Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwłoki ponad rok leżały w kieleckim mieszkaniu?

Paulina Baran [email protected]
Zaplombowane drzwi świadczą o makabrycznym odkryciu, jakiego dokonano w mieszkaniu, w bloku przy ulicy Biskupa Jaworskiego w Kielcach w miniony czwartek. Przez półtora roku nikt nie zainteresował się losem 75-latka.
Zaplombowane drzwi świadczą o makabrycznym odkryciu, jakiego dokonano w mieszkaniu, w bloku przy ulicy Biskupa Jaworskiego w Kielcach w miniony czwartek. Przez półtora roku nikt nie zainteresował się losem 75-latka. Dawid Łukasik
Wstrząsającego odkrycia dokonał kielczanin, który, szukając przyczyn zalęgnięcia się w bloku mysz, przez balkon wszedł do mieszkania sąsiada

Mieszkanie na drugim piętrze bloku przy ulicy Biskupa Jaworskiego w Kielcach od dawna było zamknięte. Ludzie czuli wydobywający się z niego odór, ale do ubiegłego czwartku nie mieli pojęcia, skąd się bierze.

Sprawdził, skąd ten odór

- W klatce na drugim piętrze mieszkał bezdomny, dlatego sądziliśmy, że to on przynosi ten zapach. Jeździliśmy windą, żeby tego nie czuć - mówił kielczanin, który zawiadomił redakcję o zdarzeniu. Mężczyzna wyjaśnił, że miarka się przebrała, kiedy w bloku zalęgły się myszy.

- Przyszedł do mnie sąsiad i zapytał, czy też mam problem z tymi gryzoniami, kiedy przyznałem, że tak, doszedł do wniosku, że problem na pewno tkwi w tym tajemniczym mieszkaniu - opowiada.

Zdesperowany kielczanin postanowił osobiście zbadać teren i przez balkon wszedł do mieszkania. Nie miał bowiem pojęcia, co się w nim znajduje.

- Na ziemi leżało ciało mężczyzny w stanie kompletnego rozkładu. Policjanci powiedzieli nam, że ciało mogło tu leżeć nawet półtora roku. Mężczyzna od tego czasu nie płacił bowiem żadnych rachunków - informował kielczanin.

Zmarł z przyczyn naturalnych

Damian Janus z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji wyjaśnił, że w bloku przy ulicy Jaworskiego znaleziono przesuszone już zwłoki 75-letniego mężczyzny. Na chwilę obecną nie mógł jednak sprecyzować, jak długo ciało było w rozkładzie.

- Na miejsce zdarzenia przyjechał prokurator, który wykluczył udział osób trzecich. Ciało mężczyzny zostało przekazane rodzinie - poinformował Damian Janus.

Mieszkańcy, których w środę spotkaliśmy w bloku przy ulicy Jaworskiego, są zszokowani.

- Ostatni raz widziałam go w grudniu 2013 roku. Przyszedł zapytać, kiedy będzie kolęda - opowiada mieszkanka. - Kiedy zanosiłam mu wodę święconą, nie otworzył. Pukałam, pukałam, a on nic, więc stwierdziłam, że jak zwykle wyjechał do siostry - dodała.

ZOBACZ też :
Plantacja marihuany i zwłoki w garażu. Akcja policji w zakładzie pogrzebowym pod Wołominem
(dostawca: Komenda Stołeczna Policji/x-news)

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie