Bliski koniec gangu fałszerzy?

Mieszkaniec Białegostoku w tym roku zdołał już wprowadzić do obiegu 140 fałszywek. Sprawa jest gigantyczna, a prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu nie chce udzielać żadnych informacji.

O sprawie dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. To gruba afera, o czym świadczy choćby fakt, że zajmuje się nim wydział śledczy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu. Zdarzenia miały miejsce kilka dni temu, ale wprowadzono całkowitą blokadę informacji.

- Pierwszym zatrzymanym w tej sprawie był trzydziestokilkuletni mieszkaniec Białegostoku. Mężczyzna wpadł w Mielcu. Miał przy sobie plik fałszywych banknotów dwustuzłotowych - mówi jeden z policjantów, zastrzegając anonimowość.
Zatrzymany białostoczanin podróżował po kraju, głównie odwiedzając miasta ściany wschodniej i wprowadzał do obiegu fałszywki. W sklepach kupował drobne rzeczy warte 10, 15 złotych i płacił dwustuzłotówkami - nieświadomi sprzedawcy wydawali prawdziwą resztę.
Jak wynika z naszych informacji, kilka banknotów mężczyzna zdołał wprowadzić do obrotu w naszym regionie, między innymi w Tarnobrzegu i Mielcu. Odwiedzał placówki mniejsze, gdzie handlowcy niekiedy nie posiadają nawet testerów ultrafioletowych do sprawdzania autentyczności banknotów.
Dwa dni po zatrzymaniu oszusta, policjanci zatrzymali drugiego mężczyznę. Nie udało nam się ustalić, co łączy go z pierwszym z mężczyzn, ani skąd jest.

- Te przechwycone banknoty były już trzecią partią wpuszczaną w obieg w tym roku. Takiej sprawy jeszcze w regionie nie było - dodaje nasz informator. - I to nie koniec zatrzymań w tej sprawie.

Obaj zatrzymani decyzją sądu trafili już do tymczasowego aresztu. Według naszych ustaleń banknoty były bardzo dobrze podrobione, a to sugeruje, że produkowano je na wysokiej klasy sprzęcie. Prawdopodobnie zatrzymani dwaj mężczyźni to jedynie ostatnie elementy gangu fałszerzy pieniędzy.

Naszych ustaleń nie komentuje ani rzecznik prasowy tarnobrzeskiej prokuratury Irena Mazurkiewicz-Kondrat, ani zastępca prokuratora okręgowego Janusz Wiśniewski, któremu podlega pion śledczy. - Żadnego komentarza w tej sprawie - ucina prokurator Wiśniewski.