Do Stalowej Woli przyjedzie premier Donald Tusk, żeby ogłosić podłączenie huty do rządowej ożywczej kroplówki w postaci finansowego wsparcia. Wizyta miałaby kończyć prace powołanego przez niego zespołu do walki ze skutkami kryzysu w Stalowej Woli. Taka chodzi plotka.
- Żyje taka medialna informacja, ale nie ma żadnych konkretów - potwierdza Robert Fila z tarnobrzeskiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu. - Nic nie wiem na ten temat. Premier wybiera się do Stalowej Woli, ale nie wiem, kiedy - usłyszeliśmy od poseł Renaty Butryn z Platformy Obywatelskiej.
CZEKAJĄ DO PIĄTKU
A związkowcy już przebierają nogami i szykują się do protestu. Dali premierowi i powołanemu przez niego pełnomocnikowi prezesowi Agencji Rozwoju Przemysłu czas do piątku na pokazanie efektów pracy zespołów, które mają pomóc hucie wyczołgać się z poważnych tarapatów, jakie wpadła na skutek światowego kryzysu i załamania sprzedaży maszyn budowlanych.
Szef hutniczej "Solidarności" Henryk Szostak ze związkową szczerością przyznał: - Żeby rozwiązać problem Huty Stalowa Wola, trzeba być skurczybykiem, potrzeba twardej ręki.
OCZEKUJĄ POMOCY
Szostak zdaje sobie sprawę, co to oznacza - brak skrupułów w zarządzaniu, cięcia etatów bez znieczulenia, prywatyzację i przekształcenie huty w spółkę zdolną konkurować swoimi wyrobami, zdolną przetrzymać kolejne kryzysy. Tymczasem związkowcy chcą, aby rząd dalej pompował w hutę pieniądze: - Oczekujemy od rządu pomocy, żeby huta stała się dobrym zakładem - stawia diagnozę Szostak.
- Gdzie te konkrety? - pytał na nadzwyczajnej sesji radnych miejskich i powiatowych opozycyjny poseł z PiS Antoni Błądek. Znany z niechęci do rządu i Platformy przyznał tylko, że umożliwienie hucie szybkiej sprzedaży zbędnych 70 hektarów lasu jest jedynym efektem pracy zespołu powołanego przez premiera.
OBLIGACJE NA KRYZYS
Renata Butryn ma inne zdanie. - W pakiecie antykryzysowym przyjętym przez Komisję Trójstronną jest bardzo dużo postulatów zgłaszanych w Stalowej Woli - twierdzi. Zalicza do nich egzekwowanie od chińskich maszyn norm, jakie muszą spełniać na unijnym rynku. To także program pomocy dla przemysłu obronnego i transportowego.
Zostaną wyemitowane antykryzysowe obligacje na 5 mld zł, z czego huta może dostać kilkadziesiąt milionów. Na pewno premier nie przyniesie tych pieniędzy hucie na tacy, spółka będzie musiała sama po nie sięgnąć.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?