Łopatą, traktorkiem, piaskarką - takim sprzętem tarnobrzeskie spółdzielnie mieszkaniowe walczą z zaśnieżonymi i oblodzonymi chodnikami. Niestety nie wszyscy mieszkańcy są zadowoleni.
SPRZĄTAJĄ ZEWNĘTRZE FIRMY
Tarnobrzeska Spółdzielnia Mieszkaniowa, która zajmuje się administracją większości bloków w Tarnobrzegu, do utrzymania porządku na osiedlowych chodnikach i ulicach wynajęła zewnętrzne firmy Pavo oraz Trawix. - Dotychczas nie dotarły do nas żadne informacje od mieszkańców odnośnie złego odśnieżania - mówi Norbert Mastalerz, prezes Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Sam również nie zauważyłem, żeby coś było nie tak. Z tymi firmami spółdzielnia współpracuje od lat. Zajmują się one nie tylko utrzymaniem porządku w okresie zimowym, ale również i letnim.
Kilka dni temu w TSM odbyły się zebrania środowiskowe z członkami spółdzielni największych tarnobrzeskich osiedli Młodych i Przywiśle oraz Centrum i Serbinów. Nikt podczas spotkań nie poruszył tematu odśnieżania. - To pozwala nam sądzić, że nie ma z tym problemu. Firma wywiązuje się ze swoich obowiązków, a mieszkańcy są zadowoleni - dodaje Mastalerz. Jak wyjaśnia prezes, w umowie zawartej między TSM, a obiema firmami wyszczególniony jest zakres prac, z których firmy muszą się wywiązać. - Odśnieżone i posypane piaskiem muszą być chodniki i wejścia do klatek. Pracownicy firm muszą także usuwać sople zwisające z daszków nad klatkami i jeśli jest taka potrzeba, muszą również odśnieżać dachy budynków. Większe ulice osiedlowe TSM odśnieża własnymi siłami. - Zakład budowlano-remontowy ma odśnieżarko-piaskarkę, którą wykorzystujemy do odśnieżania większych ulic osiedlowych.
Za odśnieżanie w Nowej Dębie, gdzie również większość bloków należy do Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, odpowiedzialni są pracownicy administracji osiedla.
ODŚNIEŻAJĄ WŁASNYMI SIŁAMI
Tarnobrzeskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego do odśnieżania swoich osiedlowych chodników i ulic wykorzystuje własnych pracowników. - Nie zlecamy tego żadnej zewnętrznej firmie. To nasi konserwatorzy i panie sprzątające odśnieżają i posypują chodniki piaskiem.
Nie dotarły do nas żadne skargi. Jeśli by zdarzyła się sytuacja, że gdzieś nie byłoby odśnieżone, to zawsze lokator może nam to zgłosić. Pamiętać jednak trzeba o tym, że nasi pracownicy nie mogą być wszędzie w tym samym czasie. Dlatego warto uzbroić się w cierpliwość i chwilę zaczekać - wyjaśnia Wojciech Brzezowski, prezes TTBS.
WIĘCEJ PACJENTÓW ZE ZŁAMANIAMI
Ostatnio prawdziwe oblężenie przeżywa tarnobrzeski Szpitalny Oddział Ratunkowy. Codziennie zgłasza się tam kilkunastu pacjentów ze złamaną ręką lub nogą. - To nawet nie kwestia ostatnich dwóch tygodni, ale tylko jednego, kiedy na nasz oddział zgłosiło się zdecydowanie więcej osób - mówi Bogdan Krzewski, ordynator oddziału.
- Liczba pacjentów z różnego rodzaju złamaniami wzrosła o około 50 procent, a to bardzo dużo - dodaje.
MANDAT ZA NIEODŚNIEŻANIE
Obowiązek ośnieżania dotyczy nie tylko spółdzielni mieszkaniowych, ale również właścicieli prywatnych posesji. Jeśli z prywatną nieruchomością bezpośrednio graniczy chodnik, to właściciel musi go odśnieżyć, inaczej może otrzymać 100-złotowy mandat. Kazimierz Kiszka z tarnobrzeskiej Straży Miejskiej jednak wyjaśnia, że chodnik musi bezpośrednio graniczyć z prywatnym terenem.
Jeśli np. między prywatną posesją, a chodnikiem znajduje się trawnik, to wtedy chodnik należy do właściciela drogi przy której się znajduje, czyli np. do spółdzielni mieszkaniowej albo do miasta i to oni mają obowiązek go odśnieżyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?