Bez niespodzianek w środowych meczach Pucharu Polski na szczeblu podokręgu Stalowa Wola [WYNIKI]

Sokół Kamień - Sokół Nisko 3:3 (2:2, 3:3), rzuty karne 3:4.

Bramki: Pieróg 10, Socha 16, 64 - Kołodziej 11, Tur 11, Juda 57.

Sokół Kamień: Lasota - Konefał, Słonina, Pieróg, Piekut - Socha, Mateńka, Bieno, M. Socha - Ł. Socha, Biel.

Sokół Nisko: Wietecha - Dyba, Wilk (46 Maciorowski), Pliszka (65 Pałka) - Woźniak (46 Kocuj), Stępień, Wojtak (46 Lebioda), Kwiatkowski - Kołodziej (105 Sudoł) - Tur, Juda).

Sędziował: Igor Samołyk z Gorzyc. Widzów: 200.

W 10 minucie gospodarze objęli prowadzenie, ale już minutę później wygrywali niżanie. Wydawało się, że dojdzie do festiwalu skuteczności, ale przed przerwą więcej goli już nie było. Po zmianie stron obie drużyny zanotowały jeszcze po jednym trafieniu i doszło do dogrywki. W dodatkowych 30 minutach gry żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza i o awansie do ćwierćfinału musiały decydować rzuty karne. W nich dwukrotnie skutecznymi interwencjami popisał się Tomasz Wietecha.

LZS Jadachy - Stal Nowa Dęba 1:2 (1:1)
Bramki: Wilk 35 - Rębisz 16, 80.

Jadachy: Bałata - Witkowski, Piotrowski, Grdeń, R. Wolan - Zych, Lis (80 Sędyka), Smykla, M. Wolan (85 Pająk) - Marek, Wilk (90 Dryka).
Stal: Bujak - Diektiarenko, Karnat (80 Wiśniewski), K. Serafin, Frankiewicz - Kotrych (46 Domagała), Milanowski, S. Serafin, K. Wilk - Rębisz, M. Wilk (70 P. Rębisz).

Sędziowała: Katarzyna Wójs ze Stalowej Woli. Widzów: 150.

Napływające upalne powietrze mocno dało się we znaki zawodnikom obu drużyn, ale wytrzymali oni trudy spotkania co potwierdza dobre przygotowanie kondycyjne do sezonu.

W 15 minucie Kamil Rębisz sprytnym strzałem dał prowadzenie drużynie z Nowej Dęby, ale ambicja gospodarzy i charyzma w dążeniu do wyrównania przyniosły efekt już 20 minut później. Gola zdobył Paweł Wilk.

Po zmianie stron tempo meczu nie malało, a kiedy wydawało się, że dojdzie do dogrywki Kamil Rębisz strzelił swojego drugiego gola w środowym spotkaniu. Miejscowy nie odpuścili i byli bliscy doprowadzenia do wyrównania. W ostatniej minucie meczu bliski szczęścia był Karol Sędyka, ale ku rozpaczy jego kolegów z drużyny oraz miejscowych kibiców piłka odbiła się od słupka.

LZS Żabno - Mokrzyszów Tarnobrzeg 0:1 (0:1)
Bramka: Rzepiela 40.
Żabno: Ludian - Mikoś, Szafran, Kowalik, Pikor - Chciuk, Ł. Paterek, D. Paterek, Pęzioł - Kawęcki, Nowiński (46 Paluch).

Mokrzyszów: Biało - Bałata - T. Wolak, D. Wolak, Malicki, Guściora - Rzepiela (85 Stadnik), Bażant, Bożek, Bałata (60 Kubrak) - Rodzeń, Leptacz (22 Tokarski).

Sędziował: Grzegorz Kasprzyk z Rudnika. Widzów: 120.

Poziom meczu nie rzucił na kolana, ale w panującej spiekocie trudno było wymagać od zawodników obu drużyn szaleńczego tempa gry, tym bardziej, że wielu z nich pojechało na mecz po pracy i po zajęciach w szkole. Rozstrzygnięcie zapadło pięć minut przed zejściem na przerwę. Po dobrze rozegranym rzucie rożnym doskonale zachował się Rzepiela zdobywając jedynego jak się później okazało gola meczu. Po zmianie stron tempo gry było słabe.

W środę, 14 września rozegrane zostaną trzy kolejne mecze trzeciej rundy. Korona Majdan Królewski - Strzelec Dąbrowica, Górnovia Górno Stal II Stalowa Wola, Wichry Rzeczyca Długa - Unią Skowierzyn. Pozostałe dwa mecze odbędą się w środę 21 września. San Kłyżów - Unią Nowa Sarzyna, Wisan Skopanie - Stalą Gorzyce.