Platforma Obywatelska pyta, co zostało z obietnic prezydenta Radomia Andrzeja Kosztowniaka?

- Nie zdecydowalibyśmy się wracać do propagandowych broszurek wydanych przez prezydenta Andrzeja Kosztowniaka, niemniej jednak zdeterminował nas do tego arogancki list prezydenta miasta. Chcielibyśmy pokazać tylko jeden z problemów, których rozwiązanie z udziałem pieniędzy z budżetu jest o wiele pilniejsze niż wydawania propagandowych ulotek - powiedział podczas konferencji prasowej na ulicy Żwirowej w Radomiu poseł Radosław Witkowski, kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta miasta.

POLNA DROGA W CENTRUM MIASTA

- Jesteśmy na Obozisku jest to niemal centrum miasta, a wszyscy widzimy w jakim stanie są te ulice: Żwirowa, Wietrzna, Różana. Mieszkańcy nie mogą doprosić się wyremontowania tych ulic od wielu, wielu lat. Takich ulic w Radomiu jest wielu - powiedział Mateusz Tyczyński.

Dodał, że prezydent w roku 2010 obiecywał mieszkańcom Oboziska, iż w pobliżu powstanie kładka dla pieszych, która pozwoli bezpiecznie przejść do kościoła z drugiej strony ulicy.

- Co z tych obietnic zostało ? Piękny plan, piękna wizualizacja. Przed wyborami zawsze pięknie to wygląda. Do mieszkańców tych ulic sukcesy prezydenta docierają tylko propagandowe broszury, za które zapłacono 100 tysięcy złotych - mówił Mateusz Tyczyński.

PAPIER KREDOWY I ULICE

- Te 4,5 miliona stron kredowego papieru, które rozesłano do mieszkańców, nie zastąpi asfaltu broszury nie zastąpią asfaltu na tych ulicach. Takich ulic jak ulica Żwirowa jest bardzo wiele w Radomiu. Panie prezydencie w mieście jest wiele poważniejszych problemów niż wydawanie propagandowych broszurek - powiedział Radosław Witkowski.

Poseł odpowiadając na pytanie: czy Platforma Obywatelska, gdy obejmie władzę w Radomiu jako pierwszą zmodernizuje ulicę Żwirową, powiedział: Ta ulica jest symbolem i możemy się zobowiązać, że po przejęciu władzy stworzymy program postępowania z nieutwardzonymi ulicami w Radomiu.
Dodał, że być może stworzony będzie w mieście program przebudowy dróg lokalnych, na wzór tak zwanych schetynówek.