Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siarka Tarnobrzeg przegrała ze Stelmetem

Grzegorz LIPIEC
Center Siarki, Darien Nelson-Henry (z piłką) zagrał w Zielonej Górze dobre spotkanie i rzucił 15 punktów. Tarnobrzeżanie przegrali jednak z mistrzem Polski.
Center Siarki, Darien Nelson-Henry (z piłką) zagrał w Zielonej Górze dobre spotkanie i rzucił 15 punktów. Tarnobrzeżanie przegrali jednak z mistrzem Polski. Grzegorz Lipiec
W środowy wieczór koszykarze Siarki Tarnobrzeg dzielnie walczyli, ale musieli uznać wyższość Stelmetu Zielona Góra. Mistrz Polski wygrał we własnej hali 94:67.

Stelmet Zielona Góra - Siarka Tarnobrzeg 94:67 (26:20, 26:23, 22:15, 20:9)

Stelmet: Koszarek 5 (1x3, 6 as.), Kelati, Gruszecki 15 (2x3), Vaughn 15 (11 zb.), Zajcew 4 - Zamojski 16 (4x3), Florence 13, Djurisic 10 (9 zb.), Hrycaniuk 8, Moore 4, Majchrzak 4, Der.

Siarka: Jakóbczyk 11 (1x3), Brown 17 (3x3, 7 as.), Patoka 2, Welsh 15 (3x3, 7 zb.), Wojdyła 5 - Nelson-Henry 15 (7 zb.), Malczyk 2, Musijowski.

Sędziowali: Łukasz Andrzejewski, Michał Chrakowiecki, Cezary Nowicki.

Zdecydowanym faworytem środowego meczu koszykarskiej ekstraklasy pomiędzy Stelmetem Zielona Góra a Siarką Tarnobrzeg byli miejscowi, czyli obrońcy mistrzowskiego tytułu.

Stelmet już w pierwszej akcji pokazał swoją moc pod koszem. Po podaniu Łukasza Koszarka efektownym wsadem popisał się środkowy Julian Vaughn. Siarkowcy nie odpuszczali. Po celnych rzutach wolnych Dariena Nelsona-Henry’ego w ósmej minucie gry było tylko 16:14 dla miejscowych. Niestety kilka głupich błędów i na minutę przed końcem kwarty było już osiem punktów przewagi mistrzów. Kwartę zakończyła skuteczna akcja Wojdyły i Siarka przegrywała tylko 20:26. W drugiej kwarcie Stelmet był jeszcze dokładniejszy i szybko zyskiwał przewagę. W 12 minucie po skutecznych akcjach Przemysława Zamojskiego i Nemanja Djurisicia zielonogórzanie wygrywali 39:27. Siarkę stać było na kolejny zryw. Alex Welsh trafił za trzy, a aktywny pod koszem Nelson-Henry zakończył kolejne dwie akcje i w 16 minucie trener Stelmetu, Artur Gronek poprosił o czas. Nelson-Henry wreszcie grał tak jak należy i wyczyniał pod obiema tablicami cuda. W ostatniej akcji pierwszej połowy skutecznym rzutem popisał się James Florence. Obraz gry nie zmienił się w trzeciej kwarcie. W drużynie mistrzów Polski podkoszowi z reprezentantem kraju Adamem Hrycaniukiem na czele. Dała też o sobie znać szersza ławka rezerwowych, która w przypadku zielonogórzan. Po celnych rzutach Florence’a Stelmet wygrywał już 74:58 i tylko kataklizm mógłby odebrać mu wygraną.

Ostatnią część spotkania od punktów spod kosza rozpoczął środkowy Siarki, Nelson-Henry. Z kolei miejscowi zaczęli grać nerwowo, nie trafiali, a chaos opanowała dopiero celna trójka Karola Gruszeckiego w 33 minucie gry. Już wtedy było pewne, że Stelmet wygra mecz. Dziewiętnaście punktów przewagi to przepaść przy obecnym stanie posiadania obu klubów.

Ostatnie minuty spotkania to stopniowe powiększanie przewagi. Kibice miejscowych zaczęli odliczać punkty do złamania bariery 100 "oczek". Sztuka ta jednak nie udała się miejscowym.

Siarkę czeka teraz dłuższa przerwa. Kolejny mecz o ligowe punkty tarnobrzeżanie zagrają dopiero 22 października. Kiedy to we własnej hali podejmować będą BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie