Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto rządzi na Dzikowie?

Michał Majka
Mieszkańcy bloków przy ulicy Konfederacji Dzikowskiej nie mogą interweniować nawet w sprawie śmieci na swoim osiedlu, ponieważ nie wiedzą, do kogo mają się z tym problemem zgłosić.
Mieszkańcy bloków przy ulicy Konfederacji Dzikowskiej nie mogą interweniować nawet w sprawie śmieci na swoim osiedlu, ponieważ nie wiedzą, do kogo mają się z tym problemem zgłosić. M. Majka
Mieszkańcy tarnobrzeskiego Dzikowa nie wiedzą, do kogo mają się zwrócić z osiedlowymi problemami

Lokatorzy bloków przy ulicy Konfederacji Dzikowskiej mają nie lada kłopot. Za przeciwległe chodniki i osiedlową ulicę odpowiedzialni są bowiem dwaj różni zarządcy. Mieszkańcy są zdezorientowani.

- Mamy już dość tego zamieszania. Nie wiemy, do kogo się zwracać z jakimkolwiek pytaniem lub prośbą - żalą się mieszkańcy bloków 14, 16, i 18 przy ulicy Konfederacji Dzikowskiej w Tarnobrzegu. - Kiedy idziemy do spółdzielni mówią nam, że to teren miasta, a jak dzwonimy do magistratu dowiadujemy się, że chodnik, o który nam na przykład chodzi, to sprawa spółdzielni.

A PROBLEMÓW NIE BRAKUJE…

Jak mówią lokatorzy z Dzikowa, ta dwuwładza na osiedlu odbija się przede wszystkim na jego wyglądzie i ogólnym stanie. Od lat utrapieniem kierowców jest wyłożona betonowymi płytami droga wyjazdowa z osiedla, prowadząca do ulicy Wiejskiej. Kolejnym problemem w opinii mieszkańców ulicy Konfederacji Dzikowskiej jest sprawa porządkowania chodników i trawników.
- Kiedy prosimy któregoś z zarządców o zrobienie porządku z trawnikiem lub chodnikiem, wykręcają się, że to nie ich teren - relacjonują mieszkańcy.
Kazimierz Jaworski, kierownik administracji osiedla "Dzików" tłumaczy, że za chodnik od strony bloków, na który wychodzą klatki schodowe, odpowiedzialna jest spółdzielnia. Ten po drugiej stronie i ulica osiedlowa podlegają już jednak Urzędowi Miasta.

- Staramy się na bieżąco strzyc trawniki i dbać o czystość na naszym terenie. Jednak na parterze w tych blokach znajdują się sklepy i inne firmy i to one przede wszystkim są odpowiedzialne za zaśmiecanie - tłumaczy Kazimierz Jaworski.

NA ASFALT TRZEBA POCZEKAĆ

Jak ustaliliśmy, zarządcą drogi z betonowych płyt jest natomiast gmina. Paweł Antończyk z Biura Informacji i Promocji Urzędu Miasta w Tarnobrzegu wyjaśnia, że jej remont jest odkładany ze względu na duże zainteresowanie okolicą w pobliżu drogi kilku przedsiębiorców. A ci mają różne koncepcje na zagospodarowanie tego terenu.
- Czekamy na ruchy inwestorów, aby nie doszło do sytuacji, w której my zbudujemy tam drogę, a teren będzie trzeba rozkopać - tłumaczy urzędnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie