Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal zmierzy się z Wartą

Arkadiusz Kielar
Piłkarze Stali Stalowa Wola (z piłką Janusz Iwanicki) grają w sobotę u siebie mecz "o sześć punktów” z Wartą Poznań.
Piłkarze Stali Stalowa Wola (z piłką Janusz Iwanicki) grają w sobotę u siebie mecz "o sześć punktów” z Wartą Poznań. S. Czwal
Piłkarze Stali Stalowa Wola zmierzą się w sobotę w pierwszym meczu rundy rewanżowej u siebie z Wartą Poznań

- To będzie dla nas bardzo ważny mecz o sześć punktów - nie owija w bawełnę Władysław Łach, trener drugoligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola, którzy jutro zainaugurują rundę… wiosenną spotkaniem na własnym stadionie z Wartą Poznań.
Zgodnie z postanowieniami Polskiego Związku Piłki Nożnej w drugiej lidze zostaną w listopadzie rozegrane dwie pierwsze kolejki rundy wiosennej, by uniknąć, jak w poprzednich sezonach, kłopotów z aurą na początku rundy rewanżowej.

ZAWINIŁ PRZY STRACIE

Rewanżowy pojedynek "Stalówki" z Wartą w sobotę w Stalowej Woli o godzinie 13 zapowiada się pasjonująco, bo oba zespoły walczą o wydostanie się ze strefy spadkowej i oba spisują się bardzo dobrze pod wodzą nowych trenerów. Zarówno Warta, gdy objął ją Bogusław Baniak, jak i Stal prowadzona przez Władysława Łacha, przeżyły prawdziwą metamorfozę.

- Szkoda tylko, że nie będę mógł skorzystać najprawdopodobniej z trójki kontuzjowanych piłkarzy, Abela Salamiego, Prejuce'a Nakoulmy i Sebastiana Kęski - martwi się trener Łach. - A czeka nas naprawdę ciężki mecz, Warta spisuje się ostatnio bardzo dobrze. W ostatnim naszym meczu pucharowym we wtorek z Groclinem Grodzisk Wielkopolski, który przegraliśmy 1:3, sprawdzałem kilku dublerów, ale na przykład grający na lewej pomocy Aldin Hadzić zawinił przy stracie przez nas pierwszego gola, a gdy potem wszedł na boisko na jego pozycję Krzysztof Trela, to jakby za karę…

W Stali może też zabraknąć obrońcy Gergely Gheczy'ego, który nabawił się urazu w meczu z Groclinem.

Przypuszczalne składy

Przypuszczalne składy

Stal: Wietecha - Ławecki, Wieprzęć, Maciorowski, Lebioda - Iwanicki, Uwakwe, Krawiec, Pałkus - Gęśla, Stręciwilk.

Warta: Szmatuła - Cudny, B. Jankowski, Otuszewski, Najewski - Ngamayama, Ekwueme, Magdziarz, Iwanicki - Pawlak, Posmyk.

RZUCIŁ SIĘ Z PIĘŚCIAMI

W pierwszym meczu Stali z Wartą w Poznaniu padł remis 1:1, chociaż na boisku wyraźnie dominowali nasi, którzy prowadzenie objęli w 76 minucie po strzale Jaromira Wieprzęcia. Ale goście pozwolili wyrównać rywalom w 90 minucie, gdy do siatki trafił Tomasz Lewandowski. Obecnie "Stalówka" jest na 15 miejscu w tabeli, a Warta na 16 pozycji, oba zespoły zdobyły taką samą liczbę punktów - 15. Szykuje się więc nam pojedynek "na noże", w zespole z Poznania trzeba uważać na groźnych pomocników - Pawła Magdziarza i Pawła Iwanickiego. W Warcie zabraknie za to byłego obrońcy Lecha Poznań i Legii Warszawa, Pawła Kaczorowskiego, który zobaczył w meczu ze Śląskiem czerwoną kartkę za to, że… rzucił się z pięściami na jednego z rywali, gdy nie chciał wybić piłki podczas gdy na boisku leżał jeden z zawodników Warty.

Ciekawa historia pojawiła się też, jeżeli chodzi o trenera Baniaka, znanego jako "cudotwórca", bo w przeszłości specjalizował się w utrzymywaniu znajdujących się w trudnej sytuacji zespołów lub awansach. Szkoleniowiec otrzymał niedawno propozycję z pierwszej ligi… wietnamskiej. Ale ją odrzucił, bo chce pracować w Poznaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie