sędziował: Przemysław Sypuła.

- W 15 minucie arbiter podyktował rzut karny dla gości, po jego zdaniem nieczystym zagraniu Mateusza Nowaka. Po konsultacji z asystentem zmienił decyzję i "jedenastki" nie było.

- Z dużymi obawami przystąpiliśmy do tego meczu, ponieważ zawsze trudno grało nam się z Naprzodem. W końcu przełamaliśmy niemoc w grach z tym zespołem. Wykorzystaliśmy swoje atuty, czyli szybką grę skrzydłami. Wygraliśmy ten mecz dzięki doświadczeniu - powiedział Grzegorz Klepacz, trener Klimontowianki.

- Błędy indywidualne zadecydowało o naszej porażce. Byliśmy mniej dynamiczni niż w poprzednich spotkaniach. Ruszyliśmy do walki w końcowych dwudziestu minutach, ale na wywalczenie dobrego wyniku było za późno - powiedział Cezary Osiński, grający szkoleniowiec Naprzodu.

Spartakus Daleszyce - Hetman Włoszczowa 5:0 (0:0)

Bramki: Karol Mojecki 66 min., 68, 90, Marek Gołąbek 73, Tomasz Palka 75.

Spartakus: Palka - Wróblewski, Gołąbek, Stefański, Kaczmarek - Sitarz, M. Wołowiec (70. Strzębski), Bętkowski (80. Kaleta), W. Wołowiec - Gil (70. Olearczyk), Mojecki.

Hetman: Gieroń - Chuptyś, Cegieła, Groszek, P. Saladra (77. Kubicz) - Matuszczyk (85. Rogula), Bugaj (77. M. Matuszewski), Orzeł, Małek - R. Szafrański (76. Słowicki), T. Matuszewski.

Sędziował: Tomasz Kondrak.

Meczowe wydarzenia w dużej mierze uzależnione były od... warunków pogodowych. Do przerwy pod wiatr grali gospodarze, którzy nie potrafili sforsować włoszczowskiej defensywy.

Po zmianie stron gracze Spartakusa rozwiązali "worek" z bramkami. Hattrickiem popisał się Karol Mojecki. Nie lada wyczynem wykazał się także bramkarz daleszyckiej ekipy Tomasz Palka. W 75 minucie wybijał on futbolówkę z własnego pola karnego. Niesiona wiatrem piłka skozłowała jeszcze przed zdezorientowanym golkiperem Hetmana Robertem Gieroniem i wpadła do siatki. - To celne trafienie było, można tak powiedzieć, ozdobą całego spotkania. Po przerwie Hetman nie miał nic do powiedzenia. Nie liczymy, ile punktów brakuje nam jeszcze do awansu do trzeciej ligi. Koncentrujemy się na każdym najbliższym meczu - powiedział trener Spartakusa Dariusz Kozubek.

- Graliśmy bez Łukasza Piwowarczyka, Marcina Michałka, Sebastiana Walaska i Marcina Ścisłowskiego. Ich brak był wi-doczny. Przez godzinę nasza gra nie wyglądała źle, po stracie pierwszej bramki, potem kolejnych wszystko się jednak posypało - wspominał kierownik włoszczowskiej drużyny Grzegorz Włodarczyk.

Sparta Kazimierza Wielka - Olimpia Pogoń Staszów3:0 (2:0)
Bramki: Krzysztof Kozieł 2, 35, 49.

Sparta: Iliński - Adamczyk, Tyrpuła, Czajka, Kłoda - Kawula (75. Musiał), Łakota, Zawadzki, Cyganek (55. Morsztyn) - Stępień (80. Stalmach), Kozieł (65. Wołowski).

Olimpia: Rybiński - Merchut, Baczewski, Dutka, Starba - Walasek, Malec, Polniak (53. Fudalewski), Pitek (83. Forystek) - Rzepa, Zaliński.

Sędziował: Kamil Przyłucki.

Sparta przypieczętowała na własnym boisku awans do trzeciej ligi! Dokonała tego, co nie udało jej się tydzień wcześniej.

- Szybko strzeliliśmy bramkę i przejęliśmy pełną kontrolę na boisku. To było najlepsze spotkanie naszej drużyny. Na razie przypieczętowaliśmy awans, świętowanie zostawiamy sobie na ostatni mecz u siebie w sezonie - mówił zadowolony szkoleniowiec świeżo upieczonego beniaminka trzeciej ligi Stanisław Owca.

- Górę wzięły indywidualności, których w drużynie z Kazimierzy było więcej. W 75 minucie czerwoną kartkę ujrzał Krystian Rzepa za uderzenie przeciwnika bez piłki. Inne mieliśmy założenia przedmeczowe, inna była niestety ich realizacja... - podsumował trener staszowian Maciej Przetak.

TS 1946 Nida Pińczów - Orlicz Suchedniów 2:0 (1:0)

Bramki: Łukasz Mika 40 z karnego, Kamil Kowalczyk 65.

Nida: Ciemiera - Kempkiewicz, Bisikiewicz, Ciacia, Motyl - Kowalczyk (70. Prucnal), Łuszcz (65. Kłys), Mika, Sadowski - Sobczyk, Gajda.

Orlicz: Zubacha - Kaczmarski (65. Sikora), Piętak, Chatys, Górecki - Bator (46. Jackowski), Mac. Banaczkowski, Skokowski, Rzeszowski - Czeneszkow, Moskal.

Sędziował: Maciej Smolanko.

- Mogliśmy pokusić się o więcej goli, ale na przeszkodzie stanął bramkarz Orlicza - wspominał Zdzisław Maj, trener pińczowskiej ekipy. Jego podopieczni objęli prowadzenie po golu Łukasza Miki z rzutu karnego. Sędzia podyktował "jedenastkę" za faul na Dominiku Sobczyku. Drugiego gola zdobył Kamil Kowalczyk. 18-latek ten zaliczył swoje pierwsze celne trafienie w drużynie seniorów. Zadebiutował w niej jego rówieśnik Dominik Kłys.

Ze strony Orlicza okazje do zdobycia bramek mieli: Kamil Moskal, Bułgar Tichomir Czeneszkow oraz Dariusz Górecki. Nie potrafili jednak zamienić ich na gole.

Lubrzanka Kajetanów - Skała Tumlin - przełożony na 27 maja

Ocenia kolejkę

Stanisław Owca, trener Sparty Kazimierza Wielka:- W niedzielę przypieczętowaliśmy tylko nasz awans do trzeciej ligi. Świętowanie zostawiamy na później - będziemy już po zakończeniu sezonu. Myślę, że drugim zespołem, który powinien to uczynić jest Spartakus Daleszyce, z którym jeszcze tej wiosny się zmierzymy. Olimpia Pogoń Staszów zaprezentowała się u nas słabo. Nida Pińczów pokonała Orlicza, ale także nie prezentowała ostatnio "szalonej" formy. Wygląda więc na to, że awansuje drużyna z Daleszyc. Ciekawie wygląda natomiast walka o utrzymanie. Toczy ją kilka zespołów. Ważne punkty w Busku zdobył ŁKS Georyt Łagów. Wciąż jednak musi walczyć o być albo nie być w czwartej lidze.

Jedenastka kolejki

Tomasz Palka (Spartakus Daleszyce) - Bartłomiej Salwa (Unia Sędziszów), Roman Kowalski (ŁKS Łagów), Marek Gołąbek (Spartakus), Kamil Kłoda (Sparta Kazimierza Wielka) - Piotr Gardynik (Neptun Końskie), Kamil Kowalczyk (Nida Pińczów), Adrian Hura (Alit Ożarów), Łukasz Chwała (Klimontowianka Klimontów) - Karol Mojecki (Spartakus), Krzysztof Kozieł (Sparta).

Najlepsi strzelcy: 16 - Przemysław Rzepa (Alit),14 - Mariusz Jaros (Rudki), Karol Wójciak (Klimontowianka), 12 - Michał Bracha (Lubrzanka), Marek Gołąbek (Spartakus), 11 - Krzysztof Pach (Skała), Krystian Zaręba (Nida).

W następnej kolejce, 23-24 maja: Alit - Rudki, Spartakus - Unia, Hetman - Orlicz, Nida - Sparta, Olimpia - Lubrzanka, Skała - Klimontowianka, Naprzód - Zdrój, Łagów - Neptun.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie