Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice przeciwko likwidacji szkoły

Agata Dziekan [email protected]
Wczoraj na sesji Rady Powiatu zjawili rodzice uczniów Zespołu Szkół Specjalnych: Anna Babula, Danuta Wolińska, Maria Sidoruk (na zdjęciu) i Jerzy Chudzik.
Wczoraj na sesji Rady Powiatu zjawili rodzice uczniów Zespołu Szkół Specjalnych: Anna Babula, Danuta Wolińska, Maria Sidoruk (na zdjęciu) i Jerzy Chudzik. A. Dziekan
Nie godzą się na żadne zmiany w szkole, do której chodzą ich dzieci.

- Nie zgadzamy się na żadne zmiany w Zespole Szkół Specjalnych w Mielcu - mówili rodzice dzieci uczęszczających do tej placówki. Dorośli przyszli na sesję Rady Powiatu zaniepokojeni informacjami o likwidacji szkoły.

Jak już pisaliśmy, głośny protest podnieśli rodzice uczniów mieleckiej szkoły w listopadzie zeszłego roku. Dotarła do nich wiadomość ze starostwa, że Zespół Szkół ma być filią Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, również działającego w Mielcu. Rodzice nie zamierzają się na to godzić. Twierdzą, że taka filia to tylko pretekst do likwidacji szkoły i przeniesienia ich dzieci do ośrodka. Teraz postanowili przedstawić Radzie Powiatu i staroście swoje oficjalne stanowisko w tej sprawie.

Na wczorajszej sesji jeden z rodziców, Jerzy Chudzik, przedstawił opinię Rady Rodziców, działającej przy Zespole Szkół. Oświadczył, że rada ta opiniuje negatywnie jakiekolwiek plany przekształceń w szkole.

NIE IZOLUJCIE NASZYCH DZIECI

Argumentował, że przeniesienie placówki do budynku, w którym teraz działa ośrodek, będzie oznaczać szkodę dla edukacji dzieci. Obecna siedziba Zespołu Szkół mieści się w centrum miasta, w pobliżu są szkoła średnia i podstawowa, dzieci zatem mogą się integrować. Podnosił, że sporo dzieci dojeżdża do szkoły z podmieleckich wiosek. Dzieci nauczyły się już same docierać z dworca PKS do szkoły. Kiedy zmieni się siedziba ich placówki i zostaną przeniesione do ośrodka, który znajduje się na peryferiach Mielca, dzieci doświadczą izolacji i nie będzie mowy już o samodzielnej drodze od autobusu do szkoły.
KTOŚ TU KŁAMIE?

Starosta odpowiadał: - Nie wiem, skąd zarzut o zamiar łączenia zespołu szkół z ośrodkiem czy likwidacji tej placówki. Takiego pomysłu nie ma.

Zareagował radny Waldemar Barnaś: - Ale przecież zarząd powiatu już w 2003 roku podjął uchwałę o łączeniu Zespołu Szkół i Ośrodka, a ostatnio zamierza chyba swoją uchwałę wprowadzić w życie. Rada Pedagogiczna Zespołu Szkół dostała również pismo o zaopiniowaniu planu łączenia struktur obu placówek.

Argumentował, że łączenie w rzeczywistości oznacza likwidację. Zespół Szkół przestanie być samodzielną placówką.

TO TYLKO SONDAŻ

Andrzej Chrabąszcz odpierał zarzuty: - Ta uchwała to była próba sondażowa, czy jest możliwość połączenia szkół i jak mogłoby to funkcjonować. To, co było w 2003 roku nie wchodzi w grę. Nie będzie żadnego łączenia - mówił.

Rodziców takie argumenty jednak nie przekonały. Anna Babula: - Nasza szkoła nie ma dyrektora, ale osobę pełniącą jego obowiązki. Dlaczego tak się dzieje? Cały czas docierają do nas informacje o przekształceniu szkoły w filię - mówiła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie