Wyniki i strzelcy w klasach O na Podkarpaciu [RELACJE, ZDJĘCIA]

Jak burza przez rundę jesienną przeszli piłkarze Błękitnych, którzy wygrali wszystkie mecze i wyrobili sobie aż dziewięciopunktową przewagę nad wiceliderem z Czermina. Praktycznie tylko Victoria ma szansę włączyć się wiosną w walkę o awans, chociaż będzie to trudne. Pozostałe drużyny są daleko w tyle. O wiele więcej dzieje się w dolnej części tabeli, gdzie cały czas dochodzi do przetasowań, a z grona zespołów walczących o utrzymanie żaden nie jest jeszcze w beznadziejnej sytuacji. Najgorszą pozycję wyjściową przed rundą rewanżową ma Ostrowia. W meczu beniaminków przegrała ona bardzo ważny mecz z Siedlanką, która wygrzebała się z miejsca spadkowego.

Na zakończenie jesieni swoją pozycję poprawiła też Sparta Chorzelów, która rozprawiła się ze Smoczanką. Porażka zespołu z Mielca sprawiła, że obsunął się on do strefy spadkowej. O nieco spokojniejszą przerwę w rozgrywkach postarali się piłkarze Kamieniarza, którzy zgarnęli trzy punkty w meczu z nieźle spisującym się nowicjuszem z Pustkowa. Udaną końcówkę rundy miała Czarnovia. Zwycięstwo Żyrakowem, a więc najmocniejszym z beniaminków, było jej trzecim z rzędu. Taka passa sprawiła, że ekipa z Czarnej oddaliła się od strefy zagrożenia i zimę spędzi na dość wysokim, szóstym miejscu. Po spadku z IV ligi przeciętnie spisują się Czarni. Drużyna z Trześni zakończyła jesień wysoką porażką u siebie, dając sobie wbić sześć goli rezerwom Sokoła.

Czermin – Wisłoka II 5:1 (2:0)
Bramki: Hul 2, 13, Dąbek 67, 79, Soboń 54 – Kontrabecki 65.
Victoria: Tomczyk – P. Pezda ż (46 Krzysztofik), Kania, Waręda ż (64 M. Pezda), Polak, Paprocki (46 Dąbek), Hul, Strycharz (55 Abramowicz), Zaskalski (59 Krężel), Soboń (55 Bugaj), Kłos. Trener Grzegorz Krukowski.
Wisłoka II: Dynak – Maciosek ż, Rachfalik, Pękala, Bieszczad, Rolewicz, Nicoś, Lis, Kontrabecki, Kieroński, Jasiak. Trener Wacław Maciosek.
Sędziował Sobuś (Mielec).

POZOSTAŁE WYNIKI:
Smoczanka – Chorzelów 0:3 (0:3) Ochalik 15, M. Wypasek 17, Trojnacki 43; Chemik – Radomyśl Wielki 0:0; Golemki – LKS Pustków 3:2 (2:1) Pękala 29, 48, Waśko 44 – Ryba 20-k., Sędłak 64; Wolica Piaskowa – Ropczyce 1:5 (1:2) D. Przydział 2 – Siepierski 36, 57, 87, Orzech 24, Zawiślak 73; Trześń – Sokół II 3:6 (3:3) K. Szymański dwie, Wójciak – Siembab dwie, Lewandowski dwie, Kabaciński, Skupiński; Czarna – Żyraków 2:1 (2:0) Bała, Janiec – D. Rokita; Siedlanka – Ostrowy Baranowskie 1:0 (1:0) Gacek.

Dziesięć bramek padło w Gorzycach. Miejscowy San zremisował z Startem Pruchnik. Obie drużyny już w pierwszej połowie sobie postrzelały, zdobywając siedem goli. Dość niespodziewanym wynikiem zakończył się mecz Kańczugi z Promykiem. Ostatnia w tabeli drużyna z Kańczugi wysoko pokonała piłkarzy z Urzejowice. Promyk zmarnował kilka dobrych okazji, ale pierwszo planową postacią był arbiter główny, który pokazał mnóstwo kolorowych kartek. Lider bez większych problemów ograł ekipę z Kaszyc. Problemów ze zwycięstwem nie miał również Piast, który mimo słabego początku rundy, rok 2022 kończy na czwartej pozycji. Rewelacyjny beniaminek z Gorliczyny z ciężkiego terenu, jakim jest stadion w Lisich Jamach, przywozi komplet oczek. Ciągle nie wiedzie się Huraganowi, który znów przegrał i jeżeli w Gniewczynie nie chcą się obudzić w klasie A to w ziemie czeka działaczy ciężka praca nad wzmocnieniem zespołu.

W Przeworsku faworyt wygrał zgodnie z planem, ale szczególnie w pierwszej połowie nie zachwycił. Gospodarze powinni wygrać bardziej okazale, ale Piotr Boratyn jeszcze przed przerwą z bliska nie trafił w światło bramki, a po przerwie Edwin Struś z rzutu karnego posłał piłkę obok słupka. W drużynie Orła zadebiutował kolejny zawodnik młodzieżowy - Tomasz Brud, a siedemnastoletni Szymon Kiełbicki pierwszy raz w drużynie seniorów zagrał przez pełne 90 minut.

Orzeł Przeworsk - Zdrój Horyniec 2:0 (0:0)
Bramki: Kielich 58, Piątek 74.
Orzeł: Bieleń - Fluda (63 Najsarek), Kowal, Lech, Gurak – Kielich, Kiełbicki ż, Obłoza, Kocur (88 Brud) – Boratyn (63 Piątek), Struś. Trener Marcin Laska.
Zdrój: Furgała - Daw. Polucha, Dam. Polucha, Pukas, Vychizhanin,Pupka, Rogowski (46 Pleskacz), Łysakowski (78 Kuchta), Mazurkiewicz, Urban (46 Nowakowicz), Hass (84 M. Szaganiec). Trener Rafał Maciuła.
Sędziował Pawlus (Przemyśl). Widzów 200.

POZOSTAŁE WYNIKI:
Tuczempy – Piwoda 4:0 (2:0) Sebastyanka 4, Bród 23, Golba 56, Iwański 67; Lubaczów - Kaszyce 6:1 (2:0) Karólak 24, Krzemiński 36, Mac. Grabowski 54, Hawrylak 64, Hojdak 83, Cisek 86 – Mat. Grabowski 49; Lisie Jamy – Gorliczyna 1:3 (0:1) Deda 55 - J. Kyciński 15, 62, Bober 70; Kańczuga - Urzejowice 6:0 (2:0) Cichy trzy, Bogacz, Wilk, Bawor; Gorzyce – Pruchnik 5:5 (4:3) Słysz dwie, Flak, Kapusta, samob – Kopiec, Ostrzywilk, Jarosz, Znamieńczyków dwie; Torki – Laszki 3:3 (1:2) Strus, Mroziński, Głuszko - samob, Kuta, Kwiatkowski; Gniewczyna – Morawsko 0:4 (0:2) Ł. Wojtas 6-samob, Owarzany 28, 52, Mucha 90.

Piłkarze Ekoballu Stali Sanok zostali mistrzami jesieni. Wygrali dwa ostatnie mecze pierwszej rundy, choć piątkowe zwycięstwo łatwo nie przyszło. Arłamów/Bieszczady bowiem powiesił wysoko poprzeczkę i losy meczu ważyły się do ostatniej akcji. W potyczce niedzielnej z Górkami natomiast sanoczanie nie pozostawili złudzeń kto był lepszy. Tytuł wicemistrzowski przypadł Startowi Rymanów i właśnie między Ekoballem, a Startem rozstrzygnie się najprawdopodobniej wiosenna rywalizacja o awans do czwartej ligi. Beniaminek z Czeluśnicy zajął wysokie trzecie miejsce w tabeli.

Arłamów/Bieszczady Ustrzyki Dolne – Ekoball Stal Sanok 1:2 (0:1)
Bramki: Ziemba 86 – Wanat 16, Czyrny 65.
Arłamów: Półkoszek – Bujak, Fundanicz, G. Kloc, Kumah-Doe ż – Milczanowski (73 Warchoł), Moskalets ż (65 Martinez), Espana, Śmierciak, Ziemba ż – Valihura. Trener Piotr Kowalski.
Ekoball: Krzanowski – Barszczak, Gawlewicz, Lorenc, K. Słysz – R. Domaradzki ż, Niemczyk ż (79 Ząbkiewicz), Sz. Słysz ż, Sobol, Czyrny (80 Tabisz) – Wanat. Trener Paweł Załoga.
Sędziował Warzocha (Rzeszów). Widzów 100.

POZOSTAŁE WYNIKI:
Bukowsko – Ustrzyki Dolne 0:3 (0:2) Fundanicz 18, Ziemba 25, G. Kloc 83; Targowiska – Odrzykoń 1:0 (0:0) H. Wilk 73; Czarni Jasło – OKS Markiewicza Krosno 1:1 (1:0) dla gospodarzy: M. Krajewski 23; Rymanów – Czeluśnica 3:0 (1:0) F. Brożyna 43, 75, 83; Jabłonica Polska – Jedlicze 1:1 (1:1) Frączek 14 – Limberger 33; Nienaszów – Mrukowa 0:2 (0:1) I. Brożyna 42, Praszek 55; Sanok – Górki 4:0 (2:0) R. Domaradzki 39, Barszczak 45, Sobol 46, K. Słysz 83; Dukla – Besko 4:1 (1:1) dla gospodarzy: Pasternak 44-samobójcza, Pasterczyk 62, Wajs 87, 90+2.

Przedostatnią kolejkę rundy jesiennej można nazwać z pewnością kolejką zaskoczeń. Swoje mecze przegrał lider oraz wicelider rozgrywek. Strug Tyczyn gościł ostatnią drużynę w tabeli – Wole Dalszą i z pewnością w Tyczynie nikt nie zakładał innego scenariuszu jak pewne zwycięstwo. Jednak stało się inaczej, a po 20. minutach na tablicy wyników widniał wynik 3:0 dla przyjezdnych. Tyczynianie zdołali złapać kontakt, lecz to było za mało i musieli obejść się smakiem, przegrywając drugi mecz w sezonie.

Swoje spotkanie w hicie 14. serii gier przegrała również Resovia. Podopieczni Romana Borawskiego nie dali rady włączającemu się w walce o awans Zaczerniu, które nie doznało smaku porażki od siedmiu spotkań. Do prowadzących rezerw Resovii zespół Łukasza Kłeczka traci zaledwie trzy punkty.

Wciąż nie może przełamać się Sokół, który od początku sezonu liczy się w walce o awans. Zespół z Sokołowa Małopolskiego zremisował piąte spotkanie z rzędu, w tym trzykrotnie mecz kończył się rezultatem 1:1.

Strug SZiK Tyczyn – LKS Wola Dalsza 2:3 (1:3)
Bramki: Wojtanowski 43,71 - Miś 1,4, Gardzielik 21.

Strug: Bury - Góra (73 Witkowski), Wrona, Pączek, Mendoń, Smagacz (46 Zabawa), Ferenc (46 Kamiński), Bomba (46 Żuczek), Korbecki (89 Czekaj), Nieckarz, Wojtanowski. Trener Jacek Sowa.
Wola Dalsza: Panek – Kubis, Piestrak, Surmacz, Olejarka, Szpytma, Kus, Piwiński (27 Kluz), Miś, Bieniasz, Gardzielik cz [90+4]. Trener Kamil Styś.
Sędziował Kozner (Krosno).

POZOSTAŁE WYNIKI:
Rakszawa - Nienadówka 2:0 (1:0) Szyszka 18, Kunynets 62; Malawa – Niechobrz 2:0 (0:0) Kierepka dwie; Grodzisko Dolne - Wólka Podleśna 2:0 (1:0) Majkut 12, 67; Wólka Niedźwiedzka - Sokołów Małopolski 1:1 (1:1) Serafin 25 – Panek 32; Zaczernie – Resovia II 1:0 (1:0) Krężel; Zgłobień - Błażowa 2:1 (1:0) Burak 35, Sitek 88-karny - Dobrzański 60; Sonina - Przybyszówka 3:0 (1:0) Hajkowicz 25, Słonina 60, 90.

Dużą niespodzianką po pierwszych 45 mintach pachniałow Stalowej Woli, gdzie wice-lider przegrywał z outsiderem z Nowej Sarzyny 1:3. Dobra dyspozycję w całej rundzie potwierdzili zawodnicy ze Ździar, którzy wygrali na ciężkim terenie w Stalach. Kolejne punkty stracili piłkarze z Kamienia, którzy zremisowali z Pogonią Leżajsk. W ostatniej kolejce punkty zdobył tylko jeden z czterech beniaminków. Najlepszym strzelcem pierwszej rundy sezonu został Kacper Piechniak, który zgromadził na swoim koncie 24 bramki, wyprzedzając Wojciecha Sobiło o pięć goli. Najlepszą formacją dysponował Sokół Kamień, natomiast najgorszą młody zespół z Nowej Sarzyny, który stracił aż 90 bramek!

Transdźwig Stale – LZS Ździary 1:3 (1:2)
Bramki: 1:0 Nurzyński 9, 1:1 Sobiło 37, 1:2 Wojtas 44, 1:3 Cich 78.

Transdźwig: Biało – Avetisyan (5 Kiliński) , Dziuba (70 Franus, 88 Bochnak), Lipiec (70 Barkowski), Misiak, Nurzyński (46 Madeja), Sawa, Skrzek, Stala ż (64 Pyszczek ż) - Stąporski. Trener Jan Kret.
LZS: Drzymała – Cichoń, Cupak, Gnidec, Gruszczyk (50 Kobylarz), Madej (65 Startek) - Sałek, Siudak, Sobiło, Urbanik (70 J.Madej) - Wojtas ż (88 Pchełka). Trener Paweł Szafran.
Sędziował Wieleba (Stalowa Wola). Widzów 200.

POZOSTAŁE WYNIKI:
Pogoń Leżajsk – Sokół Kamień 1:1 (1:1) Świeżawski 40 – Piechniak 14; Siarka II Tarnobrzeg – San Kłyżów 5:0 (1:0) Zwolski 6,79, Baranowski 58, Judycki 70, Drożdżal 76; Stal II Stalowa Wola – Unia Nowa Sarzyna 5:3 (1:3) Fedejko 20, 48, 66, Książek 57 – M. Kusy 7, Karwacki 31, Węglarz 34; Azalia Wola Zarczycka – Junior Zakrzów 2:0 (1:0) Zagaja 27, 62; Olimpia Pysznica – Stal Gorzyce 0:2 (0:1) Kwiatkowski 33, Filipiak 90; Stal Nowa Dęba – KS Jarocin 2:0 (0:0) Nowak 76, Sledź 90; ŁKS Łowisko – Tanew Wólka Tanewska 0:0 (0:0).