Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aby dzieci na drodze były bezpieczne

Agata Rybka, Bartłomiej Pucko
Lucja Strużyk, nauczycielka klas I-III z SP 4, uczy swoich uczniów, jak bezpiecznie przechodzić przez jezdnię.
Lucja Strużyk, nauczycielka klas I-III z SP 4, uczy swoich uczniów, jak bezpiecznie przechodzić przez jezdnię.
Pogadanki, światła, progi i wysepki - nie tylko rodzice boją się o swoje pociechy.

Światła, progi zwalniające, "śpiący policjanci", dodatkowe patrole, kładki oraz wysepki. Szkoły, policja oraz samorządy starają się zwiększyć bezpieczeństwo dzieci idących do szkoły.

- Staramy się zrobić co tylko możemy, aby droga uczniów do szkoły była jak najbardziej bezpieczna - mówi Paweł Antończyk z Biura Informacji i Promocji tarnobrzeskiego magistratu. - Dlatego współpracujemy z różnymi stowarzyszeniami oraz policją.

POGADANKI I DODATKOWE PATROLE

- Przede wszystkim wspieramy akcje edukacyjne. Strażnicy miejscy przychodzą na spotkania z dziećmi i uczą je, jak bezpiecznie dotrzeć do szkoły. Pierwszoklasiści otrzymują odblaski, żeby mogli być lepiej widoczni na drodze - mówi Paweł Antończyk.

W pierwszych tygodniach nauki w rejonie szkół można też zauważyć zwiększone patrole policyjne. W szczególności rano, kiedy większość uczniów idzie do szkoły.
Przy SP nr 10 w Tarnobrzegu w ubiegłym roku został wybudowany "śpiący policjant", czyli bardzo szeroki i wysoki próg zwalniający. Podobny jest przy Gimnazjum nr 3. Zwykły próg został także ustawiony przy SP nr 3 i Gimnazjum nr 1.

Uczniowie SP nr 4, która znajduje się przy dość ruchliwej ulicy, przejście dla pieszych pokonują etapami. Na całej długości została wybudowana wysepka, dzięki której dziecko może się zatrzymać i zaczekać aż przejedzie samochód. - Staramy się poprawić infrastrukturę wokół szkół. Wybudowane rondo przy "czwórce" ogranicza prędkość jazdy samochodów. Zaś przy Gimnazjum nr 2 ustawiono światła na żądanie .

FOTORADAR ZAMIAST PROGU

W powiecie stalowowolskim najbardziej niebezpiecznie jest przy szkołach w gminie Zaleszany. W Turbi, Zbydniowie i Zaleszanach szkoły są tuż przy ruchliwej drodze krajowej nr 77.

- Samochody pędzą tu jak szalone, aż strach dzieci wypuszczać - mówią rodzice. Wprawdzie w Zaleszanach od niedawna jest fotoradar, który studzi zapędy kierowców, ale to nie do końca rozwiązuje problem. - Wielokrotnie naciskaliśmy na Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad o zamontowanie przy szkołach progów zwalniających - mówi Stanisław Guźla, wójt Zaleszan. - Zawsze spotykaliśmy się z odmową, bo drogowcy wciąż zasłaniają się jakimiś trudnościami prawnymi.

Na szczęście nie tylko progi zwiększają bezpieczeństwo dzieci na drogach. Przed wszystkimi przejściami są światła alarmujące kierowców. - Budujemy też ścieżki rowerowe i chodniki - mówi Guźla. Dwukilometrowe ścieżki powstały już w Motyczach Szlacheckich, Karczmiskach i Turbi. Kolejne odcinki będą oddane jeszcze w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie