Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piękna postawa i zwycięstwo koszykarzy Siarki Tarnobrzeg w Krakowie

Damian Szpak
Jakub Zalewski (z piłką) jak i jego koledzy z drużyny Siarki rozegrali kapitalny mecz w Krakowie.
Jakub Zalewski (z piłką) jak i jego koledzy z drużyny Siarki rozegrali kapitalny mecz w Krakowie. Grzegorz Lipiec
W meczu pierwszej ligi koszykarzy R8 Basket AZS Politechnika Kraków przegrał z Siarką Tarnobrzeg 72:88 (14:22, 23:22, 10:23, 25:21).

Basket: Hicks 28 (6x3), J.Załucki 15 (3x3), Pisarczyk 9 (1x3), Malczyk 5 (1x3), Kwiatkowski 4 (1x3) - Baran 6, A.Załucki 3 (1x3), Pełka 1, Stalicki 1, Hlebowicki, Renkiel.

Siarka: Zalewski 27 (6x3), Niedźwiedzki 24, Sewioł 14, Stanios 11 (2x3), Nowicki 6 - Pabianek 4, Rypiński 2, Gazarkiewicz.
Przed meczem zdecydowanym faworytem byli gospodarze, ale tarnobrzescy koszykarze rozpoczęli mecz od wysokiego C. Sygnał do ataku dał Piotr Niedźwiedzki, który najpierw wygrał rzut sędziowski, a po kilku sekundach jako pierwszy trafił do kosza. Miejscowi mieli duże problemy z poukładaniem sobie gry, dużo trudności sprawiło im wypracowanie czystych pozycji rzutowych, a jak to się udało i tak piłka nie znajdowała drogi do kosza. Nie mieli z tym problemu gracze Siarki, którzy po pięciu minutach prowadzili 11:0, po tym jak dwukrotnie z linii rzutów wolnych trafił Paweł Nowicki. Niemoc krakowian dopiero w szóstej minucie przełamał Amerykanin z polskim paszportem Michael Hicks, który trafił za dwa punkty. Szybko odpowiedział mu Piotr Niedźwiedzki akcją 2+1 i wynik brzmiał 2:14. To jednak za bardzo rozluźniło podopiecznych Arkadiusza Papki, którzy oddali inicjatywę gospodarzom. Hicks trafił za trzy i tym samym dał kolegom sygnał, że pora odrabiać straty. Jako pierwsi dołączyli do niego byli gracze Siarki najpierw do kosza trafił Marcin Malczyk, a kilka chwil później dwa rzuty wolne wykorzystał były kapitan Siarkowców Michał Baran i w dziewiątej minucie było już tylko 11:20. To jeszcze bardziej nakręciło "akademików" z Krakowa, którzy w drugiej kwarcie zaczęli grać co raz lepiej. Taka postawa pozwoliła im się zbliżyć do Siarki na trzy punkty, kiedy to w 16 minucie ponownie do kosza trafił Baran i wynik brzmiał 29:32. W tym momencie przypomniał o sobie Jakub Zalewski, który w przeciągu minuty popisał się dwoma celnym trójkami i dzięki niemu w 19 minucie było 33:42. Ostatecznie koszykarze Siarki do szatni schodzili z przewagą siedmiu oczek.

Po przerwie gospodarze wyszli z zamiarem jak najszybszego doprowadzenia do remisu. Początkowo wydawało się, że jest to w zasięgu ich możliwości, kiedy to Michael Hicks w 22 minucie trafił za trzy punkty i było 43:46. Kibicom krakowskiego klubu wydawało się, że doprowadzenie do remisu jest tylko kwestią czasu. Wtedy jednak Siarkowcy dokonali czegoś niesamowitego. Prowadzeni przez niesamowitych tego dnia Piotra Niedźwieckiego i Jakuba Zalewskiego popisali się serią 17 punktów z rzędu! W 29 minucie po trójce autorstwa Zalewskiego było 43:63. Tak wysoka przewaga dała dużą swobodę gościom, którzy widać było grali jak natchnieni.

Miejscowym natomiast odebrało to całkowicie ochotę do gry. Ostatnie 10 minut było już praktycznie bez emocji. Podłamani krakowianie wyczekiwali już końcowej syreny. W ekipie miejscowych jedynie ochotę do gry mieli dwaj bracia 28- letni Jakub Załucki i o dziewięć lat młodszy Aleksander. Obaj w ostatniej kwarcie razem zdobyli 13 punktów zmniejszyło to nieco rozmiary porażki, jednak nie na tyle aby zagrozić tarnobrzeskim koszykarzom i odebrać im zwycięstwo. Koszykarze Siarki zasłużenie wygrali sprawiając sporą niespodziankę sobie i swoim kibicom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie