Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze pierwszoligowej Stali Stalowa Wola ograli na Flotę Świnoujście (zdjęcia, relacja)

Arkadiusz KIELAR
Tak padł jedyny gol w meczu Stal-Flota, po rzucie karnym w wykonaniu Jaromira Wieprzęcia.
Tak padł jedyny gol w meczu Stal-Flota, po rzucie karnym w wykonaniu Jaromira Wieprzęcia. M. Radzimowski
Rozcięta głowa i trzy szwy Jaromira Wieprzęcia, rozdarta koszulka Krzysztofa Treli, czerwona kartka dla Longinusa Uwakwe.

"Stalówka" okupiła wygraną z Flotą "potem i krwią", ale wyrasta na zespół, o którym zwykło się mówić "Rycerze Wiosny".

Stalowowolanie mieli z przeciwnikiem z wyspy Uznam rachunki do wyrównania, jesienią przegrali nad morzem 0:1. I odwdzięczyli im się pięknym za nadobne.

RASISTOWSKIE UWAGI

Rzut karny w 7 minucie to, jak prawdziwy dar losu, ale gospodarze zyskali go słusznie, bo obrońca Floty, Marek Niewiada, dotknął w "szesnastce" piłki ręką, chociaż po meczu rzecz jasna zarzekał się, że nie. Za głowę łapał się i klął po czesku szkoleniowiec gości, Petr Nemec. Sędzia jednak wskazał na "wapno", a Wieprzęć "jedenastkę" pewnie zamienił na gola, myląc zupełnie golkipera ze Świnoujścia. Lepiej być nie mogło, bo goście, zamiast pilnować własnego pola karnego i próbować kontratakować, musieli się zamienić ze Stalą rolami. I zaatakować. Chociaż są jednak w górnej części tabeli, to nie pokazali nic szczególnego do końcowego gwizdka. Ponoć przeszkodziło im nie najlepsze boisko w Stalowej Woli. Ale złej baletnicy…

Nasi kontrolowali sytuację, a goście bili głową w mur. Przydał się powrót do składu Stali Konrada Cebuli, który miał swój udział przy bramce. Podał w pole karne do Longinusa Uwakwe, ten próbował "czarów" z piłką, ale ręką dotknął ją wspomniany Niewiada. I byłoby wszystko super, gdyby wymieniony Nigeryjczyk, który rozgrywał bardzo dobre spotkanie, nie wyleciał z boiska w 67 minucie. Najpierw po starciu z faulującym rywalem bez sensu kopnął go bez piłki, za co dostał żółtą kartkę.

A potem sprowokowany rasistowskimi uwagami piłkarza Floty pokazał mu jednoznaczny gest z wyciągniętym środkowym palcem i pokłócił się z arbitrem, co skończyło się "czerwienią", już nawet bez drugiej żółtej kartki. Wściekły trener Władysław Łach kazał swojemu zawodnikowi szybko opuścić boisko. Popularny "Panucci" resztę meczu oglądał, zerkając na boisko z tunelu pod trybunami, a po końcowym gwizdku zakrył twarz rękami. Skończyło się szczęśliwie i dla niego i dla drużyny, bo rywale nie wykorzystali gry w przewadze.
SZACUNEK DLA KIBICÓW

W Stali zabrakło kontuzjowanych Pawła Szwajdycha i Paulusa Paknysa, a w 54 minucie do szpitala na zszywanie głowy pojechał Wieprzęć, który zderzył się z Krzysztofem Hrymowiczem. Wieprzęcia zmienił Bartłomiej Piszczek, który po raz pierwszy wiosną miał okazję zagrać w ligowym meczu, w końcówce pojawił się też rekonwalescent Adrian Bartkowiak. Nasza defensywa znowu zagrała "na zero" w tyłach i należą się jej po raz kolejny brawa. Świetnie bawili się kibice, którzy wywiesili między innymi flagę z napisem "Jan Paweł II".

Dopingowali zarówno ci starsi, jak i najmłodsi ze szkół podstawowych, którzy po raz kolejny z szalikami w barwach klubowych pojawili się na wydzielonym dla nich specjalnie sektorze. Była tradycyjna meksykańska fala i chóralne śpiewy, na szacunek zasłużyła też pięcioosobowa grupka fanów ze Świnoujścia, która przejechała 800 kilometrów. Piłkarze Floty przynajmniej mieli czas na odpoczynek, bo na Podkarpaciu zameldowali się dwa dni przed meczem, w hotelu 20 kilometrów od Stalowej Woli. Zmęczony był chyba za to wyraźnie sędzia z Łodzi, który szastał kartkami tylko w jedną stronę, karząc nimi wyłącznie "stalowców".

W trzech wiosennych meczach Stal wywalczyła z przeciwnikami z górnej półki 7 punktów. Trener Łach tonuje nastroje, przypomina, że jego piłkarze dopiero teraz będą mieli wypłacone należne im już wcześniej pobory. Ale jeżeli dalej tak pójdzie, kibice "Stalówki" będą mieli jeszcze nie raz powody do satysfakcji. A i piłkarze po dobrych meczach czują się coraz pewniej.
NAJWAŻNIEJSZE MINUTY

5 - Pierwszy strzał w meczu w światło bramki - Grzegorz Kmiecik z pola karnego uderzył zbyt anemicznie.
6 - Po stracie Krystiana Lebiody groźnie z pola karnego huknął Jacek Magdziński. Na posterunku był jednak Tomasz Wietecha, który wybił piłkę na rzut rożny.
7 - Konrad Cebula znalazł w polu karnym Longinusa Uwakwe, ten próbował minąć Marka Niewiadę, który dotknął piłki ręką. Sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Jaromir Wieprzęć. 1:0 dla Stali.
28 - Cebula idealnie zagrał w pole karne do Krzysztofa Treli, który w znakomitej sytuacji posłał piłkę obok słupka.
34 - Piotr Dziuba sprzed pola karnego nie trafił w światło bramki.
36 - Daniel Treściński próbował szczęścia z rzutu wolnego - Sergiusz Prusak nie dał się zaskoczyć.
38 - Bardzo dobre podanie Kmiecika do Treli w pole karne, ale ten drugi stracił piłkę.
43 - Łukasz Burliga uderzył ładnie z ostrego kąta, górą Wietecha.

44 - Na noszach z boiska zniesiony został Wieprzęć, który w starciu z rywalem rozciął głowę. Dotrwał do końca pierwszej połowy, zagrał do 54 minuty w drugiej i pojechał do szpitala karetką, by założyć szwy. Wrócił na stadion pod koniec meczu.
45 - Omar Jarun, Palestyńczyk z amerykańskim paszportem, który rozegrał jeden mecz w reprezentacji Palestyny, sprawdził Wietechę z rzutu wolnego. Ponownie z dobrym skutkiem dla bramkarza gospodarzy.
60 - Ładnie uderzył z ostrego kąta Paweł Wasilewski, ale bramkarz Floty nie dał się zaskoczyć.
67 - Czerwona kartka dla Longinusa Uwakwe za dyskusje z arbitrem. Wcześniej za faul Nigeryjczyk obejrzał "żółtko".
82 - W polu karnym szarżował Magdziński, piłkę odebrali mu Jacek Maciorowski z Krystianem Lebiodą, ale futbolówka od tego drugiego odbiła się tak, że o mało nie wpadła do bramki Stali. Na szczęście o centymetry minęła słupek…
84 - Paweł Buśkiewicz strzelał z pola karnego, bez skutku, bo po raz kolejny tak gdzie powinien był Wietecha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie