Porażka rezerw Korony z Garbarnią w Krakowie 1:3

Garbarnia Kraków - Korona II Kielce 3:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Krzysztof Kalemba 19 z karnego, 2:0 Marcin Siedlarz 44, 2:1 Hubert Laskowski 67, 3:1 Marcin Cygnarowicz 80.

Korona: Łodej - Matulka, Wrześniewski, Brela, Jasiak (64. Słaby) - Dziubek (46. P. Paprocki), Bednarski (46. Stachura), Kotarzewski, Sierpina - A. Paprocki (46. Wawryszczuk) - Laskowski.

Garbarnia: Paździor - Borovićanin (70. Szymonik), Moskal, Kalemba, Pawłowicz - Liput (31. Cygnarowicz), Pietras, Masiuda, Ferens - Ogar (75. Górecki), Siedlarz (83. Kozik).

Kartki: żółte: Szymonik (Garbarnia), Jasiak, Wawryszczuk (Korona II). Sędziował: Paweł Gądek z Tarnowa. Widzów: 200.

Przed tygodniem rezerwy Korony wygrały w Myślenicach z Wisłą II Kraków 1:0, tym razem wracały z Małopolski na tarczy. Gospodarze przed przerwą zdobyli dwie bramki, gdy najpierw po faulu Gabriela Łodeja wykorzystali rzut karny, a potem po stracie w środku pola wykorzystali błąd kieleckiej obrony.

Podopieczni trenera Cezarego Ruszkowskiego po przerwie grali dużo lepiej i w 67 minucie po dobrym dośrodkowaniu Kamila Matulki i strzale głową Huberta Laskowskiego, zdobyli kontaktowego gola. Złudzeń pozbawił ich jednak 10 minut przed końcem Marcin Cygnarowicz, który po kolejnym błędzie obrony Korony otrzymał dobre podanie i sytuacji nie zmarnował.

Choć Korona przed przerwą prezentowała się słabo, to miała dwie znakomite okazje na bramki. Najpierw w 11 minucie nie wykorzystał takiej Laskowski, a w 30. Albert Dziubek.

-- Rozegraliśmy dwie różne połowy. W pierwszej graliśmy słabiej, ale w drugiej było już dużo lepiej i nie tylko dlatego, że zdobyliśmy kontaktowego gola. Zresztą przed przerwą też mieliśmy bramkowe okazje - podsumował mecz Cezary Ruszkowski, trener Korony II.