Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnia prosta przed Siarką

Piotr Szpak
Piłkarze tarnobrzeskiej Siarki (z piłką Janusz Hynowski) bez problemów realizują plan przygotowawczy do rundy wiosennej.
Piłkarze tarnobrzeskiej Siarki (z piłką Janusz Hynowski) bez problemów realizują plan przygotowawczy do rundy wiosennej. M. Radzimowski
Piłkarze Siarki Tarnobrzeg przed rundą wiosenną, która ma dać długo oczekiwany awans.

Do inauguracji rundy wiosennej w trzeciej lidze piłkarskiej zostały już tylko niespełna trzy tygodnie. Piłkarze wicemistrza rundy jesiennej tarnobrzeskiej Siarki rozpoczynają ostatni etap przygotowań.

Trener "Siarkowców" Stanisław Gielarek czekał na marzec z utęsknieniem. - Wreszcie będziemy grać o punkty - mówi uśmiechnięty. "Siarkowcy" rozegrali już dziewięć gier kontrolnych, "sparując" w większość z drużynami grającymi w wyższych klasach rozgrywkowych.

RÓŻNE CELE
Pierwsze trzy mecze piłkarze Siarki przegrali, ulegając kolejno: KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0:1, Wisłoce Dębica 0:2 i Stali Stalowa Wola 0:3. To rywale z wyższych klas rozgrywkowych, dlatego porażki te przyjęto bez zbędnej nerwowości.

- Zawsze fajniej jest wygrać nawet w sparingu, ale mecze w okresie przygotowawczym służą wielu różnym celom, niekoniecznie wynikom. Po tych trzech porażkach przyszły zwycięstwa, ale czy to było najważniejsze? - retorycznie pyta szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu Stanisław Gielarek.
BEZ SZALEŃSTW
Piłkarze Siarki przygotowania do rundy wiosennej rozpoczęli 10 stycznia, a więc mieli ponad dwa miesiące do pierwszego meczu o punkty, który 15 marca rozegrają na własnym boisku z Unią Nowa Sarzyna.

- Dlatego w naszych przygotowaniach nie ma i nie było szaleństw, co nie oznacza, że było lekko. Nie wyjechaliśmy na zgrupowanie, bo mamy w Tarnobrzegu dobre warunki do treningów. Poza tym większość piłkarzy naszej drużyny uczy się i pracuje, dlatego obóz praktycznie nie wchodził w grę od początku. Od kilku lat trenujemy na własnych obiektach i nie narzekamy - mówi Gielarek.

POTRZEBNE WZMOCNIENIA
Piłkarze Siarki będą wiosną walczyć o awans, pytanie tylko do której ligi. Ten do trzeciej, wydaje się być na wyciągnięcie ręki, ale o ten do drugiej będzie bardzo trudno. Już jesienne mecze pokazały, że tarnobrzeskiej drużynie niezbędne są wzmocnienia, a tych nie widać. Zanosi się na pozyskanie 18-letniego pomocnika z Ukrainy Romana Bobaka, ale będzie to tylko uzupełnienie składu po odejściu do Cracovii Kraków młodzieżowca Tomasza Szczytyńskiego. A gdzie wzmocnienia?
- Jestem w kontakcie z kilkoma piłkarzami, może niedługo zagrają w jakimś sparingu naszej drużyny - tajemniczo twierdzi trener Gielarek.

FINISZ PRZYGOTOWAŃ,/b>
Piłkarzom Siarki pozostały jeszcze do rozegrania trzy mecze kontrolne, w najbliższą środę zmierzą się z Pogonią Staszów, w sobotę zagrają z drużyną Cracovii Kraków występującą w Młodej Ekstraklasie, a tydzień przed ligą, 8 marca, podejmować będą Czarnych Połaniec. Później zostanie już oczekiwanie na pierwszy mecz i nabranie świeżości, bo lekko na zajęciach nie jest.
- Jest ciężko, trenujemy po dwie godziny, a zajęcia są intensywne. To musi przynieść efekt. Początek rundy będziemy mieli bardzo ciężki, najpierw gramy u siebie z Unią Nowa Sarzyna, a później jedziemy do Stali Mielec. Te dwa mecze dadzą odpowiedź na pytanie, o co wiosną będziemy grali - mówi obrońca tarnobrzeskiego zespołu Marcin Stępień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie